Józefow - kociaki umierają- POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 02, 2006 16:09

Samira, nikt nie poda lekarstw kotom w tym schronisku codziennie, nikt im nie bedzie zakraplal oczu, itd - ja co to tego nie mam watpliwosci
jedyna mozliwa pomoc to wyslanie tam pieniedzy/jedzenia (wg mnie taki "worek bez dna") lub wyciagniecie stamtad kotow/kociakow na tymczas i szukanie im domow/leczenie na wlasna reke
nie ma innego rozwiazania, niestety...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob gru 02, 2006 20:16

Przykro mi, że nie mogę zabrać żadnego, ale niestety dopiero co wyleczyłam Hathor z początków kk i teraz czekam na mozliwośc zaszczepienia. Poza tym od pewnego czasu walczę z co jakiś czas powtarzajacymi sie luźnymi kupami z domieszką krwi. W każdej chwili mogę wspomócfinansowo kazdego kto ma warunki na wzięcie chociaz jednego kotka a nie ma pieniędzy na jego leczenie. Jak juz uporam sie z problemami moich kotów to wtedy mogę pomyślec o wzięciu rezydenta. Mieszkam na Białołęce niedaleko kanału. W pobliżu mam świetna przychodnię i wspaniałego weta. Jeśli jest ktoś z okolicy chetny a nie stać go na leczenie to je mogę to leczenie sfinansować. Mogę nawet pomagać w podawaniu leków.
Ostatnio edytowano Wto mar 13, 2007 23:58 przez Samira, łącznie edytowano 2 razy

Samira

 
Posty: 382
Od: Sob paź 21, 2006 10:40
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Sob gru 02, 2006 20:23

a ja spytam, czy w Józefowie kastruje się i sterylizuje zwierzęta, bo docierają do mnie sprzeczne informacje?
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob gru 02, 2006 21:19

Kotki sterylizowane CZASAMI są. Nie można powiedzieć, że nie są wcale. W zeszłym roku cztery sztuki przed wizytacją wycięli... Cztery na kilka miesięcy... Jak byłam tam kilka miesięcy temu to na biegające kotki w ciąży nikt nie reagował. Odpowiedź była stała- nie ma pieniędzy. Poza tym nikogo w sumie to nie obchodziło na tyle by się tym zająć. Na wiosnę były kotki zdwomamiotami. Po wakacjach byłam tam dziś pierwszy raz.
Jest LEPIEJ. Trzeba to przyznać, choć do ideału nadal daleko.
Od dwóch miesięcy jest pani co się kotami zajmuje, widać, że o nie dba. Było czysto, poukładane kocyki, posłanka itd.
Kotów mniej niż w zeszłym roku, ze strach bywalcó były tylko dwa 8O . Ciekawe co się z resztą stało skoro po koty prawie nik nie przyjeżdża.

Kociąt ok 12stu. Wszystkie zkocim katarem, ale niestety te nie zaflukane na maxa uznawane są już za zrowe,mimo że nadal wymagają leczenia :( Wśród kociaków zaczyna się grzybica, nikt tego nie leczy. Prosiłam panią, by poprosiła ich weta o coś do smarowania od ich weta. Przejęła się, więc mam nadzieję, ze to zrobi.
Absolutnie każdy kot ma świerzba w uszach. Przestrasznego. Jeden kot uch aż pozwijane, jak uschnięte :( Świerzba się wogóle nie leczy.
Ale i tak jest lepiej.
Zabrałyśmy dziś z tajdzi dwa kociaki stamtąd.
Najciężej chorą koteczkę, tą ze zdjęć czarno-białą z wrzodami na oczach. Ma osobny wątek oszukaniu domu tymczasowego, jest znią źle.
Druga to ta tricolorka, tez chora ale juz nie mocno. Też szuka domu czasowego.



SAMIRA- na leczenie tej koteczki zwrzodami potrzeba bedzie sporolekow, a one kosztuja. Antybiotyk i Oridermyl dostanie z lecznicy za darmo, ale wszystkie krople do oczu, masę kropli musimy wykupić.Tak samo Orungal na grzyba. Jakbyć była w stanie wspomóc finansowo leczenie okruszka, to bylibyśmy niewymownie wdzięczni.
:D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob gru 02, 2006 21:30

Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob gru 02, 2006 21:50

A wiadomo coś o kocie tri spod domu starców? Jest?

Słuchajcie, w tym Józefowie nie ma żadnych pieniędzy i WETA TEŻ NIE MA.

Dowiedziałam się, że nawet suk od psow samców się nie izoluje i są szczeniaki, oczywiście natychmiast po porodzie usypiane.... podejrzewam że z kociakami tez tak jest. Martwię się bardzo...

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Sob gru 02, 2006 21:55

owszem psy i suki są razem, tak samo koty.
Sama widziałam sukę z szczeniakami dzisiaj. Bynajmniej nie uśpione... Szczeniaki najlepiej schodzą.
Odnośnie pieniędzy to Józefów wcale nie mało w tym roku dostał od miasta, a i zza granicy podobno dotacje ma.


Jest nowa tricolorka w izolatce, niedawno przywieziona. Nie dała się pogłaskać, bardzo się nas bała.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob gru 02, 2006 21:56

cholera..... domki by się przydały! halo, są jakieś wolne? :?

Kociareczka

 
Posty: 3133
Od: Pon mar 13, 2006 12:44
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Sob gru 02, 2006 22:10

Mysza pisze:owszem psy i suki są razem, tak samo koty.
Sama widziałam sukę z szczeniakami dzisiaj. Bynajmniej nie uśpione... Szczeniaki najlepiej schodzą.
Odnośnie pieniędzy to Józefów wcale nie mało w tym roku dostał od miasta, a i zza granicy podobno dotacje ma.


a nie da się jakoś nagłośnić tej sprawy, przecież to barbarzyństwo, co oni robią! :evil: żeby chociaż usypiali, skoro kastrować nie chcą :roll:
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob gru 02, 2006 22:28

Wiem, że jeśli wolontariuszki przyuważą, to ślepe mioty są usypiane. One są tam co sobotę... ale chyba do kotów nie chodzą, bo nie starcza im czasu. To są "psie" dziewczyny. Kupę biedactw stamtąd powyciągały.

Słuchajcie, mam prośbę o nienagłaśnianie, lepiej działać inaczej i próbować się z kierowniczką dogadać. BO ZOSTANIE CHRCYNNE I KRZYCZKI!!!!! Moja wetka powiedziała, że jedyną zaletą Chrcynnego jest to, że są na piasku i tym ................. łatwo kopać doły dla zamordowanych zwierząt.

A kierowniczka z Józefowa COŚ robi, chociaż mało sprawnie chyba.

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Sob gru 02, 2006 22:32

A, i jeszce coś.

Na Dogomanii jest wątek poświęcony schronisku. Supergoga pisała tam, że jest wielka ilość zapytań o kociaki z Józefowa, są chętni. Trzebaby jakos zadziałać....

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Sob gru 02, 2006 22:34

No niestety lepiej nie nagłaśniać, by móc tam wchodzić.
Dziewczyny z dogomanii maaaaasę dobrej roboty tam robią :), no ale dorywczo, no i to schronisko powinno to robić :( Dziś pełno darów przyjechało, jakieś koce i inne rzeczy. Starczy może dla 1/10tej ale zawsze coś.
Odnośnie usypiania zwierząt afera też była, ale nie znam szczegółów.
Ja się zastanawiam co się stało z ok 15-20stką dorosłych kotów co tam była rok temu. No z 5 może cudem dom znalazła, ale reszta? Uciekła, pochorowałą się i...?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob gru 02, 2006 23:03

Dziewczyny, jak sie ciesze , ze wyciagnelyscie chociaz 2 :D :D :D Jestescie cudowne.

Kasia z dogo kupila wczoraj lekow za 1200 zl ( w tym szczepionki dla kotow, antybiotyki doustnei do oczu). Ja wsrod moich ucznio uzbieralam moze z 300 zl - w pon policze i kupie leki. Wiem , ze w tym tyg byl wet w schronisku ( stale bywalczynie wiedzą kto....)

Blagam o dom dla tej trikolorki... ona tam nie wytrzyma dlugo.Czy ktos by mogl chociaz na tymczas?? Ja pomoge finansowo.

Mysza.. Jozefow nic nie dostal od miasta Legionowo, bo oni nie maja z nimi umowy. W 2007 roku maja przystapic do przetargu..

podswiadomosc

 
Posty: 892
Od: Pt lis 18, 2005 9:33
Lokalizacja: Legionowo

Post » Nie gru 03, 2006 0:42

Ja mogę położyć własną głowę, tam się zwierząt zdrowych NIE USYPIA.

Moja wetka w życiu by sie nie "zadała" z kimś, kto to robi, a wiem że w któryms momencie szczepiła tam psy, bo ten ich szumnie zwany "weterynarz" to jest jakas pomyłka wszechświata. Niestety, dyrka kocha zwierzęta ale kompletnie się nie nadaje do zarządzania schroniskiem, przykro mi to mówić ale tak jest...

Ale koty tam niestety chorują. I przypuszczam że ten pożal sie Boże wet ich nie leczy.

Ubłagałam wolontariuszkę żeby się dowiedziała o tego tri. Ma być tam jutro o 9, wyśle mi sms-a.

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Nie gru 03, 2006 10:03

Dziekuja Neris, czekam na wiadomosc.

Zastanawiam sie czy "twoja wetka" to tez moja ..bo Pani Ewa tez szczepila tam zwierzęta.
Mysle co jeszcze mozna zrobic ..Porzadek tam jest... tylko zimno i te chorobska:(

podswiadomosc

 
Posty: 892
Od: Pt lis 18, 2005 9:33
Lokalizacja: Legionowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 101 gości