Łezka w swoim domku zaczyna widziec :))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 11, 2006 11:23 Łezka w swoim domku zaczyna widziec :))))

Piatkowe popoludnie... człowiek zaczyna myslec ze za dwie godzinki koniec pracy... i weekend... nagle telefon.. mail... i marzenia o spokojnym popoludniu pryskaja...
W jednej z kamienic na klatce schodowej jest kot.. bury kot.. nie wiadomo nawet czy zyje 8O Szybka decyzja .. koniec z praca,do domu po kontenerek, do siostry wyzebrac o samochod... i jade
Faktycznie na kiepsko oswietlonych schodach prawie na poddaszu kupka burego nieszczescia, jedyne co widac to cos wystajacego z pysia
Probuje dotknac.. bure nieszczescie prycha, ulga ze zyje a po chwili wieksza ulga kiedy kot powoli ale sprawnie wchodzi na sama gore.
To strych z komorkami, zakamarkami, walajacymi sie rupieciami i ceglami - jednak bure nieszczescie wspolpracuje i samo bez wiekszych namow wchodzi do kontenerka :roll: Nawet nie wiem czy to kot czy kotka... na klatce mijam jednych sasiadow,po chwili drugich - pytam czy wiedza czyj to kot, co mu jest - oczywiscie nikt nic nie wie :twisted: Slysze tylko ze pojawil sie dzis.
U weta dluuga kolejka... kot prycha na psy..ap oza tym lezy apatycznie.
W nerwach czekam na badanie i wreszcie badanie i moge przyjrzec sie kotce - bo to Kobietka.
Na pysiu, wasach i nosie zaschnieta krew :cry: na szczescie szczeka i zuchwa sa cale tyle ze warga mocno poraniona. Nigdy nie dowiemy sie dlaczego :( ale wyglada to na mocne kopniecie :cry:
Piekne bure futro, czyste oczy wskazuja ze byla to kotka domowa.
dostala zastrzyki przeciwgoraczkowe i antybiotyk o przedluzonym dzialaniu.
Niestety w szpitaliku przy lecznicy nie bylo ani jednego wolnego miejsca :( a ja ze wzgledu na Kurdle nie moglam jej wziac do siebie.
I tu wielkie podziekowania dla Annskr a przede wszystkim dla Włodaro :aniolek: - kotka jest u niej w klatce w piwnicy.
Ale piwnica i klatka to nie miejsce dla domowego kota - nie moze tam dlugo byc.

Domek tymczasowy a najlepiej staly pilnie potrzebne !!!! :!: :!: :!:

A to Bura Kupka Nieszczescia (zdjecia kiepskie bo robione wpoczekalni lecznicy)
Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Śro cze 20, 2007 20:11 przez goska_bs, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 11, 2006 11:38

a cóż za łachudra tak urządziła to stworzonko? :evil: Domek dla kiciuszki potrzebny. Bezpieczna piwnica na chwile nie jest zła ale to nie miejsce dla ślicznej buraski

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 11, 2006 11:53

faktycznie, piwnica to nie za dobre miejsce, tym bardziej, że Wlodaro przechwoując moje kotki po sterylkach, w tej piownicy miała nieprzyjemności...
Domek choćby tymczasowy bardzo pilnie poszukiwany, w Łodzi wszyscy mają kocięta, w większości noeposzczepione lub dopiero po szczepianiach, nie ma jej gdzie wziąść - prosimy
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 11, 2006 11:58

Może to być wychodzący kot z najbliższej okolicy. Może najlepiej byłoby zacząć od ogłoszeń o znalezieniu?

Trzymam kciuki za nowy lub stary domek :)

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob lis 11, 2006 14:04

Dziewczyny :aniolek: .
Mogę tylko pokibicować.
I kibicuję mocno.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lis 11, 2006 17:27

To jest ta Buraska, o której informacja w piątkowe popołudnie zmroziła nam krew w żyłach... :(
Biedna mała, mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie i znajdzie domek.
:ok: :ok: :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob lis 11, 2006 20:23

Do góry Kochana Burasko :!:
Trzymam mocno kciuki za koteczkę, mój Kiwaczek też chyba był skopany ale jego stan był dużo gorszy :( . Za zdrówko i za domek - tymczasowy i stały :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob lis 11, 2006 21:42

Gem pisze:Może to być wychodzący kot z najbliższej okolicy. Może najlepiej byłoby zacząć od ogłoszeń o znalezieniu?

Trzymam kciuki za nowy lub stary domek :)


Gem ogloszenia w okolicy z tego co wiem mialy zawisnac dzis... a jesli nie dzis to jutro (ja fizycznie nie daje rady sie tym zajac) ale sasiedzi ktorych pytalam wczesniej nie wdzieli tego kota.
Burasia o "roboczym" imieniu Łezka to kotka z cala pewnoscia domowa - bez problemu daje sie glaskac i wlacza traktorek.
przed poludniem zjadla troche mokrego.. ale wazne zezjadla i ze pije.
Jak bylam to lezala w kuwetce...
ma mieciutkie aksamitne futerko i te jej piekne madre slepka...
Niestety fotki znow kiepskie
http://upload.miau.pl/2/8313.jpg
http://upload.miau.pl/2/8314.jpg
http://upload.miau.pl/2/8315.jpg
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 13, 2006 13:55

Co u Ciebie dzisiaj kiciuńku słychać ?
Ja się miewasz ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 13, 2006 14:22

Co z kicią?
Jak się czuje?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon lis 13, 2006 14:33

I jak się ma Łezka? Jakieś wieści o domku? :ok: :ok: :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lis 13, 2006 22:03

Łezka - piękne imię :) Co więc słychać u Łezki? ;)

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon lis 13, 2006 22:57

Niestety mimo ogloszen nikt Łezki nie szuka :cry:
To mloda około roczna koteczka, niedawno sterylizowana.
Dzis byla znow w lecznicy - okazalo sie ze na calym ciele ma ranki - prawdopodobnie zadane przez inne koty..ale uraz zuchwy spowodowal ktos znacznie wiekszy niz kot :evil:
Łezka placze w klatce :cry:

Kto da Łezce dom :?: i przywroci pieknej burase o aksaminym futrze wiare w ludzi :?:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 14, 2006 17:24

goska_bs pisze:Łezka placze w klatce :cry:

Kto da Łezce dom :?: i przywroci pieknej burase o aksaminym futrze wiare w ludzi :?:

Łezka prosi o domek!

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro lis 15, 2006 8:45

Zaczynają być problemy - Łezka z piwnicy dość głośno płacze, zaczyna przeszkadzać sąsiadom - to mały bloczek zamieszkały w zdecydowanej większości przez osoby niereformowalne ...
Jeśli zrobi się awantura, stracimy miejsce do przechowywania dzikusków po sterylce.....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Google [Bot], puszatek i 66 gości