Moje kociska.. Misiowe nowości.. s. 97..

[enigma]

szpic bossski

/Mis oczywiscie "debesciak" - Mis, /

a zdjecie od "zadka" hmmmm - interesujace

[moś]

A puchatek i tak najmadrzejszy Szpic i "dupki" tez niezle

[aamms]

Kicorku, bossski fotoreportaż..

A zdjęcie "od zadka".. cóż.. mam małą łazienkę..

Następnego dnia Suffka znowu odzyskała trwałą na futrze..
Chyba będzie pudrowanie..
Wcale nie chcą jej rosnąć włosy ościste.. i wygląda na to, że kołtuny będą jej się robić od podmuchów powietrza..
Chyba grzebień będzie musiał mi przyrosnąć do ręki..
Tylko jak odzwyczaić Suffkę od warczenia..

Dotychczas wydawało mi się, że koty głównie miauczą i mruczą..
Chyba będę musiała zweryfikować poglądy na ten temat..

[Ais]

Nooo wreszcie !

Oczywiście boski fotoreportaż po boskich relacjach.

Feluś w roli szpica -cuuudo

No i Sówka, ale jej przybyło w takim dobrym sensie

A co do braku relacji foto z wanny - cóż, następnym razem trzeba wysłać kogoś z aparatem posiadajacym peryskop

[Majszczur]

łomatkobosko, a Nikusia onego to chyba "krew zalała" sądząc po upiornej barwie tęczówek na poniższej fotce:

[/quote]
wściekłego szpica nie odważę sięzacytować bo strach się bać

Kicorek imponujesz mi zacięciem fotoreporterskim, ale na boga kobieto za darmochę w warunkach zagrazających zdrowiu i zyciu pracować o odszkodowanie jakieś się chociaż postaraj, bo nerwy pewnie potargane masz jak portki pocholęcia...

[MariaD]

łomatkobosko, a Nikusia onego to chyba "krew zalała" sądząc po upiornej barwie tęczówek na poniższej fotce:

wściekłego szpica nie odważę sięzacytować bo strach się bać

Kicorek imponujesz mi zacięciem fotoreporterskim, ale na boga kobieto za darmochę w warunkach zagrazających zdrowiu i zyciu pracować o odszkodowanie jakieś się chociaż postaraj, bo nerwy pewnie potargane masz jak portki pocholęcia...[/quote]

Taaa... Kicorka to się żałuje, a pracze dwa to co? Fotograf robił zdjęcia na duuuużym zoomie, tak z odległości 2 m minimum, zwłaszcza od Felusia w akcji...

[aamms]

Taaa... Kicorka to się żałuje, a pracze dwa to co? Fotograf robił zdjęcia na duuuużym zoomie, tak z odległości 2 m minimum, zwłaszcza od Felusia w akcji...

No.. I jeszcze kazał się odsuwać, bo mu było za blisko..

[MariaD]

Taaa... Kicorka to się żałuje, a pracze dwa to co? Fotograf robił zdjęcia na duuuużym zoomie, tak z odległości 2 m minimum, zwłaszcza od Felusia w akcji...

No.. I jeszcze kazał się odsuwać, bo mu było za blisko..

No.. I jeszcze głowę kazał chować bo mu plan zasłaniała..

Ciiii... bo więcej nie przyjdzie focić

[Anka]

Fotoreportaż bossssski

[smil]

Fotoreportaż bossssski

o tak, bossski i wstrząsający
I pragnę oddać hołd praczom, którzy nie ulegli pogróżkom Wściekłego Szpica

[aamms]

Fotoreportaż bossssski

o tak, bossski i wstrząsający
I pragnę oddać hołd praczom, którzy nie ulegli pogróżkom Wściekłego Szpica

Wszystkie zasługi dla Marii..
Ja tylko trzymałam..

[smil]

Fotoreportaż bossssski

o tak, bossski i wstrząsający
I pragnę oddać hołd praczom, którzy nie ulegli pogróżkom Wściekłego Szpica

Wszystkie zasługi dla Marii..
Ja tylko trzymałam..

Zasługi Marii są niepodważalne.
Ale futra Twoje

[Majszczur]

(...) Taaa... Kicorka to się żałuje, a pracze dwa to co? Fotograf robił zdjęcia na duuuużym zoomie, tak z odległości 2 m minimum, zwłaszcza od Felusia w akcji...

Powiem tak.
Na temat praczek się nie wypowiadam, bo niewątpliwie na jakichś nielegalnych niezłych prochach albo napojach wyskokowych były skoro się w ogóle odważyły brać za pranie tych bestyj (których wprawdzie osobiście nie miałam przyjemności ale na razie fotki mi wystarczą w zupełności)

I jeszcze jedno.
Oświećcie mnie proszę, bo ja nie znam programu prania futer. W reportażu stoi jak byk: "uprany Nikuś obciekał w wannie" 8O podejrzewam, że czesanie wściekniętego szpica nie trwało pięciu minut, więc rzeczony Nikuś obciekał tak sobie spokojnie bez większej demolki w łazience Jak długo ? Moja zdolność precepcyjna jest zbyt wątła żeby to pojąć .

Kicorku i tak czoła chylę, też lubię pstrykać, ale chyba wybrałabym konflikty w Czeczenii lub Izraelu...

[Anka]

Kicorku i tak czoła chylę, też lubię pstrykać, ale chyba wybrałabym konflikty w Czeczenii lub Izraelu...

Z całą pewnością bezpieczniejsze

[aamms]

(...) Taaa... Kicorka to się żałuje, a pracze dwa to co? Fotograf robił zdjęcia na duuuużym zoomie, tak z odległości 2 m minimum, zwłaszcza od Felusia w akcji...

Powiem tak.
Na temat praczek się nie wypowiadam, bo niewątpliwie na jakichś nielegalnych niezłych prochach albo napojach wyskokowych były skoro się w ogóle odważyły brać za pranie tych bestyj (których wprawdzie osobiście nie miałam przyjemności ale na razie fotki mi wystarczą w zupełności)

Wyskokowa kawa z jeszcze bardziej wyskokowym mleczkiem..

Zawsze możesz poznać bestyje osobiście..

I jeszcze jedno.
Oświećcie mnie proszę, bo ja nie znam programu prania futer. W reportażu stoi jak byk: "uprany Nikuś obciekał w wannie" 8O podejrzewam, że czesanie wściekniętego szpica nie trwało pięciu minut, więc rzeczony Nikuś obciekał tak sobie spokojnie bez większej demolki w łazience Jak długo ? Moja zdolność precepcyjna jest zbyt wątła żeby to pojąć .

Bo Nikuś grzecnym koteckiem jest..

A poważnie, jego łapki są duuużo sprawniejsze niż na samym początku, niemniej jednak nie na tyle, żeby dał radę samodzielnie wyleźć z wanny.. chociaż próbował.. i myślę, że w końcu mu się to uda..

Kicorku i tak czoła chylę, też lubię pstrykać, ale chyba wybrałabym konflikty w Czeczenii lub Izraelu...

A niesłusznie, bo bestyje, nawet Wściekły Szpic, czasem dają się głaskać..