

Nie moge sie dzis pozbierać...mimo ze Dieselek żyje nie moge pojąc jak to sie stało ze doprowadzili kota do takiego stanu...wygląda jakby wyszedł z kociego Aushwitz...a miało byc tylko odrobaczenie pod kontrolą...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Użytkownicy przeglądający ten dział: fumcia01, puszatek i 135 gości