Wklejam fragment e-maila od rodziny Carmenki:
Prawie miesiąc spędziłam u mamy razem z naszą cudna koteczką Carmen, za którą też bardzo tęsknie:(.Ona jest naprawdę cudowna, ma w sobie tyle ciepła i miłości, w stosunku do ludzi stała się już całkiem ufna.Moja mamę wita każdego dnia jak wraca z pracy, rozkłada się już w przedpokoju domagając się pieszczot, jest naprawde kochana. Poza tym okropny z niej żarłok-naprawdę apetyt jej dopisuje, ale
zdecydowanie woli mokrą karmę od suchej.(...)
Zdjęcia za chwilkę też podrzucę

Lubię takie szczęśliwe happy end'y