
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Do tego też odnosił się mój cytat zaczerpnięty ze strony Fundacji, który zniesmaczył Alebę...
"Obecnie w Fundacji, czyli 2 pokojowym mieszkaniu, pod opieką jednej osoby znajduje się 45 kotów...."
Kasiu, a czy ta Pani wyraziła zgodę na to, żeby ktoś remontował mieszkanie podczas Jej nieobecności? Czy nie oskarży później sąsiada o zniszczenie Jej rzeczy / kradzież / próbę przejęcia mieszkania za Jej plecami itp?Kasia D. pisze:Szukam lokalu dla kotów:(
Nie na dzis ani nie na jutro ale w ciągu 2-3 tygodni trzeba sie stamtąd wyprowadzic zeby sąsiad mógł zacząć remont...
ana pisze:Kasiu, a czy ta Pani wyraziła zgodę na to, żeby ktoś remontował mieszkanie podczas Jej nieobecności? Czy nie oskarży później sąsiada o zniszczenie Jej rzeczy / kradzież / próbę przejęcia mieszkania za Jej plecami itp?Kasia D. pisze:Szukam lokalu dla kotów:(
Nie na dzis ani nie na jutro ale w ciągu 2-3 tygodni trzeba sie stamtąd wyprowadzic zeby sąsiad mógł zacząć remont...
Kasiu, tak dyskretnie podpowiadam sposób na ostudzenie zapału sąsiada: może mu wytłumaczyć, że w obliczu choroby Pani, jej nienajlepszego samopoczucia oraz pewnej nieprzewidywalności reakcji, lepiej dla niego i ich przyszłych stosunków sąsiedzkich byłoby, gdyby miał pisemną zgodę Pani na remont.Kasia D. pisze: Tak, ona wie, zgadza sie i nawet da na to pieniądze...
Przynajmniej tak mówi ów sąsiad.
A ukrasc tam naprawde nie ma co...
ana pisze:Kasiu, tak dyskretnie podpowiadam sposób na ostudzenie zapału sąsiada: może mu wytłumaczyć, że w obliczu choroby Pani, jej nienajlepszego samopoczucia oraz pewnej nieprzewidywalności reakcji, lepiej dla niego i ich przyszłych stosunków sąsiedzkich byłoby, gdyby miał pisemną zgodę Pani na remont.Kasia D. pisze: Tak, ona wie, zgadza sie i nawet da na to pieniądze...
Przynajmniej tak mówi ów sąsiad.
A ukrasc tam naprawde nie ma co...
To trochę potrwa... tak sobie myślę.
Kasia D. pisze:Wolontariat na bazie studentów weterynarii?![]()
A cóz oni mogliby takiego zrobic?
Kasia D. pisze:Ani leczyc , ani sprzątać, ani wspomagac finansowo...
Kasia D.]
Co zrobic gdy trzeba ratowac kociaki, nie ma miejsca,a wszyscy proszeni o pomoc mówią "nie, bo...cos tam..." albo wręcz udają ze ogłuchli, umarli i mam sie odczepić...[/quote]
Właśnie na to zwracam uwagę...do ILU osób możesz zwrócić się o pomoc? 1-2-3-4 ??? Może się zdarzyć, że z takiej garstki FAKTYCZNIE nikt nie znajdzie czasu...Niektórzy zapewne uczą się, studiują, pracują...itd., mają różne obowiązki. Wydaje mi się, że wolontariat polega na dobrowolności: mogę poświęcić tyle i tyle czasu, mogę zrobić to, albo tamto...Trudno oczekiwać, że stworzy się z garstki wolontariuszy brygadę interwencyjną, czuwającą i gotową na działanie 24 godziny na dobę...
WSZYSTKICH uratować się nie da...Ile jeszcze zmieści się w siedzibie Fundacji?
[quote=Kasia D. pisze:Status OPP uzyskuje sie po trzech latach działanosci. Ja działam niecałe dwa...
pixie65 pisze:Kasia D. pisze:Ani leczyc , ani sprzątać, ani wspomagac finansowo...
A dlaczego nie mieliby tego robić?
Kasia D. pisze:Leczyć jeszcze nie potrafią a co do sprzatania.... ile obcych osób wpuścisz do swojego mieszkania tylko na podstawie ich deklaracji chęci bycia wolontariuszem?
Kasia D. pisze:I skąd masz informacje, że WOŚ w ogóle finansuje jakiekolwiek karmicielki?![]()
Kasia D.]
I jak Fundacja Felis ma przestac byc tajemnicza?
Mam rozdawac swój adres na lewo i prawo? Komu potem te kociaki odwozić?
Czy moze mam podac hasło do konta w banku?[/quote]
Wiesz bardzo dobrze o co mi chodzi. O ile lubelskie środowisko weterynaryjne dość dobrze zna Fundację Felis, o tyle wielu innym osobom ta nazwa i związana z nią działalność jest nieznana. Nie miałaś ochoty na nagłośnienie w mediach historii, od której to wszystko się zaczęło, nie jesteś zainteresowana reklamowaniem Fundacji w szkołach, uczelniach, instytucjach, gdziekolwiek...Kocie Sprawy chciały urządzić aukcję dla Fundacji...
Co do adresu...oby pozostał nieznany.
[quote="kasia D. pisze:O tym, ze potrzebni sa wolontariusze i osoby do różnych działań jest napisane na stronie www Można też napisac i samemu zaproponowac pomoc w takiej formie w jakiej każdy może. O ile chce.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, luty-1 i 426 gości