Dziewczynka jest absolutnie kuwetkowa i czysta, robi ladne kupy, wiec nie ma obawy, ze zatkala sie robakami.
Juz sie troche oswila, juz nie ucieka do transporterka, przyszla dzis w nocy nawet do mnie do lozka Bawi sie na drapaczku, wcina vita-pet - jest przeslodka.
Konkurs na imie wciaz trwa
Piegusku przypadkiem mam drugiego kota! Tak długo namawiałam tż ale nie bardzo chciał, malusiego burasia sam znalazł i jest nią zauroczony. Ciągle pyta czy z jej oczkami będzie w porządku i co radzą na forum
Ciebie i Twojego tż nie raz podawałam mu za przykład (nazywałam Cię "ta od której dostaliśmy kaftanik"). Wie, że macie 4 kocice. Dziś pokazałam mu, że uratowaliście kociaka, jest pełen podziwu.
hehe, moj TZ tez chcialby juz Ale wypuscimy ja za minimum 10 dni. W czwartek szczepienie, pozniej 5-7 dni odczekamy i robimy integracje. Maja ma swierzbowca w uszach, codziennie podajemy jej do uszu oridermyl, dostala stronghold. Kupki ma w normie. Wiec nic nie stoi na przeszkodzie, zeby ja niewiadomo ile trzymac osobno.
Babskie stado ma sie dobrze Pyzunia juz sie tak rozochocila i rozbawila, ze zaczepia panny wysuwajac lapke pod drzwiami Kawa strzelila focha i prychnela, Laviska powarkuje co jakis czas, Przytulka lezy rozplaszczona jak zaba, a Smietanka zaczepia lapke i sama jej wsuwa swoja - takze cyrk na kolkach
Dzieki, Monika Staramy sie jak najwiecej czasu spedzac z malutka, ale tez nie zaniedbywac naszych rezydentek. A teraz mamy taki zaganiany okres, bo kupujemy swoje pierwsze mieszkanie i mamy kupe rzeczy do zalatwienia.
Ale dzielimy sie i jedno siedzi z naszymi kotami, a jedno oswaja Pyze Lezalam u niej w pokoju przed chwila - mowilam do niej, glaskalam, bawilysmy sie myszka Mala nie lubi jeszcze jak sie ja bierze na rece. Mam nadzieje, ze polubi