Już wróciłam

.
Koty stęsknione. Na mamie wymuszały zdwojone racje jedzenia i to, co normalnie jedzą w dwa tygodnie pożarły w ciągu tygodnia

.
Zośka w świetnym nastroju, już prawie biała

, Miłka nadal większość czasu spędza śpiąc.
Trochę zdjęć z wakacji wrzucę do wątku o moich futrach dzisiaj wieczorem, a jutro postaram się o nowe zdjęcia Miłki i Zośki
