Dongi+Zenek+Kasia - Guz na żuchwie - koniec paniki :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 08, 2006 16:13

Trzymam kciuki za następną rozmowę.

I za `śpioszki`, żeby się dobrze wybudziły.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 08, 2006 17:10

Dzięki. Dongi jest straszliwie agresywna. Drze się potwornie, syczy i do tego mnie pogryzła. Tak walczyła w transporterze, że ją wypuściłam. Pospała na poduszce ale potem tak zaczęła wariować, ze ja spowrotem zamknęłam. Mirek też się drze więc mam koncert stereo. Na szczęście on jest w miarę łagodny ale jego pewnie mniej boli.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 08, 2006 17:18

W tak krótkim czasie po zabiegu nie powinno boleć, jeszcze działają środki przeciwbólowe, które prawdopodobnie dostały.
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 08, 2006 17:22

Mam nadzieję, że masz rację choć Dongi jest wk... na maksa.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 08, 2006 17:29

Sylwio, nie chcę Cie denerwować, ale jak dla mnie, to nie jest normalne zachowanie. Oba koty powinny być jeszcze otumanione nieco przez leki przeciw bólowe.
Nie miałam jeszcze kota po zabiegu, który by sie tak zachowywał.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 08, 2006 17:34

Czasem koty po narkozie sa agresywne. Taka reakcja :cry:

Kciuki za bezproblemowe dojście do siebie obu kociastych.



Czy teraz po sterylce Dongi pojedzie z Mirkiem na wies?

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Śro lis 08, 2006 17:40

Oba dostały bardzo mało narkozy, bo to wet magik (Ryśka mi wytłumaczyła jakie cuda robi). Dongi ma szew wielkości około 2 cm. Naprawdę malutki. Wet twierdził, że oba to potworne nerwusy. Dongi od pewnego czasu była na mnie zła a od kiedy pojawił się Mirek to ciągle na mnie pyskuje (Krzyśka lubi). Oba koty chyba się wzajemnie się nakręcają. Mirek się darł to ona fuczała i też się darła. Teraz Mirek śpi no i na szczęście Dongi też się zamknęła. Leży grzecznie w transporterze i zabija wzrokiem. Nie wygląda aby się coś działo złego.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 08, 2006 17:47 Dongi

Sylwka,
Nie przejmuj sie , Dongi pewnie tak się zachowuje po dopaminie, moja Fiona nie spala prawie 2 dni po narkozie i tez wkurzona byla.
Moja koleżanka, ludzki anestozjolog mówiła mi, że kiedyś ludziom podawano ten narkotyk, ale wycofano, bo najbardziej ukladne damy zachowywaly sie po nim jak k....wy.Agresywne były bardzo.
Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia kotuchów.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro lis 08, 2006 17:50

progect pisze:Czy teraz po sterylce Dongi pojedzie z Mirkiem na wies?

Taki jest plan ale Mirek pojedzie juz w piatek a kotka zostanie jeszcze jakiś czas w Krakowie. To naprawdę nie będzie zły dom. Wystarczy zobaczyć jak wygląda Mirek (błyszczacy, puchaty, lekko tłustawy, wielki i wesoły kot). Przyszli właściciele z niecierpliwością na nią czekają i przy każdej okazji pytają kiedy wreszcie przyjedzie. Ona jak jest zimno to nawet nie chce wystawic nosa na balkon i nikt jej nie będzie z domu wyrzucał. Ma być kotem domowym i tyle. Myszołapa już mają w postaci Mirka. Ona toleruje inne koty jak jej nie wchodzą w drogę i mam nadzieję, że do Mirka przywyknie. Musi biedna odpocząć po wychowaniu maluchów.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 08, 2006 18:15

Mirek już chodzi zupełnie bez problemów, wiec już go uwolniłam. Chyba zdał sobie sprawę czego mu brakuje, bo łazi i śpiewa. Jeszcze grubo śpiewa :D .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 08, 2006 19:00

Cos jest chyba jednak nie tak z Dongi. Jedziemy do lekarza.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 08, 2006 19:10

Ojej, daj znać, jak wrócisz, a ja trzymam kciuki...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lis 08, 2006 19:20

Czekam na wieści...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 08, 2006 20:41

Panikara jestem. W domu Dongi leżała sztywna i skulona na boku z półprzymkniętymi oczami zaciagniętymi lekko trzecią powieką. Oddychała bardzo głęboko i krzyczała głośno jak się ją dotykało. Jeszcze lekarz mi powiedział, że sporo krwawiła podczas zabiegu. Wolałam sprawdzić. U weta leżała na brzuszku z głowa do góry i szeroko otwartymi ślepkami i uszami położonymi lekko na boki. Zerknął na nią i od razu powiedział, że to normalny kot wychodzący z narkozy. Ogladnął ją jednak, osłuchał i stwierdzil, że nic się nie dzieje. Zalecił mi wyobrazić sobie jakbym się czuła gdybym po raz pierwszy miała kaca i nie wiedziała co się ze mna dzieje. Dotarło do mnie. Sama miałam sporą operację w tych okolicach i mogę się domyślać jak ona się czuje. Mam jej po prostu dać spokój, bo ma prawo czuć sie źle. Przepraszam za sianie paniki. Dobrze, że nic się nie dzieje. A i ranke ma większa niz mi się początkowo wydawało ale to pewnie z powodu lekkich komplikacji i przez o, że wiele razy rodziła. Uff.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 08, 2006 20:48

No: ufff...

Chociaż nie wiem, jakie tam u was leki podają ale moje koty tak się nie budziły....

Spokoju, zatem.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: marivel, Silverblue i 23 gości