Dieselek-zapalenie żołądka, polip?-znowu???:(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 27, 2006 21:51

jak to dobrze czytać lepsze wieści..
Diselku, teraz już naprawdę z górki!
Ewik, tak jak pisałam Jeżyk miał takie rany po zastrzykach i kroplówkach, co prawda były mniejsze ale wyglądały tak samo: zaczerwieniony brzeg skóry a w środku mięso...
Na szczęście takie rany pięknie zarastają. Od brzegów... dziura się zmniejsza i zasycha.
Jeżowi nie odrosły na tych ranach włosy. Zostały zabliźnione placki, ale nam to nie przeszkadza. Ma sobie takich 6 czy 7 blizn, które zakryte są przez włosy dookoła i tylko widać taką przecinkę...
Co gorsza mam świadomość, że tych blizn będzie przybywać z każdym zastrzykiem :roll: ale trudno... Jeża kocham bezgranicznie, z bliznami czy bez :wink:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 27, 2006 22:03

Pomocy!!!! Co się do cholery znowu dzieje? Własnie wróciliśmy z lecznicy, matka dała kotkowi zmiksowana cielecinke z dodatkiem kreonu...zjadł, potem zrobił kupe ta potem zaczęła mu leciec z pysia woda!!! Wyraźnie źle sie czuje...co to jest!???
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon lis 27, 2006 22:12

Ewik, ciezko powiedziec, ja bym podjechala na szybko do weta po prostu...
albo zadzwonila, moze cos podpowie

w sytuacjach tego typu ciezko liczyc na forum czesto licza sie minuty a my nie mamy takiej wiedzy jak weci
no i nie wiemy, czym i jak kot byl ostatnio prowadzony...

konsultacja z wetem jak najszybciej :!:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lis 27, 2006 22:14

To wygląda jak silny ślinotok, Diesel mlaszcze...jakby cos mu w pysiu siedziało...dopiero co weszlismy, gdzie jechać? Akurat zamknęli Białobrzeską, nie zdązyłam zadzwonić...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon lis 27, 2006 22:16

nie wiem jak masz daleko ale może jedz na Powstanców Śląskich ,tam całodobowo, co sie z nim dzieje :cry: Biedny koteczku walcz. :!:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 27, 2006 22:19

może Myszkin na Bielanach Rydla 32 tel. 834-08-29, chyba jest całodobowa - to lecznica tylko dla kotów

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Pon lis 27, 2006 22:22

nasza pani doktor na Sreniawitow ma dzisiaj dyzur nocny do rana, tez

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lis 27, 2006 22:26

Zadzwoniłam na Powstańców...opisałam objawy i co kotek dostał...pan powiedział ze najpewniej to po prostu nerwowe...a jemu chyba przechodzi...ja sie wykończe psychicznie...nie zdążylismy jeszcze odsapnąć...Dieselek dzis troche płakał w drodze do weta a w czasie kroplówki narzekał cały czas....moze faktycznie mu nerwy pusciły...powiedzieli że nie ma potrzeby żebym przyjeżdżała...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon lis 27, 2006 22:35

Wiesz ,ty sobie cos na serce kup bo ten kawaler to mocno je nadwyręży :wink: ja tu przy kompie sie denerwuje a co dopiero ty....trzymaj sie i ty koteczku też ,nie strasz tylko zdrowiej.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 27, 2006 22:42

A może mu niedobrze było??
Mój kot reagował silnym ślinotokiem właśnie jak miał mdłości, a wymiotów nie było...Po narkoze tak mu się dwa razy zdażyło...

Kocinko, ja też za Ciebie trzymam - ciągle i wciąż... :ok:
salma75
 

Post » Pon lis 27, 2006 23:47

dorcia44 pisze:Wiesz ,ty sobie cos na serce kup bo ten kawaler to mocno je nadwyręży :wink: ja tu przy kompie sie denerwuje a co dopiero ty....trzymaj sie i ty koteczku też ,nie strasz tylko zdrowiej.

Sytuacja sie opanowała...pociekło, pokichał i przeszło...a ja jestem na skraju wytrzymałości psychicznej ...8) On sie słania bo słaby, ja się słaniam bo od 3 tyg. śpie po 4 godziny... :lol: ...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon lis 27, 2006 23:53

Ewik, oboje z Diselkiem potrzebujecie teraz dużej dawki spokoju i odpoczynku.. wiem, wiem.. łatwo powiedziec.. ale spróbuj tego dokonać :)
Byliście dziś u dr Cetnarowicz?
Zadzwoń jutro koniecznie do lecznicy jak ona będzie miała dyżur. Jeśli nie uda ci sie z nią pogadać to opowiedz wszystko pani na recepcji i poproś, żeby przekazała.. i zostaw swój numer!
Moim zdaniem lekarz prowadzący powinien wiedzieć o tym incydencie.. choć wszyscy wiemy, że wszystko będzie dobrze :ok:
Śpijcie dobrze!
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 28, 2006 11:17

Jak sie dzisiaj czuje Dieselek?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto lis 28, 2006 12:09

Dieselek czuje się róźnie...najlepiej jak jest głodny...po jedzeniu niestety wydaje sie czuc gorzej...bardzo boje się ogromu zniszczeń w narzadach wewn. jakie mogła poczynić choroba i biegunka...poza tym zapewne boli go rana, choć jak mu przemywam zdaje sie nie robic to na nim źadnego wraźenia...strach o niego mnie nie opuszcza ani na chwilę...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto lis 28, 2006 12:10

Dieselek czuje się róźnie...najlepiej jak jest głodny...po jedzeniu niestety wydaje sie czuc gorzej...bardzo boje się ogromu zniszczeń w narzadach wewn. jakie mogła poczynić choroba i biegunka...poza tym zapewne boli go rana, choć jak mu przemywam zdaje sie nie robic to na nim źadnego wraźenia...strach o niego mnie nie opuszcza ani na chwilę...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 435 gości