Kubus i Mała - szczęśliwe zakończenie

[montes]

Mam czarno na białym jak bardzo Kubuś i Mała się kochają

nie można ich rozdzielić, bo bedą tęsknić za sobą a zdjęcie z dobrych czasów

[Slonko_Łódź]

Elfie czyli Mała czyli Karolka jest strasznie podobna do mojej Suffkotki czyli Omena Coś mają w spojrzeniu takiego zadziornego... Dobrze, że nie rozrabia tak bardzo jak Omen Omen nadzoruje obecnie żółwie wodne w trakcie posiłku siedząc na kratce przykrywającej akwarium... Jeszcze minutę temu obgryzała tapetę ze ściany siedząc na telewizorze... Bo Kubuś to chyba jednak typowy facet- taki ciapowaty troszkę Ciągle nie mogę wyjść z bezbrzeżnego zdumienia, że tak łatwo z Nich domek zrezygnował.... Takie cudki słodkie

[magicmada]

Jak tam moja Para Roku? Czyli Piękny Burasek i Drapieżna Puma?

[Slonko_Łódź]

A co tu tak cichutko? Jakie sa nowe wiadomości? Jak tam moja ukochana para?

[AgnieszkaW]

Serdeczne pozdrowienia od Elfi i Kubusia. Mamy się dobrze, urządzamy galopady po całym domu a jak się już zmęczymy to wybieramy sobie jakieś przytulne miejsce do spania. Elfi wciąż kocha transporter, w którym przyjechała a Kubuś chyba najbardziej lubi kanapę.
Mamy dwie mniejsze panie, które wciąż nam wymyślają nowe zabawy, dużą panią, która nas karmi i przywołuje do porządku, ale pozwala spać ze sobą w łóżku i pana, który chciałby się z nami bawić, ale nieczęsto udaje mu się doczekać na swoją kolejkę.
Jutro jedziemy do weterynarza, żeby nas obejrzał, czy wszystko w porządku. Ciepłe mruczando jako pozdrowienia.

[montes]

Czyli w skrócie happy end Nasze miluchy mają swój dom, swoich ludzi i swoje szczęcie Gratuluję zakocenia i czekamy na dużo wieści

[justyna_ebe]

Co słychać u milusińskich? co powiedział weterynarz?

[AgnieszkaW]

Kubuś chyba lepiej, dziś nie miał biegunki, je normalnie. Weterynarz nic niepokojącego nie stwierdziła i powiedziała, żeby poobserwować jeszcze kilka dni, bo może to jednak adaptacja. Też mi chyba tak wygląda.
Domowe roślinki zidentyfikowałam i nie ma ich na żadnych spisach "niebezpiecznych" (szukałam na "alphie" i "canisie"), więc chyba też nie to.
Na wszelki wypadek dałam mu smektę.
Elfi rozrabia jak gdyby nigdy nic.
Dziś były przejścia pt. tabletka na robaki. Ale w końcu łyknęła co trzeba i już nawet nie jest na mnie obrażona.
Mam nadzieję, że już teraz będzie dobrze.

[Iśka]

A nie sądzicie Państwo, że tytuł wątku jest nieaktualny i mylący? Mus zmienić.
Pozdrowienia dla kociastych i gratulacje dla nowego domku.

[justyna_ebe]

A nie sądzicie Państwo, że tytuł wątku jest nieaktualny i mylący?

sądzicie

[GuniaP]

Własnie tytuł co mi przyjdzie wiadomosc, to mi serce zamiera zanim sobie przypomne, ze juz mają dom

[justyna_ebe]

Byłam odcięta od netu przez ponad tydzień i stąd opóźnienie.

[Iśka]

Teraz tytuł jest trafny i tak ma być

[AgnieszkaW]

Dobrze, że ktoś zmienił, bo ja nie wiem jak.
Zwierzyna właśnie usiłuje przerobić mi łóżko na strzępy, na szczęście chwilowo górą łóżko. Po eksperymentach kulinarnych (wątróbka) okazuje się, że surowa jest nie cacy, a gotowana owszem, ale na drugi dzień. Nowe rzeczy próbuje chyba głównie Elfi, a Kuba (spryciarz) czeka, co z tego wyniknie...
Następnym razem spróbuję wkleić jakieś zdjęcia, ale najpierw muszę je zrzucić do kompa.
Pozdrowionka.

PS. Czy Zamia jest szkodliwa (dla kotów oczywiście) nic na ten temat nie znalazłam. I co z Beniaminkiem? Mój poprzedni kot żarł go na potęgę i nic mu nie było. Może są różne gatunki?

[Iśka]

Kwiaty posypać pieprzem, a w przypadku przyłapania " na gorącym uczynku " koty spsikać po dupskach wodą ze spryskiwacza. Sprawdzone, pomaga.
Drapak kupić i przyuczać cierpliwie.
Pozdrowienia i cierpliwości dużo. Pamiętaj będzie dobrze. wszystko w Twoich rękach