SŁODKA KROPECZKA już znalazła swoich dużych :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 30, 2006 18:30

Tak Moniko Polatucha ,ale ta mała żmija urobiła sobie juz wszystkie koty :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 30, 2006 22:47

Dopieszczam się tu na forum :wink: bo wszyscy do mnie Dorota i Dorota a tu każdy tak miło ,slodko i czule Dorcia :lol: Przez Kropcie nabijam rachunek za prąd ,bo jest jeszcze tak ciepło że my nie dogrzewalibyśmy się ale przez pędraka musze ,a grzejemy piecykami elektrycznymi :evil: a wetka jeszcze pyta -ale nie wietrzycie sie - nie skąd w smrodach siedzimy :wink: jasne że tak ,ale bzdziągwe zamykam do drugiego pokoiku.albo w transporter ją :twisted: no i chyba drugi raz ją odrobaczymy.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 01, 2006 13:12

Jak się czuje mała śliczna Kropeczka.
U mnie Cena jaką płaci Punia za miłość do Tomika to grzybek :cry:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt gru 01, 2006 13:46

Zunia to przykre :cry: ale ja wiem że u mnie taką cene pewnie wszystkie zapłacą ,ja już ...tż nie wiem ,ale pewnie bedzie ciąg dalszy.Najbardziej sie ciesze że jest skutek leczenia ,Kropcia nie kaszle ,nie kicha i nie ma zapchanego noska ,to jest taka radość ze az się boje żeby nie zapeszyc :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 01, 2006 15:09

Kropcia super jezdzi samochodem ,dzis tak juz prosiła to wypuściłam ją troszke ,wlazla z tyłu na okno i obserwowała mijający ją krajobraz,oczywiście czuwałam nad tym dupkiem ,bo wiem że chamulec i kot na przedniej szybie wyląduje .W drodze powrotnej kupiłam jej Gerberka indyka i w nagrode w aucie jadła z palca ,opchneła cały słoiczek :lol: musi to być dobre.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 02, 2006 12:35

Już po wizycie u weta. i powiem wam że jestem w lekkim szoku :cry: dziś był wet nie wetka. osłuchał porzadnie i mówi tu na dole super,na górze też nie zgorzej zostal tylko niewielki wysięk w płuckach ,ale generalnie prawie dobrze.Gały wyszły mi z orbity 8O pytam jeszcze raz ,bo może sie przesłyszałam ,nie, dobrze pani słyszała musiala mieć wysiękowe zap. płuc z tąd ten kaszel i cała reszta,ale to normalne powikłania po KK . jutro dorwe p.Grażynke tz. wetke i niech tłumaczy :evil: Wracajac od weta mała bawiła się ze mna z tyłu przy szybie ,dokazywala niesamowicie :lol: i niewiele brakowalo a Tico wjechał by nam w zad :evil:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 02, 2006 13:02

:D To już można odetchnąć. :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob gru 02, 2006 16:24

Wiesz Basiu ja dopiero teraz się podkurzyłam ,jurto jej sie spytam czemu nic mi nie mówiła :cry: ona wie jak bardzo się denerwuje ,ale bez przesady....zawsze wole wiedzieć,a ona mi tu vco by okien nie otwierać ,chałupy nie wietrzyc itp.ale mam nadzieje że Kropulec już naprawde będzie zdrowa :cry: tak mnie dziś w nocy ciumkała że mokra wstałam ,nie zsiusiałam się bo to od góry mokra :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 02, 2006 16:30

No widzisz, zawsze warto pokazać kota innemu wetowi, jesli się choroba przedłuża. A swoją drogą to ta wetka nie osluchała Kropeczki, czy jak?
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob gru 02, 2006 16:46

Ja myśle że ona to celowo zrobiła ,bo oprócz tego wszystko jest wpisane w komputer,wiesz Basiu ona ratowała mi kociaka który schodził mi na rękach ,ratowała Nelke która szalała jak dzikie zwierze a życie w niej gasło ,widziała co się ze mna dzieje ,może dlatego ,sama nie wiem ,a ztym wetem spotykamy sie dwa razy w tyg. tez nigdy słowa nie powiedział :cry: powiedział teraz kiedy jest juz prawie oK. ten kaszel był b.brzydki.Zamiast sie cieszyć to jakoś tak mi dziwnie .Ważne żeby Kropcia ,nasza malutka pupilka była zdrowa ,a reszta to pryszcz.
Jutro odbieram małe sreberko w Pruszkowie i wioze do dobrego (,mam taką nadzieje )domku.Malentas jest podobno cudny.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 02, 2006 18:00

Tak sobie przeglądam swoje wypociny i mam taką refleksje ---



NIKT NIE PYTA O KROPKE>NIKT OPROCZ NAS JEJ NIE CHCE :crying:

kropci tego nie mówie ,bo mogło by jej być przykro :cry: a pancio do niej tak mówi -MOJA TY NAJPIEKNIEJSZA :lol:

Gad ją całuje ja się dre -bedziesz miał grzyba -ten mi odpowiada no to co :!: :evil: rany ,ale się porobiło :cry:

Basiu co o tym myslisz :?: nienormalni, nie :?:

Lekarze leczący Kropke to Dr. Rożniatowska i dr.Topolski w Ursusie.

Co ja mam robić :?:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 02, 2006 18:08

Też ją wycałuj jak masz dostać grzyba to i tak go dostaniesz.Oczywiście życzę Wam aby grzybek Was nie polubił.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob gru 02, 2006 18:29

Zunia ja już mam grzybka :lol: dłonie ,smarujemy Lamisilatem ,jej pod bródką ja sobie łapy,a całuje ją zawsze i wszedzie ,no może z małym wyjątkiem :wink: ale ona nas też całuje :lol: zakochany tż też :lol: ja jestem na sterydach więc moja odporność jest znikoma ,oni są silniejsi więc może nie załapią.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 02, 2006 18:37

My jeszcze nie mamy ale nie wiem jak długo tak będzie. Nie potrafię zabronić Punieczce po 13 latach spać przy mojej a w zasadzie na mojej buzi.Aż dziw, że jeszcze nie załapałam tego świnstwa.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob gru 02, 2006 18:50

Zunia a może byś chciała małe sreberko :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 26 gości