Doniczkowe bojwniki już bezpieczne:) dziękuję dziewczyny.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto gru 05, 2006 22:11

delfina to były slowa do Gamy :wink: ja też nie tak dawno byłam ciemna jak przysłowiowa tabaka w rogu :D no teraz już ciut mniej ,dzieki tym cudownym dziewczynom z Forum :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 05, 2006 22:14

Jana kciuki trzymam :ok:

A Tobie Eniga bardzo dziekuje za nieobojętność :D Więcej takich ludzi to mniej kocich nieszczęść.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 05, 2006 22:46

galla pisze:Jana, transport z lecznicy się przyda?
To zależy jak się dogadamy z Alebą, bo możliwe, że kociaki nawet nie zahaczą o mój dom :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto gru 05, 2006 23:17

Jana pisze:
galla pisze:Jana, transport z lecznicy się przyda?
To zależy jak się dogadamy z Alebą, bo możliwe, że kociaki nawet nie zahaczą o mój dom :wink:


W razie czego daj znać PW albo smsem, gdyby dało radę to jakoś do 15tej (jeśli będziesz wiedzieć), to wtedy sobie będę dzień ustawiała odpowiednio :wink: Jak nie da rady wcześniej, to oczywiście później też będę czekała na wiadomość :)
Miłego nurkowania w donicy :twisted:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 06, 2006 9:28

Biedne maluszki :( Trzymam mocno kciuki za całą akcję! Dziewczyny jesteście wielkie... :oops:
Ania & Kama, Pusia, Misia, Skits, Rafa, Mimi, Misio

Ania

 
Posty: 494
Od: Śro sty 29, 2003 9:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 06, 2006 9:31

Pewnie nie długo Jana zda relacje z akcji ,mam nadzieje że kociaki były jeszcze i wszystko przebiegło bez problemów. One naprawde potrzebowały pomocy :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 06, 2006 10:05

Trzymam mocno kciuki z akację ratunową! I czekam na wieści
:ok:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro gru 06, 2006 10:35

Doniczkowce są już w lecznicy :D

Panowie z hurtowni przemili i przejęci, właśnie jeden z nich niósł kociakom plasterek wędliny. Bardzo się ucieszyli, że zabieram kociaki, bo lada dzień mieli je z tej donicy wypuścić, ale zdawali sobie sprawę z tego, że to niedobrze dla kociąt.

Donicę miły pan mi przechylił, a ja przełożyłam fukacze do transporterka. Barrrdzo były grrroźne :lol: W lecznicy miziałam je bezlitośnie, aż przestały furkać. One jutro będą mruczeć i wywalać brzucholki do góry :D

Na moje laickie oko kociaki są zdrowiutkie. Wydaje mi się, że jest dziewczynka i chłopak.


Panowie w hurtowni mają mój telefon, mają też adres forum. Wyrazili gotowość pomocy w złapaniu kotki na sterylkę. Niestety - tam ponoć jest kilkanaście dziczków, a w zeszłym roku w hurtowni było 12 kociąt :( Trzeba będzie zrobić akcję i ciąć kotki póki nie ma małych...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 06, 2006 10:38

Jana wielkie gratulacje :lol: no mówiłam ze mili i przyjazni i dbali w miare o te kociaki.Oczka czyste ,noski czyste niestety do uszu nie sięgnełam :wink: ciesze się.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 06, 2006 10:40

Super! Tak się cieszę...
A jeżeli chodzi o akcję łapankowe, to w razie czego - ja też się zglaszam jako potencjalny ochotnik 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro gru 06, 2006 10:59

jutro tam pojadę zawioze właścicielowi hurtowni żwir i jedzenie dla maluchów. Więcej zrobić na razie nie mogę bo sama mam w domu małego kociaka w dodatku jeszcze nie szczepionego więc nie chcę zabardzo ryzykować. Chciałam tam pojechać wczoraj ale musiałam z dzieckiem do dentysty

Jak jutro pojadę to zrobię zdjecia

Donica stoi ale kociaki mozna spokojnie wyjąć tylko w rekawicach bo mogą podrapać.

hurtownia jest na rogu al Krakowskiej i ul Bakalarskiej. Stojąc tyłem do Krakowskiej hurtownia znajduje sie po lewej stronie Bakalarskiej łatwo znajdziecie.

Eniga

 
Posty: 26
Od: Pon gru 04, 2006 12:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 06, 2006 11:03

Świetne wieści!
To jaki jest dalszy plan działania? W której one są lecznicy?
Ja na razie jestem uziemiona w pracy, więc na odbiór maluchów mogę się umawiać dopiero po południu. No i nie dysponuję transportem, a wiezienie ich komunikacją miejską to chyba nie jest dobry pomysł - w ostateczności mogę wziąć taksówkę, ale gdyby się jakaś dobra dusza forumowa zaofiarowała z pomocą, to byłabym wdzięczna.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 06, 2006 11:18

Eniga pisze:jutro tam pojadę zawioze właścicielowi hurtowni żwir i jedzenie dla maluchów. Więcej zrobić na razie nie mogę bo sama mam w domu małego kociaka w dodatku jeszcze nie szczepionego więc nie chcę zabardzo ryzykować. Chciałam tam pojechać wczoraj ale musiałam z dzieckiem do dentysty

Jak jutro pojadę to zrobię zdjecia

Donica stoi ale kociaki mozna spokojnie wyjąć tylko w rekawicach bo mogą podrapać.

hurtownia jest na rogu al Krakowskiej i ul Bakalarskiej. Stojąc tyłem do Krakowskiej hurtownia znajduje sie po lewej stronie Bakalarskiej łatwo znajdziecie.


Eniga - kociaków już tam nie ma, są w lecznicy i dziś jadą do domu tymczasowego. Możesz zmienić tytuł (w swoim pierwszym poscie kliknij "zmień" i możesz edytować).

8) 8) 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 06, 2006 11:20

Gratuluję udanej akcji :ok: zdrowia kociętom i szybkiego domu, a także szybkich sterylek hurtowników - kotów oczywiście :wink: :lol:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 06, 2006 11:20

Aleba pisze:Świetne wieści!
To jaki jest dalszy plan działania? W której one są lecznicy?
Ja na razie jestem uziemiona w pracy, więc na odbiór maluchów mogę się umawiać dopiero po południu. No i nie dysponuję transportem, a wiezienie ich komunikacją miejską to chyba nie jest dobry pomysł - w ostateczności mogę wziąć taksówkę, ale gdyby się jakaś dobra dusza forumowa zaofiarowała z pomocą, to byłabym wdzięczna.


Białobrzeska 40a

Podaj mi nazwisko, żebym mogła ich uprzedzić kto odbiera kociaki. Lecznica jest czynna do 22.00.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości