
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Tweety pisze:żona tego faceta wezwała pomoc, to były ich koty a facet to "rasowy" góral, wychowany tradycyjnie , w duchu wiary i miłości
Tweety pisze:żona tego faceta wezwała pomoc, to były ich koty a facet to "rasowy" góral, wychowany tradycyjnie , w duchu wiary i miłości
Tweety pisze:żona tego faceta wezwała pomoc, to były ich koty a facet to "rasowy" góral, wychowany tradycyjnie , w duchu wiary i miłości
terra pisze:No cóż, muszę się odezwać, bo coś zgrzyta w tych wypowiedziach.
Pomijam fakt, ze ktoś może nie lubić górali, ślązaków, kaszubów itd. Ale co do tego ma wiara? Ludowe porzekadło: "klęczy pod figurą, a diabła ma za skórą" dotyczy całej ludzkości (przynajmniej z moich oberwacji tak wynika). Wydaje mi się, że zaistniałą sytuację należy rozpatrzyć indywidualnie, chociaż problem dotyczy całej Polski - na tym forum czytałam w którymś poście (nie pamiętam gdzie), że mężczyzna znęcał się wyjątkowo okrutnie nad kotką. I nikt nie mówił wtedy o chrześcijaństwie. Nie chcę nikogo tutaj "napadać", lecz czasem może trzeba ugryźć się w język, nawet gdy się nie lubi tylko górali.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości