Pilnie donoszę, jak rzecz się ma
Dzieciarnia już po wizycie u Pani Doktor D. i zaszczepieniu, właśnierozpoczęła przepisowe spanie dwudobowe

. Tzn. zapakowały ise do budki w drapaku - i znowu mamy jednego kota w domu

.
Dzieci zdrowe, piękne, szczególnie Tumisia - bo niestety, Miziowi przyplątał się grzybek

. Na razie będziemy leczyć miejscowo, mazidło jakieś przepisane.
Kupki sa prześliczne

- ewidentnie pomogło odstawienie gerberków, dziś już nie katowałam maluchów pchaniem do pysiów żadnych specyfików.
Tak więc w domu cisza spokój, wszyscy cieszą się, że nie są na zewnątrz, jest ciepło, sennie i przyjemnie
