Mój kot odszedł...

» Nie lis 26, 2006 14:05

Wiem co czujesz...13 lat to szmat czasu...ja swojego Winia pożegnałam po 17-tu latach...trzymaj sie jakoś, z czasem przestanie boleć i łzy nie będa napływały do oczu kiedy o nim pomyslisz...dzis ja się tylko usmiecham kiedy myślę o Wicusiu...a potem, już tak jest, kolejny kocio stanie na Twojej drodze...

» Nie lis 26, 2006 14:25

Bardzo mi przykro, wyobrażam sobie co czujesz :cry:

Kotek na pewno wróci do Ciebie pod postacią innego kota, którego przygarniesz :ok:

» Nie lis 26, 2006 16:32

Współczuję straty przyjaciela...
[*] dla Mikusia...

» Nie lis 26, 2006 16:35

Bardzo współczuję.

» Nie lis 26, 2006 17:05

(*)
dla ciebie , kotku ...

» Nie lis 26, 2006 17:17

Bardzo, bardzo współczuję.

» Nie lis 26, 2006 17:42

Przykro mi

To takie smutne, po tylu latach...ech niestety kazdego znas to czeka i naszych kociastych też

» Nie lis 26, 2006 19:02

Bardzo mi przykro, przytulam...
Mikita... [']

» Nie lis 26, 2006 19:38

Dziękuje za słowa wsparcia. Już został pochowany razem ze swoim kocykiem, miską i zabawką. Dobrze, że jest takie miejsce gdzie można o tym napisać. Niektórzy ludzie nie rozumieją, że można zżyć się tak ze zwierzęciem, ale to są ignoranci.