Chemix - potrzebny człowiek do oswojenia cudnego kotka

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto paź 31, 2006 10:24 Chemix - potrzebny człowiek do oswojenia cudnego kotka

Kotek wygląda tak:

Obrazek

Kot lub kotka (bo płeć nieznana) urodził się na wolności, w pobliżu miejsca pracy mojego znajomego. Koty sa tam dokarmiane, ale sa to typowe "dzikie" koty. Wyjątkiem jest kot ze zdjęcia - jako jedyny pozwala się poglaskać, chociaż tylko podczas jedzenia. Prawdopodobnie urodził sie w kwietniu. Jest piekny i dobrze rokuje jesli chodzi o oswojenie, ale w takim stanie w jakim jest nie nadaje sie do adopcji. Jeśli ktoś byłby w stanie zaoferować kotu dom tymczasowy proszę o wiadomość.
Ostatnio edytowano Czw lis 02, 2006 12:44 przez Amica, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto paź 31, 2006 11:02

Chętnie przygarnęłabym maluszka, ale nie na tymczas - tylko już dla siebie. Jeśli ma 6miesięcy to byłaby (lub byłby) idealnym przyjacielem dla mojego kota, już po oswojeniu, oczywiście.
Czy jest możliwe dowiezienie kota do strasznie odległego miasta, bo ja sama niestety nie posiadam takiej możliwości.
I czy faktycznie kicia jest tak ciekawie umaszczona?

miniatura

 
Posty: 9
Od: Pon cze 05, 2006 12:51

Post » Wto paź 31, 2006 11:18

Cudna kocinka :1luvu:

miniatura, napisz cos więcej o sobie...
Napisz co możesz zaoferować kotkowi, mieszkasz w domu czy w bloku, czy kot zostanie wysterylizowany/ wykastrowany?
salma75
 

Post » Wto paź 31, 2006 11:23

Byłoby wpaniale gdyby ktos zdecydowal sie przygarnąć kotka na stałe, ale to musiałaby byc osoba, która ma juz doświadczenie, wie co i jak... Raczej nie oddajemy kotów dalej niz Warszawa i okolice, z wielu wzgledow, nad którymi nie chcę sie w tej chwili rozwodzić. Ten kot jest nie tylko piekny ale daje spore nadzieje na to, że da sie całkowicie udomowic, dlatego mój znajomy chciałby mu pomóc. Prośba o dom jest więc nadal aktualna.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto paź 31, 2006 11:32

Kotek, skoro nie ten to jakiś w przyszłości na pewno, miałby u mnie bardzo dobrze. Bo wszystko jest zabezpieczone..już ze względu na 'moje obecne cudo'. Ale rozumiem że lepiej jest nie tracić kontaktu z kotkiem, którego zabiera się z ulicy. No i nie zakładałam, że oswajanie to lekka praca która zajmie chwilę...chociaż faktycznie nie mam daświadczenia w tej kwestii.
Zatem życzę powodzenia i pozdrawiam.

miniatura

 
Posty: 9
Od: Pon cze 05, 2006 12:51

Post » Sob lis 04, 2006 1:52

Kociaczek jest tak śliczny, że aż dech zapiera. Jak szybko miałby szanse się dać oswoić. :?:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon lis 06, 2006 11:25

Modjeska pisze: Jak szybko miałby szanse się dać oswoić. :?:


W tej chwili sytuacja wyglądak tak, ze ten kotek (lub chyba raczej kotka) daje się poglaskać, a nawet wziąć na ręce tylko gdy dostanie jedzenie. Ale to nie jest źle! Moim zdaniem dobrze rokuje. Sa koty, które prędzej umrą z głodu niż pozwola na cos takiego. Myślę, że gdyby dało się go trochę zsocjalizowac z domem nie powinno być kłopotu...
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt lis 17, 2006 0:24

No, to dobrze rokuje. Domek też się pewnie szybko znajdzie dla takiego cuda.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon lis 27, 2006 22:37

Co się dzieje z kiciusiem?
:( Ludzie sie do mnie nie odezwali. :(
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto lis 28, 2006 10:59

Do mnie też nie, nie wiem co sie dzieje - ostatnio był jakis problem z kotką znajdką, az boje sie zadzwonić :( .
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto lis 28, 2006 11:44

I jak sytuacja...?
Obrazek

Syku

 
Posty: 831
Od: Sob mar 04, 2006 9:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 28, 2006 12:19

jejku, kot przepiękny, gdybym mogła...ale nie mogę :(

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto lis 28, 2006 19:21

Naprawde piekny kot. Nikt narazie nie zainteresował sie takim cudem
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lis 28, 2006 22:21

Amica pisze:W tej chwili sytuacja wyglądak tak, ze ten kotek (lub chyba raczej kotka) daje się poglaskać, a nawet wziąć na ręce tylko gdy dostanie jedzenie. Ale to nie jest źle!


Pewnie, że nie :P . Moja 2-letnia Kitka, na własnej krwi wyhodowana od kociątka, wykazuje zbliżony poziom oswojenia :evil: Już było dobrze, miesiące pracy nad kicią zaowocowały wieczornymi miziankami inicjowanymi przez Kitkę i... wystarczyła jedna wizyta u weta by Kitka omijała mnie szerokim łukiem patrząc obrażonym wzrokiem :?

Życzę koteczce cierpliwego i tolerancyjnego opiekuna bo pięknotka na takiego zasługuje...

Monia123

Avatar użytkownika
 
Posty: 70
Od: Pon paź 30, 2006 21:16
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro lis 29, 2006 10:03

Dostałam wczoraj SMS-a, z ta znajdka, która zachorowała juz jest OK. W sprawie Niebieskiej mają się odezwać po weekendzie.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości