Biszkoptowy PERS- historia ze schronu do domu..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 11, 2006 19:37

aamms nie wspomniała, ze zachowuje tez standard kotów od aamms - jest gadułą. Zagaduje, potwierdza i pyta... ciekawe jak tam u niego z nocnym życiem... :wink:

Nie wiem jak mu będzie w czasie jazdy do Łodzi, w samochodzie same baby, nawet koty jadące na pokaz tez baby... 8)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39403
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lis 11, 2006 19:49

Nocne życie bedę miała okazję dzisiaj sprawdzić.. :twisted:

Przepraszam, Biszkopt nie jest babą.. no przynajmniej nie całkiem.. :mrgreen:

Inaczej mówiąc - mężczyzna, ale nie fanatyk.. to może jakoś wytrzyma.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob lis 11, 2006 20:04

gagucia jesteś?
Chciałam Cię prosić o zmianę tytułu wątku.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob lis 11, 2006 20:18

Aamms, podziwiam Cię. Mieć TAKIEGO persa w rękach i nie zostawić go sobie. :mrgreen: Znając twoją słabość do persów, myślałam, że go sobie zostawisz. :wink:

Serio, podziwiam i gratuluję szybkości akcji w schronisku, bo ja cały czas myślałam czy ten kić tam będzie jeszcze 14 listopada. :)

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob lis 11, 2006 20:28

Zakocona pisze:Aamms, podziwiam Cię. Mieć TAKIEGO persa w rękach i nie zostawić go sobie. :mrgreen: Znając twoją słabość do persów, myślałam, że go sobie zostawisz. :wink:
Serio, podziwiam i gratuluję szybkości akcji w schronisku, bo ja cały czas myślałam czy ten kić tam będzie jeszcze 14 listopada. :)



Dzięki.. :oops:

Właściwie to ja siebie też podziwiam za to, że go oddaję.. :?
:twisted: Ale dzisiaj jak byłyśmy z MariąD w schronie, to żartem wspomniałam, że może jednak nie.. że może dołączy do stada.. i wiesz, jakby wzrok mógł zabijać to po spojrzeniu Marii powinna zostać ze mnie mokra plama.. :twisted: :lol:

A serio, domek zadeklarował się już wcześniej - to po pierwsze, a po drugie, tak jak pisała Maria moje możliwości dokoceniowe są już wyczerpane..

Też się bałam czy jeszcze bedzie we wtorek, dlatego zupełnie na wariata pojechałyśmy tam dzisiaj.. i udało się, z czego się bardzo cieszę..

A jutro kicio zaczyna podróż do domku.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob lis 11, 2006 21:29

Właśnie przed chwilą Biszkopt zostawił potężny urobek w kuwetce rezydentów.. :dance:

A swoją drogą to trochę dziwne, że wszystkie moje tymczasowe kociaste preferują do tych celów kuwetkę rezydentów.. Osobistą olewają całkowicie.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob lis 11, 2006 21:48

aamms, jakby mój wzrok mógł zabijać to nawet by nie było mokrej plamy - wyparowałabyś :wink: :lol:

Zakocona... zaczynasz?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39403
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lis 11, 2006 21:59

MariaD pisze:aamms, jakby mój wzrok mógł zabijać to nawet by nie było mokrej plamy - wyparowałabyś :wink: :lol:

Zakocona... zaczynasz?


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Zakocona, sama widzisz.. :lol:
Moje sumienie się odezwało.. :twisted: a raczej zdrowy rozsądek.. :lol:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob lis 11, 2006 22:09

Uprzedzam od razu, fotkę ściągnęłam z Persji..
Biszkopt w przeciwieństwie do widocznego na zdjęciu utytułowanego arystokraty ma dłuższy nosek i krótsze (na razie) futerko, ale za to kolor futerka identyczny i oczu też.. :1luvu:

Obrazek

A tak w ogóle to jest najprawdopodobniej Jamba jkw z Persji.. czyli powinnam napisać "utytułowanej arystokratki".. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lis 12, 2006 2:16

O rany aamms jesteś niesamowita!

To ja z Gosiarkiem wypatrzyłam tego persa na Paluchu jak byłyśmy tam walczyć o pieska...

Nie sądziłam, że sprawy potoczą się tak szybko... :D

Wielki ukłon z mojej strony 8)
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Nie lis 12, 2006 5:10

czakirta pisze:O rany aamms jesteś niesamowita!

To ja z Gosiarkiem wypatrzyłam tego persa na Paluchu jak byłyśmy tam walczyć o pieska...

Nie sądziłam, że sprawy potoczą się tak szybko... :D

Wielki ukłon z mojej strony 8)


Dziękuję.. :oops:

Żeby nie Wy i wątek gaguci to pewnie bym sie wcale o kiciu nie dowiedziała.. To ja Wam dziękuję.. :D

Noc minęła całkiem spokojnie.. Biszkopt zajął koszyczek Felusia i tam sobie spał.. reszta kociastych na swoich stałych miejscach.. sielanka.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lis 12, 2006 7:34

dobrze, że go nie widziałam :roll:

bardzo się cieszę, że jest już domek :twisted:

aams, chyba już dorosłaś do takich decyzji :lol: :wink:
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Nie lis 12, 2006 7:44

bbd2 pisze:dobrze, że go nie widziałam :roll:

:ryk:

A ja żałuję, że go widzialam.. :twisted:
Ale nie martw się bbd2 - są do adopcji dwie siostrzyczki szynszylowe.. :twisted:

bbd2 pisze:aams, chyba już dorosłaś do takich decyzji :lol: :wink:


Nie jestem pewna.. :? Żeby nie MariaD.. :oops: :lol:


Wsadziłam go do transporterka, bo za chwilę wychodzimy, a kicio zaczął się strasznie szarpać.. rzuca sie w tym pudle..
Pewnie myśli, że znowu jedzie do schronu.. :evil:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lis 12, 2006 7:48

Ale nie martw się bbd2 - są do adopcji dwie siostrzyczki szynszylowe.. :twisted:


na Kociarni :?:

(wiesz, że mam słaboś do beżowych facetów)
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Nie lis 12, 2006 12:27

ok zmieniam tytul
chwilowo mialam problemy z miau..

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 217 gości