Królewna Czekoladka, Krokodyle i Tygrysy (s. 103)

[pixie65]

ciocia pixie pięknie dziękuje za troskę o zdrówko i pozytywne rozpatrzenie prośby

[Wielbłądzio]

też miałam poprosić o to samo! a swoją drogą, będziecie niedługo znów badać krew? mój Ropcio miał ostatnio, niestety cyferki znów trochę wzrosły i on też będzie dostawał jedzonko posypane ipakitine

a już myślałam gattara, że mnie przegoniłaś bo jak ktoś ma sześć i siódmego znosi, tzn. że jest z nim już bardzo źle , przez chwilkę myślałam, że z Tobą jeszcze gorzej niż ze mną, skoro aż dwa na raz zupełnie nie spojrzałam, że ten jeden jakiś taki azorkowaty

Czekusiu, ciocia zdycha nadal... tydzień jak nic tak sobie poleżę, a może i dłużej to klęska dla kogoś tak zalatanego jak ja najgorsze, że tak boli, że ruszyć się nawet w wyrku nie można, że gardło też boli koszmarnie i nie da się choćby samego picia przełykać
no, ale Ty zniosłaś więcej, może i ja dam radę...
wiesz, Czekoladowa, ja też nigdy nie pogodzę się z tym, ile Was - tak jak mówisz o kundelkowych znajdkach - codziennie umiera w smutku, samotności, z tęsknoty albo najpodlejszego głodu patrzę na moją piękną hebanową Bibi, którą po śmierci Gadzi adoptowałam z radomskiego schronu... i zawsze myślę o tym, że parę tygodni potem 'zniknęło' tam na raz z kociarni kilkadziesiąt kotów mogła być wśród nich...
Puchatki (czyli Dranie Puchatek to jest właściwie tylko Ropcio) chyba czują, że jestem bardzo chora, bo przychodzą, niuchają i chciałyby się do mnie tulić, wściubiają nosy pod kołdrę, którą okrywam się razem z głową...szkoda, że muszę je odganiać

[gattara]

a już myślałam gattara, że mnie przegoniłaś bo jak ktoś ma sześć i siódmego znosi, tzn. że jest z nim już bardzo źle , przez chwilkę myślałam, że z Tobą jeszcze gorzej niż ze mną, skoro aż dwa na raz zupełnie nie spojrzałam, że ten jeden jakiś taki azorkowaty

A tfu, na psa urok (albo kota ):ryk:, na tych delikwentów + dziczki ledwie wyrabiam.
A poza tym , jak powszechnie wiadomo - ja nie lubię kotów . Zresztą Azor to piętnaście w jednym .

Czekunia Słoneczko moje, witam się jak zwykle , co ja bym zrobiła bez tych powitań - przecież to nawet wstawać sie nie opłaca .

[Drahma]

Czekuniu pogoda wstrętna, może wyczarujesz trochę słoneczka, wszystkie Ciotki by się ucieszyły (ty masz taki talent królewno )

[Wielbłądzio]

Czekoladowy Pyszczku, niewiele jest mi w stanie teraz poprawić nastrój - ale Tobie się udało to najnowsze, 'wyzdrowiałe' zdjęcie pięknej panienki zawisło na szafce w kuchni (na tyle wysoko, żeby Dranie nie zniszczyły pazurami!), resztę głęboko schowałam i będę mogła pokazywać dla porównania tym, którzy mówią, że 'kota chorego trzeba uśpić' trudno uwierzyć, Królewno, że ten bezwładny, pokrwawiony czekoladowy flaczek z pierwszego zdjęcia to Ty , jak TY to wszystko zniosłaś i uszłaś z życiem, kochanie...?
wiesz, ja to duuużo brzydsza od Ciebie jestem nie mam żadnej nadającej się do wysłania fotki (aparatu nie mam, na wakacje nie wyjeżdżam, więc zdjęć nie robię itd. - no nie mam ), za to... Czekusiu, sprawdziłam wszystkie połączenia z Rzeszowem i wychodzi na to, że w miarę znośna i tania podróż jest pks-em, mogłabym się może na jeden dzień wyrwać (jak zbajeruję kogoś, żeby do Drani raz zajrzał) nie mam na razie pomysłu, kiedy, teraz po chorobie będę miała jeszcze więcej rzeczy do tyłu niż zwykle - ale coś wymyślę zobaczymy, od kiedy do kiedy będę miała przerwę świąteczną

[gattara]

Czekunia jutro ważny dzień, mój Kiwaczek idzie na zabieg . Trzymaj kciuki za mojego maluszka... rany boskie , dawno się tak nie bałam

[agnes_czy]

Trzymamy kciuki i łapki z całej siły. Wczoraj hurtem przeczytałam wiadomości o Gattarowych z całego tygodnia albo więcej. Portrety psychologiczne na str. 17 i wada wymowy Kiwaczka zupełnie mnie powaliły, Jestes samorodnym talentem psychoplgicznym cz kształconym
Kiwaczku- Diego chciał Ci powiedzieć, że niedawno przeszedł to samo. Też sie strasznie o niego baliśmy, tym bardziej, że wychowywał go Szamanek, który odszedł na FIPa i gdyby nie daj Boże ( ) choroba tkwiła w diegusiu, to mógłby nie przeżyć. Ale wszystko przeszło sprawnie i nawet za bardzo nie bolało. Ty też sie nie bój- fajnie być Dużym Bezjajecznym Pieszczochem.
Wczoraj zaczęłam odpisywać i łezki mi nie pozwoliły dokończyć, bo Czeko wybrała się na tydzień w odwiedziny do zaprzyjaxnionej Cioci Kingi. Oczywiście Ciocia dostała powtarzane do znudzenia 10 przykazań, tak że już chyba nauczyła się ich na pamięć, a i tak ciągle wiszę na gg i śledzę jej każdy kroczek W każdym razie zaczęła wizytę od mruczenia i od ugryzienia Mamy Cioci w rekę.
Mam nadzieję, że Ciocia dopisze się w wątku. Ja będę przez tydzień trudno osiągalna.

[gattara]

Jestes samorodnym talentem psychoplgicznym cz kształconym

Oczywiście że samorodnym , jak bryłka złota .

To Czekunia wyjechała? Ale musisz się martwić . Mam nadzieję że Ciocia dopisze co tam u nich, oczywiście oprócz powitalnych ukąszeń .

[Drahma]

Czekuniu to widzę, że Ciocia Agnes na wczasy wysłała piękną królewnę

[Drahma]

Czekunia jutro ważny dzień, mój Kiwaczek idzie na zabieg . Trzymaj kciuki za mojego maluszka... rany boskie , dawno się tak nie bałam

Kciuki za kiwaczka zaciśnęte u mnie par trzy , a tak na marginesie w której lecznicy Kiwaczek ma zabieg Bo chyba się domyslam w jakiej, a jak w tej co myślę i ten lekarz o którym myślę to będzie dobrze, ale trzymamy

[agnes_czy]

Czekoladka jak widać czuje się dobrze już sie zaaklimatyzowała. Jak ją nie drapie to siedzi obrażona tyłem do mnie jak to widać na jednym ze zdjęć Jedynie podczas posiłku moge zrobić jej zdjęcie bo inaczej to tuli się do mnie i mruczy i nie mam jak jej pstryknąć fotki. jest kochana teraz właśnie po wieczornych pieszczotach śpi sobie u mnie na łóżku (oczywiście na podusi z rekinkiem )ciekawe czy tej nocy też będzie tam spała bo poprzednią spędziła pod biurkiem i tylko od dwa razy była sie przespacerować do kuwetki. Jest bardzo miła je grzecznie zarówno jedzonko jak i wieczorną tabletkę.
Pozdrawiam
Kinga

[Wielbłądzio]

Królewna dla wszystkich taka kochana ?! TOŻ TO SKARB NIE KOT

Czekusiu, bądź grzeczna u Cioci i nie martw się, Agnes wróci, gdziekolwiek ją nie wyniosło
ze mną już dziś odrobinę lepiej, może jednak nie zemrę i zdążę Cię jeszcze odwiedzić a jutro jest duża szansa na domek dla Małej Niedobrej Szylkretowej , prosimy o pazurki

[gattara]

Czekunia jutro ważny dzień, mój Kiwaczek idzie na zabieg . Trzymaj kciuki za mojego maluszka... rany boskie , dawno się tak nie bałam

Kciuki za kiwaczka zaciśnęte u mnie par trzy , a tak na marginesie w której lecznicy Kiwaczek ma zabieg Bo chyba się domyslam w jakiej, a jak w tej co myślę i ten lekarz o którym myślę to będzie dobrze, ale trzymamy

W "Centaurze" u dr Tomka Mrozowskiego. Dzięki za wsparcie i tak chodzę po ścianach .

Czekunia, na wczasach jesteś równie piękna jak w domku . Bądź bardzo grzeczna dla cioci Kingi i szybciutko wracaj bo bardzo tęsknimy.

Wielbłądziu

[Drahma]

Czekunia jutro ważny dzień, mój Kiwaczek idzie na zabieg . Trzymaj kciuki za mojego maluszka... rany boskie , dawno się tak nie bałam

Kciuki za kiwaczka zaciśnęte u mnie par trzy , a tak na marginesie w której lecznicy Kiwaczek ma zabieg Bo chyba się domyslam w jakiej, a jak w tej co myślę i ten lekarz o którym myślę to będzie dobrze, ale trzymamy

W "Centaurze" u dr Tomka Mrozowskiego. Dzięki za wsparcie i tak chodzę po ścianach .

Czekunia, na wczasach jesteś równie piękna jak w domku . Bądź bardzo grzeczna dla cioci Kingi i szybciutko wracaj bo bardzo tęsknimy.

Wielbłądziu

To się nie pomyliłam , Tomek to super gość i ma super salkę operacyjną (jak sam stwierdził to jego oczko w głowie). To teraz jestem spokojna, chociaż kciuki u nas zaciśnięte razy trzy, na Tomku polegan jak na Zawiszy.
Czekuniu a ty to normalnie jesteś BOSKA

[Wielbłądzio]

Królewno, a Ciocia Kinga to komputerowa ? bo jak nie... to czy my mamy tydzień bez wieści o Tobie wytrzymać ? widzisz, nauczyłabyś się wreszcie sama a może chociaż komórkę obsługiwać umiesz i Ciocia ma taką z netem ???


hurra, został mi tylko jeden kot na zbyciu plus oczywiście Juluś, moja stała oferta adopcyjna , ale tego Drania to nikt nawet z dopłatą nie chce