Zoli[*]Czesio[*] Łatka[*] Mort, psy Toffi[*] Lakusia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 28, 2006 12:51

Kociaki cudne :lol: powodzenia życze.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 28, 2006 13:34

ewick, wygląda, że kociaczki są już odchowane - chyba nie ma sensu łapać ich z matką, ona i tak wkrótce "odstawi je" i będą musiały rozpocząć samodzielne życie. Dobrze byłoby złapać maluchy i znaleźć im dobre domki. Ale do tego potrzebne miejsce, w ktorym można by je bezpiecznie przetrzymać przez jakiś czas. Masz dobrego weta - trzymaj sie go. Gdybyś mogła zabrać je do siebie lub znaleźć domki tymczasowe (kotki nie muszą być razem) to byłoby wspaniale :D Na jedzonko i ewentulane zabiegi pielęgnacyjne dasz radę uzbierać na bazarku. Kotkę byś dokarmiała, może za jakiś czas udałoby się ją wysterylizować i wypuścić z powrotem tu gdzie jest.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto lis 28, 2006 14:00

Kochani, bardzo proszę o wymyślenie chwytającego za serce tytułu aukcji, na allegro i równie chwytającego za serce opisu :) z góry dziękuję, tytuł może być lekko żartobliwy, wpadający w oko i zapadający w pamięć i serce :) i nie wiem czy lepiej wystawić kociaczki razem czy każde osobno? Może osobno, a zdjęcia wszystkich dołączyć do opisu aukcji? większa szansa, że ktoś na nie trafi....

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 28, 2006 14:19

"kociaki z Bartyckiej przemeblują twój dom" :twisted:
ewentualnie "umeblują"
chyba lepiej oddzielnie i dopisać- domku szukaja tez bracia i siostry tego kociaka

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto lis 28, 2006 16:17

ewick, gratuluję decyzji i trzymam kciuki :ok:
Kotki wyglądają na dość wyrośnięte, można je odłączyć od mamy, bo jak zrobi się zminiej, to już nie będzie kogo zabierać :(

Czeka Cię wielka przygoda, chociaż łatwo nie będzie :( to niestety nie tylko sama przyjemność, ale dasz radę :ok:

Odizoluj maluchy, najlepiej w małym pomieszczeniu. Łatwiej nauczysz je kuwetkować. A może masz króliczą klatkę ? na maluchy sie nadaje. Jako kuwetka może robić brytfanka do ciasta, żwirek najlepiej drewniany.
Koniecznie odpchlić przed przyprowadzeniem do domu. Zresztą i tak trzeba najpierw do weta, określi płeć, zajrzy w oczka. Powiedz mu, skąd są kociaczki, może policzy Cię taniej.
Daj im może jakąś zabawkę pluszową do przytulania się (zamiast mamusi). Potem ogłoszonka i będzie dobrze :) Maluszki szybciej znajdują domy, smutne to, ale prawdziwe - puchatą kuleczkę to chciałby każdy :twisted:
Niestety nie pomogę Ci łapać - z Łodzi za daleko ;) gdybyś potrzebowała rady, to pisz "bez krępacji" :) będę obserwować Twoje osiągnięcia :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 28, 2006 16:24

ja już byłam u weta dowiadywać się, oni za znajdy liczą połowę ceny, odrobaczanie 5 zł i odpchlenie 5 zł za jednego czyli 40 zł za 4 kociaki - kupujcie coś mojego na bazarku z tego już się na pewno uzbiera na ten cel + na trochę jedzenia :)

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 28, 2006 20:26

nikt nie chce kotka?

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 28, 2006 23:49

Bardzo mi się podoba twoje podejście do sprawy.
Mam nadzieje, że cała akcja się powiedzie.

Kocięta są naprawdę ładne, a dwa ostatnie mają niespotykane ubarwienie.
Ze znalezieniem domów całej czwórce nie powinno byc większych problemów, bo któż by nie chciał małej, puchatej kulki do domu :D

Będę pilnie śledzic ten wątek. Trzymam :ok:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lis 29, 2006 9:29

Ivette pisze:"kociaki z Bartyckiej przemeblują twój dom" :twisted:
ewentualnie "umeblują"
chyba lepiej oddzielnie i dopisać- domku szukaja tez bracia i siostry tego kociaka

Uważam, że akurat na allegro lepiej dać jedno ogłoszenie - będzie taniej :wink: Tytuło może być np. "Kociaki z Bartyckiej przemebluja Twoje życie"
ewick gdyby udało sie pożyczyć dużą klatke wystawową to mogłabyś całą czwórke zabrać do siebie. A może odezwie się ktoś kto ma możliwość zaoferowania domu tymczasowego 1-2 kociakom?
Klatka na królika jest za mała nawet na jednego kociego podrostka :oops:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro lis 29, 2006 12:53

Amica pisze: gdyby udało sie pożyczyć dużą klatke wystawową to mogłabyś całą czwórke zabrać do siebie. .............Klatka na królika jest za mała nawet na jednego kociego podrostka :oops:


etam ;) ja mam klatkę króliczą 120 x 60 cm. Spokojnie 5 Pandziątek z kuwetą, posłaniem i michami się mieściło :) fakt, były malutkie jeszcze i pewnie, że nie siedziały tam cały czas, pod opieką były wypuszczane na "polatanie", ale na noc i na czas, gdy szłam do pracy - niestety siedziały w klatce. Wszystkie żyją i mają sie dobrze ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 29, 2006 13:10

na razie udało mi się zwabić kociaka pod roboczym imieniem Perełka, siedzi zestrachany w łazience, nie dal sobie zajrzec pod ogon

następna łapanka za kilka dni i na prawdę poproszę o pomoc przy łapaniu

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 29, 2006 13:22

Gratuluje :lol: Perełka lub łek jest śliczna-y ,czyli nie całkiemm dzikie,ciekawi mnie ich wiek ,ale pewnie ze dwa -trzy m.mają.Jednemu smutno capaj reszte ,wiem łatwo to powiedzieć trudniej zrobić....kciuki trzymam i czekam na zdjęcia łazienkowe.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 29, 2006 13:47

wet na ok 3 m-ce określił wiek, a wy mi podpowiedzcie, co zrobić, żeby się maluch prędzej oswoił? bo albo Mocno Zestresowany, albo Mocno Dziki jest. Na razie siedzi przy zapalonym świetle w łazience, schował się pod wanną, ale nie bójcie się, pusto tam, żadnych rupieci, nic mu nie będzie...

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 29, 2006 14:17

Przez żołądek do serca :lol: jedzonko i zabawa ,zabawa i jedzonko ,sznureczki ,myszeczki itp. ciągnij ,machaj ,wab ,koty to lubia jak cos im ucieka :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 29, 2006 14:23

Nie może być całkiem dziki - nie złapałabyś go gołą ręką. Jest przerażony.
ewick spróbuj złapać Łatkę - oczka kiepsko wyglądaja, to może być początek choroby, on lub ona, najbardziej potrzebuje pomocy. Poza tym dwu kociakom byłoby raźniej. Co myślisz na temat klatki - rozpuszczać wici, że potrzebna? Może by ktoś pożyczył...
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 642 gości