Mi sie wydaje, ze on am charakterek, ale ze jest proludzki tylko tyle, ze ona caly czas zle sie czuje. Tzn zle sie czuje w tym wzgledzie, ze wszedzie ciganac go jakas wielkie strupy, a od jakiegos czasu rosla mu gula na brzuchu.
Moge sobie tylko wyobrazic jaka bylabym wsciekla i obolala gdyby mi takie cos bydlece uroslo na brzuchu... a dodatkowo nie bardzo bym wiedziala co sie dzieje w okolo mnie....
Kochani!
Jestem zmuszona cigale prosic o pomoc...
Bulik duzo je.... Agn czesto nie wyrania juz z jedzonkkiem , a lada dzien znow bedzie mial rozciety caly brzuch bo pan doktor muis wszsytko dokladnie obejrzec i ponaprawiac....
Jesli ktos moze pomoc- prosze kontaktowac sie z Agn....
To Buliś wczoraj u weta w ramionach Agn:
