Wróciliśmy od Doc.
Szwy zdjęte. Na pleckach i brzuchu wszystko ładnie się goi, trochę gorzej jest z rana po amputacji - w jednym miejscu troszkę się zapaprało, ale niewiele i nie głęboko.
Buli nie ma gorączki - 38,5 stC, wręcz wzorowo.
Tylna połowa ciała jest nadal mocno obolała. Kręgosłup jest jakoś dziwnie poprzesuwany i miednica wydaje się być pęknięta lub nawet złamana.
Badania krwi odłozyliśmy do czasu aż Buli sam będzie w stanie się `nawadniać`, no i trochę przybierze na wadze, bo jest nieco wychudzony. [Do badań musiałabym go przegłodzić przynajmniej 12 godzin, a teraz to nie wskazane.]
Uszy do stałego czyszczenia Oridermylem - całe szczęście mam [dziękuję Miciułce

: Marto, w końcu się przydał

.]
Białas dostał 50ml płynu podskórnie i pyralgin p.bólowo.
A teraz ciekawostka: wiek Bulika. Zęby wskazują na ponad 2 lata: są stałe i jest początek kamienia. Za to ... hmmm... jąderka, wskazują na mniej niż rok.

Ot, taka ciekawostka....