Kochany facet z mojego TŻ. Dziś przeprowadziliśmy spokojną rozmowę i TŻ zmiękł. Kot w domu na pewno będzie. Czego się nie robi w imię miłości
Tylko zastanawiam się czy Księciuniu nadaje się do życia z bardzo towarzyskim, wręcz natarczywym bassetem Maczo...
Dziś Księcia wzięłam do drugiego pokoju gdzie na co dzień przebywa Maczo. Maczo oczywiście był pierwszy aby się przywitać, ale Księciunio siedział skulony na podłodze, bokiem do Maczo, nie patrzył na niego i nawet nie syknął. Nie mogłam uwierzyć. Wzięłam więc mojego bidula na ręce, i dopiero wtedy poczułam jak mruczy z nerwów pod nosem, nawet zaczął chować główkę między pachę. Włożyłam go z powrotem do jego pokoju, ułożył się na swoim kocyku i już bylo dobrze. Kiedy TŻ wyszedł z Maczo na spacer, uchyliłam szeroko drzwi od Księcia pokoju i zaczęłam wołać, ale on siedział jak wryty na swoim legowisku. Potem wzięłam sznureczek, na który tylko się patrzył tymi smutnymi oczyma...podeszłam do niego i zaczęłam sznureczkiem wywijać koło łapek, ale nadal nic. Następnie go pogłaskałam po brzuszku, on powstał i dopiero wtedy zaczął ruszać sznureczek. Trwało to niestety chwilę, bo wrócił TŻ ze spaceru i bidul znowu zamarł.
Oboje stwierdziliśmy, że wygląda bardzo smutno, jakby był w depresji.
Wydaje się, że bardzo tęskni za miejscem z którego wyszedł...
Jest mi go bardzo żal, i "kłótnia" z TŻ o posiadanie kota przerodziła się w smutek nad losem Księciunia.
Jutro zacznę zamieszczać ogłoszenia na całym moim osiedlu w poszukiwaniu dawnego właściciela. Odwiedzę również osiedlową Vetkę, a może i innych, bo przecież jak był kastrowany, to pewnie u któregoś z nich...ale mam pewnie marne szanse na to, że go pamiętają...zobaczę również ogłoszenia w przychodniach i zadzwonię do radia...
Tak mi go żal...
Gdy opowiadałam to mamie, to zrobiło jej się bardzo przykro i powiedziała, żebym go przyniosła do nas...Może poczuje się lepiej...cóż, spróbuję.
Dziś również byliśmy na zastrzyku, a jutro kolejny. Vet powiedział abyśmy kontynuowali kurację, aby zapobiec ewentualnemu nawrotowi infekcji.