Wątek Azorka i reszty!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 03, 2006 15:03

Uff! Chciałam odwiedzić Was na ostatniej stronie ale komputer mi sie buntuje, Przynajmniej prześlemy Wam pozdrowienia.
Mocno trzymamy kcciuki i wszystkie łapki kocio-psie za zdrowie Azorka.
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 04, 2006 12:02

JoasiaS pisze:he, he, ale facet - nie tak dawno sam się dusił, a teraz dusi Kiwaczka :wink:
Ubawił mnie, przyznam szczerze


Oj mnie też :lol:

Trzymam jak zawsze kciuki za Azorka i jego zdrówko !!!
A w przerwach trzymam...za Kiwaczka :D
:ok:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 05, 2006 21:08

Oj ten Azorek, zadusi kiedyś Kiwaczka! Nigdy nie miałam tylu kotów, ciekawi mnie czy i jak bardzo róznią się charakterami. W czym się to objawia?

Zagadka

 
Posty: 582
Od: Wto kwi 25, 2006 17:21
Lokalizacja: Francja

Post » Nie lis 05, 2006 23:04

Zagadko, moje koty mają niewiarygodnie różne charaktery, każde z nich jest bardzo silną osobowością wiec tarcia są na porządku dziennym :lol: . Jakoś się zawsze dogadają, ale to już kwestia ich dobrej woli :wink: .
Kłopotynka ma za dużo testosteronu nawet jak na faceta, a przecież to kotka :lol: .
Wega ma niesamowite poczucie sprawiedliwości dziejowej i sztywny kodeks honorowy, prawie jak rycerka :lol: , tylko postura nie pozwala jej na rządzenie w domu :roll: .
Bono to paniczyk z przerostem ego i głęboką hipochondrią.
Falka to mały chłopczyk z zapędami do dominacji nad każdym.
Azor zatrzymał się na poziomie małego kociaka, natomiast jest domorosłym wynalazcą i na wszystko ma swoje sposoby.
Kiwaczek to słodka przytulicha, ale nie daje sobie w kaszę dmuchać, nigdy nie pozwoli na pomiatanie sobą :D .
Generalnie duszą się całymi dniami i jakoś się do tej pory nie udusili :ryk:.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie lis 05, 2006 23:10

Wciąż nieustające kciuki za zdrowie Azorka! :ok: :ok: :ok:
A z tym charakterem to jest tak jak z ludźmi - praktycznie każdy kot jest inny :lol: . Moje dwa chłopaki są tak od siebie różne, że czasem to się zastanawiam, czy to aby na pewno ten sam gatunek... :wink:
Bigos jest śmiały, odważny, potrafi się głośno domagać tego, czego chce. Gulasz zaś jest generalnie nieśmiały i ostrożny. Ludzi się boi, gdy mamy gości Bigos bryluje, kręcąc się wszystkim pod nogami, a Gulaszek znika w głębinach kanapy (goście zaczynają podejrzewać, że to tylko wytwór mojej wyobraźni, taki "niewidzialny przyjaciel"... :twisted:).
Gattaro, a jak jest z Twoimi kotami? Jakie mają charaktery, nawyki? Ciekawa jestem, czy Gulaszek jest podobny do Twojego Kiwaczka jedynie z wyglądu? :D
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Nie lis 05, 2006 23:19

Kiwaczek też jest nieśmiały i bardzo boi się ludzi, do nas już przywykł ale obcych boi sie jak ognia, Azor natomiast jest wszędzie i robi wszystko z ludźmi, ma w sumie bardzo psi charakter - jest nastawiony "na" ludzi i bardzo kontaktowy, na powitanie głośno pokrzykuje i macha ogonem :lol: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lis 06, 2006 1:02

Gulaszek faktycznie zdaje się być podobny do Kiwaczka, chociaż chyba ma dłuzsze futro? Śliczny! Gattara mam nadzieję, że Azorkowi się polepszy!

Zagadka

 
Posty: 582
Od: Wto kwi 25, 2006 17:21
Lokalizacja: Francja

Post » Pon lis 06, 2006 11:02

Nooo, to moje kciuki za Azorka zaciskają się jeszcze mocniej niż były, o ile to możliwe - bo widzę, że nie tylko nasze maluchy są do siebie podobne, starszaki też mają wiele wspólnego :lol: .
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Pon lis 06, 2006 12:29

Azor trafił do mnie dwa miesiące po śmierci naszego ukochanego psa Smoka, nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to że Azik jest wręcz wcieleniem Smoka 8O . Mój ojciec śmieje się że zaczął wierzyć w reinkarnację pod wpływem Azorka, żarty żartami ale coś w tym jest. Azor ma identyczne nawyki, kładzie się w tych samych miejscach, lubi te same rzeczy, te same smakołyki, chwilami mnie to przeraża. Czasem mam takie głupie przeświadczenie że Smok nie pogodził się ze śmiertelną chorobą i znalazł jakiś sposób żeby do nas wrócić :roll: , po prostu nie zdołał pozbyć się choroby i dlatego Azor jest wiecznie chory. Bredzę bez sensu, wiem - ale czasem tak mi się coś roi :wink: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lis 06, 2006 21:26

gattara pisze:Azor trafił do mnie dwa miesiące po śmierci naszego ukochanego psa Smoka, nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to że Azik jest wręcz wcieleniem Smoka 8O . Mój ojciec śmieje się że zaczął wierzyć w reinkarnację pod wpływem Azorka, żarty żartami ale coś w tym jest. Azor ma identyczne nawyki, kładzie się w tych samych miejscach, lubi te same rzeczy, te same smakołyki, chwilami mnie to przeraża. Czasem mam takie głupie przeświadczenie że Smok nie pogodził się ze śmiertelną chorobą i znalazł jakiś sposób żeby do nas wrócić :roll: , po prostu nie zdołał pozbyć się choroby i dlatego Azor jest wiecznie chory. Bredzę bez sensu, wiem - ale czasem tak mi się coś roi :wink: .


Może to i śmieszne, ale po tym, co mi się przydarzyło po śmierci mojego psa - ja w takie rzeczy wierzę bez zbędnych komentarzy...
A poza tym, w końcu mają wracać ... "w innym futerku"...czyż nie?

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 07, 2006 13:50

Ja też w to wierzę:-) Może to inny przypadek, ale mi się trafiła nierasowa koteczka wyglądająca i zachowująca się identyko jak moja poprzednia kotka syberyjska kiedy była kociakiem, a przecież równie dobrze mogłaby być zupełnie innym kotem - krótkowłosym i o innym zachowaniu. Wczoraj porównywałam Lili z kociobabcią, którą trzymała moja mama w kamerce na internecie i naprawdę są łudząco podobne, tak więc mam wrażenie, że wciąż mam tego samego kota!

Zagadka

 
Posty: 582
Od: Wto kwi 25, 2006 17:21
Lokalizacja: Francja

Post » Wto lis 07, 2006 16:05

Pstryknęłam moim futrom kilka fotek, niestety są potwornie złej jakości, ale może coś zobaczycie :lol: . Kiwaczek to już kawał chłopa :D .

Kiwaczek

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Wspólne

ObrazekObrazekObrazek

Wegusia

ObrazekObrazek

Azor

ObrazekObrazek

Kłopcia

Obrazek
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto lis 07, 2006 16:08

nie ważna jest jakosć zdjęć
ważna jest jakość kotów
a ta jest na najwyzszym poziomie :wink:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lis 07, 2006 17:03

Cudne ujęcia! :D Nasi obaj chłopcy - Kiwaczek i Gulasz - są jak widzę niemal czarni, natomiast Wega to prawdziwa popielata dama :love: .
Swoją drogą, widzę że Kiwaczkowi "wyrównały się" oczka - trochę szkoda, bo z tym jednym oczkiem mniejszym miał taki słodko łobuzerski wygląd... :1luvu: :lol: A wygibasy Azorka bardzo mi się kojarzą z Bigosowymi, no coraz więcej podobieństw znajduję między naszymi kocurami :lol: .
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Wto lis 07, 2006 17:49

Domino76 pisze:Swoją drogą, widzę że Kiwaczkowi "wyrównały się" oczka - trochę szkoda, bo z tym jednym oczkiem mniejszym miał taki słodko łobuzerski wygląd... :1luvu: :lol:
Ale zezik został :D
Kiwaczek bardzo zmężniał.
Widzę, że wolisz pstrykać fotki facetom ;)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Talka i 182 gości