Ha! Grunt, to wyczucie okoliczności

Ale pieknie się Hrabinia prezentuje w słynnym koszyku


A nocne rozróby to chyba skutek jakiegoś morowego powietrza, bo u nas to samo, już od tygodnia nie dosypiam. Do tego jako bonus - histeryczno-euforczyne darcie paszczy w wykonaniu panny B.
