Nasza Kochana Misty-Mgiełka--dom jak marzenie :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 27, 2006 9:06

magicmada pisze:Wieści...
no więc jakoś się tu mieszka, choć nie jest najlepiej, bo duzo jestem sama. Ale sobie radzę przecież, choc zabrano mi doniczkę z kwiatkiem, zupełnie nie wiem dlaczego, przecież wykopałam dopiero pół ziemi na podłogę... jeszcze było tyle pracy. Poza tym gram w berka z tą istotą, która codziennie wlewa mi do pyszczka dziwny płyn, mam niezła uciechę, bo uciekam długo zanim się pozwolę złapać. Ale żeby nie być taką zołzą, to jak juz jestem na kolanach to mruczę, przymilam się jestem słodziakiem przez całe 5 minut. No ale potem znowu uciekam, żeby sobie nie pomyślał nikt, że juz taka jestem udomowiona i uczłłowieczona, o, co to, to nie.



:D :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto paź 31, 2006 14:01

Ślicznotko. zdrowa już jesteś?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 31, 2006 19:40

Wczoraj Mgiełka grymasiła i nie tknęła cały dzień kurczaka, a jak się zjawiłam wieczorem, ofukała i nusiałamją bardzo z szafki wyciągać, za to na kolanach była już rozkoszniakiem, mruczała, barankowała się, kręciła tylko raz chapnęła;)
A dziś właśnie weszłam i widzę, że puszkę feliksa spozyła.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto paź 31, 2006 19:54

chyba Cię muszę księżniczko znów odwiedzić, bo grymasisz. Tak nie wolno, trzeba ładnie jeść, leczyć się i nabierać sił. Jesteś piękna i musisz być piekniejsza jeszcze :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 03, 2006 15:21

Mgiełeczko, do góry, po zdrówko i domek
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 05, 2006 3:50

Mgiełka mieszka w szafce z ubraniami, przybiera na wadze, jutro zaczynamy kolejną serię interferonu, trzymajcie kciuki za Krówczaka Fukacza.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie lis 05, 2006 6:00

Jest piękna... :D :1luvu:
Następny łabędz z brzydkiego kaczątka..
Mgiełko, za domek dla Ciebie :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 13, 2006 21:49

Mgiełeczko, co u ciebie?

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw lis 16, 2006 12:16 kot

co tam slycha u slicznotki?

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Czw lis 16, 2006 17:13

A nic, slicznieje, :) choć w sumie są duże zmiany.
Na początku bardzo się bała, choć mrucała wzieta na kolana, ale wciskała się w katy i nie dawała się brać na ręce, teraz już sama wychodzi do głaskania jak wchodzę, jest mniej lękliwa. Jest w przerwie po drugiej serii interferonu, za kilka dni zaczynamy trzecia i modlimy sie o dobry wynik potem. Jest mi tak żal tego kota, że mieszka sama w drugim pokoju, a ja non stop w pracy, więc o ile moje mają sie w trójke nawzajem, to Mgiełka siedzi sama i coraz bardziej się dobija do drzwi :( . ostanio wystawiała łapkę pod drzwiami.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw lis 16, 2006 19:16

Siedzi sama, ale w dobrych warunkach i tylko tymczasowo. I ma nadzieję na lepsze jutro. A co by ją czekało w schronisku? Przecież ona by już nie żyła, pomyśl!
Trzymam za nią kciuki :)

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro lis 22, 2006 19:21

magicmada pisze:A nic, slicznieje, :) choć w sumie są duże zmiany.
Na początku bardzo się bała, choć mrucała wzieta na kolana, ale wciskała się w katy i nie dawała się brać na ręce, teraz już sama wychodzi do głaskania jak wchodzę, jest mniej lękliwa. Jest w przerwie po drugiej serii interferonu, za kilka dni zaczynamy trzecia i modlimy sie o dobry wynik potem. Jest mi tak żal tego kota, że mieszka sama w drugim pokoju, a ja non stop w pracy, więc o ile moje mają sie w trójke nawzajem, to Mgiełka siedzi sama i coraz bardziej się dobija do drzwi :( . ostanio wystawiała łapkę pod drzwiami.


jak Klaudyna :(
Ja wiem, ze ona bedzie zdrowa :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 24, 2006 0:41

musi wyzdrowieć nie ma innego wyjścia :P
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 28, 2006 19:54 kot

co tam slychac?

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Wto lis 28, 2006 21:03

Skonczylismy 3 serie interferonu, za kilka dni test, muszę sie jeszcze dokładnie dowiedzieć za ile dni można ten test zrobić po kuracji. Mglorek zyje, tęskni za ludźmi, rozmruczany... zobaczymy co dalej będzie.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosia300, kasiek1510 i 171 gości