Fux, Farcik i Lucky w domkach :))))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 24, 2006 22:30

Zdjęcie trzech chłopaczków to mistrzostwo świata :kotek: :kotek: :kotek:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 25, 2006 15:49

no to Kurdelki juz w nowym domku :) Odwazne z nich kociaki (szczegolnie Fux - ktorego ciągle pomyłkowo nazywamy Faxem :P więc nie wiem czy jednak nie zostanie przemianowany... - ale to od wanmi zależy)...

Zaliczone juz pierwsze mizianki u nowej mamy i taty :lol: Obydwa dały sie rozmiękczyć i nawet mruczanki były (Farcik dał się ponieść... ) 8)

Wieczorem bede u wanmi i popstrykam troche zdjec... to moze wrzucimy cos na forum :)
Obrazek
Obrazek

mmya

 
Posty: 112
Od: Czw lis 02, 2006 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob lis 25, 2006 20:53

Kurdelki poszly na swoje :cry: :D (a we mnie mieszanka uczuc :oops: radosc ze maja super domki :) i ... ech co ja Wam bede mowic.. sami wiecie jak to jest).
Cala trojka zniosla dzielnie podroz..nawet nie mialknawszy 8O

Pierwszy w domku "wyladowal" Lucky :) Chociaz powiedzenie domek...to zbyt malo.. Lucky bedzie Panem na wlosciach :lol:
Jeszcze zanim wyjechalam zaczal traktorzenie polaczone ze swoim gruchanio-chrunkaniem ;)
Wiesci sprzed chwili sa takie..ze ostroznie zwiedza czesc posiadlosci ;) (czesci wieksza niz cale moje mieszkanie :oops: ), z kuwety skorzystal, popil, pojadl :) wieksza czesc dnia spedzil na myzianiu sie zeswoja nowa Mloda (15 lat) Pancia :)

Fux i Farcik zgodnie z planem okolo 13 dotarli do Stolycy :D
W domku... czekala na nich nowa rodzika :) masa zabawek, drapak, poslanko... no normalnie krolestwo nie domek :D
Jak pisala mmya Fuxik i Farcik zaliczyli juz myzianie z Mama i Tata :D
"Zdrajcy" rozmruczeli sie bardzo szybko :) Jeszcze w czasie mojej obecnosci skorzystali z kuwetek :)
Mam nadzieje ze dalej zachowuja sie jak na dobrze wychowane :lol: koty przystalo ;)

Wanmi milo bylo poznac Ciebie i Twojego Meza oraz Mmya i cudowna mala Kociare Paule :)

Dobrze ze byla ze mna Mokkunia i wyciagala mnie jak widziala ze zaczynaja mi sie oczy pocic :oops:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 26, 2006 10:19

:D
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 26, 2006 19:28

Wanmi zaaferowana nowymi członkami rodziny nie ma czasu siąść do komputera... więc chwilowo ją wyręczę :)

Kociaki radzą sobie świetnie, jedzą pięknie, kuwetkują... i na mizianki łaskawie się zgadzają :wink:

Mieszkania jeszcze nie roznoszą... ale już sie zaczynają przymierzać :roll: Pięknie się bawią, szczególnie pod fotelem pancia gdy ten macha myszką na wędce...

Fukanie czy syczenie powoli znika z repertuaru dzwiękow wydawanych przez Farcika...

a poniżej obiecana sesja Kurdelków :twisted:


Fuxikowe wariacje z myszką
Obrazek Obrazek
Obrazek

U pancia na kolankach
Obrazek Obrazek

Fuxik i Farcik Obrazek

Farcikowa sesja 'och jaki jestem nieśmiały' :oops:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek

mmya

 
Posty: 112
Od: Czw lis 02, 2006 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie lis 26, 2006 21:40

Chłopców widziałam 8)
Fux, (oczywiście mianowany na Fax'a :oops: ) jest B O S K I
Od razu zaczął się bawić myszką :) a jak słodko przebierał łapkami na kafelkach :lol: każda łapka w inną stronę - coś czuję, że przedpokój będzie miejscem rozbiegówki głupaweczkowej :)

Farcik nieco przestraszony, oczywiście pozwolił się wymiziać, ale z dystansem, niedługo pewnie zamieni się w największego mruczka pod słońcem :)

Lekkie zaniepokojenie nowej Pani pt "chudziutcy są" pewnie zamieni kociaki w słodkie kuleczki :) :lol:
Jutro szykujemy się do Dominiki z nimi... (to znaczy ja na doczepkę do Charliego, ale mam nadzieję, że mnie dziewczyny zabiorą :) )

I tak sobie pomyślałam, że charakterem Elmo odpowiada Fuxikowi, a Charli Farcikowi - można więc robić zestawy kotów
1. na nudę - Fax i Elmo
2. na spokój - Charli i Fart ;)


Przesłodkie chłopaczki :) I jak szybko sie zaczęły zapoznawać z nowymi Paneczkami!!!!
Ahh!
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lis 27, 2006 23:53

Jej, jak ja lubię czytać o takich udanych zakoceniach :D
Kurdelki, bądźcie najszczęśliwsze! :D

:balony: :balony: :balony:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lis 28, 2006 10:02

Wczoraj chłopcy byli u naszej Pani wet... Niestety się spóźniłam i nie zdam realcji, widziałam tylko kropelki, głowy nie dam czy nie atecortin? do zakraplania ślepoczek...

Ale zaraz pewnie mamusia Fuxika i Farcika się odezwie i wszystko powie :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto lis 28, 2006 12:59

Wczoraj bylismy na przeglądzie technicznym :D

chłopcy sa zdrowi, z wyjątkeim lekkiego zapalenia spojówek (u farcika troszke gorzej) dostali atecortin do zakraplania 3 razy dziennie przez 7 do 10 dni. Pani doktor pierwsze zakroplenie zrobila juz w lecznicy, co farcik zniósł 'po męsku' , za to fux wył jak baba... miauczał w niebogłosy jakby go ze skóry obdzierali :lol:

W sobote jedziemy na szczepienie. Niedlugo tez beda ponownie odrobaczone.

Najlepszym miejscem zabaw kociaków jest wozek najmłodszej Panci, ktora to bardzo zainteresowana nowymi lokatorami chodzi za nimi z lalczyną butelka i probuje dokarmiac wirtualnym mlekiem :wink: Koty lekceważa mała dwunożną istotę i nic nie robią sobie z jej podchodów. 8)
Obrazek

wanmi

 
Posty: 8
Od: Czw lis 23, 2006 16:03
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin :)

Post » Wto lis 28, 2006 13:34

cudnie się czyta :D mam nadzieję, że oczka się szybciutko wyleczą :) swoją drogą, skąd to zapalenie spojówek ? :? czy to ciut nie za szybko na powtórkowe szczepienie? jakoś mi się po pecynie kołacze, że w sobotę miną dopiero trzy tygodnie od poprzedniego :? ale może coś pokręciłam :)

No, Kurdle, jakeście się w "Morzu Kotów" urodziły, to pewnie nie marzyłyście nawet o takim domu, co? :D Wanmi :love:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 28, 2006 15:09

jak miło takie słowa czytać :oops:

rzeczywiscie w sobote mijaja 3 tygodnie i prawidłowo bo wlasnie po takim czasie powatarza sie szczepienie :)
Obrazek

wanmi

 
Posty: 8
Od: Czw lis 23, 2006 16:03
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin :)

Post » Wto lis 28, 2006 15:40

wanmi pisze:rzeczywiscie w sobote mijaja 3 tygodnie i prawidłowo bo wlasnie po takim czasie powatarza sie szczepienie :)


jak zwykle dwie szkoły: falenicka i otwocka ;) u nas było miesiąc przerwy :D
mało ważne, najważniejsze, że Kurdelki mają wspaniały domek, który terminu szczepienia przypilnuje :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 28, 2006 16:38

to ja sprostuję :)
Bo nasza pani wet na pewno nie zaszczepi, jak chłopcy sie lekko pochorują - bo szczepienie może poczekać tydzień, żeby chłopców nie zarazić bardziej :)

Na razie ważne są kropelki do oczek - właśnie wanmi, jak idzie? Chłopcy dzielnie znoszą? Pewnie mmya pomaga? :) Ma już duuuuuże doświadczenie ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto lis 28, 2006 17:10

...no własnie... moje doświadczenie na nic, bo wanmi zakrapla obu chłopców w trzy sekundy :twisted: ... takie chłopaki cierpliwe i spokojne 8O

Ale pewnie przez to ze nie mają złych doświadczen takich jak Charli... on bidulek często kłuty był, no i lekarstw ma 4 razy więcej :x

Ale wanmi świetnie sie spisuje!!!!!! Musze pochwalic!!! :lol:
Obrazek
Obrazek

mmya

 
Posty: 112
Od: Czw lis 02, 2006 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto lis 28, 2006 18:12

No w końcu mam chwilę i mogę napisać parę zdanek. Jako że byłam razem z Gośką zawieźć chłopaków do domków nie mogę nie napisać, że trafili najlepiej jak tylko mogli :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Już po godzinie pobytu w nowym domku Kurdelki zasypiały słodko mrucząc na kolanach nowych Dużych.
I niech Wam się wiedzie w stolyyyycy! I zdrówko niech dopisuje :)
Gośkę musiałam trochę popychać do drzwi, bo bałam się, że będzie buczeć przy pożegnaniu z Fuxikiem i Farcikiem, ale była bardzo dzielna :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 151 gości