Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 02, 2006 17:44

Nom, racja :)
Faktycznie lepiej kupować surowe mięso, bardziej się opłaca itp.
kurczaka kicia nie toleruje, ale nie wiem jak z wołowiną!
Dzisiaj się jeszcze okaże jak kici smakuje Animonda Carny ;)
Figusia, leniuuuuuuch kochany :)

Zuza-Figa

 
Posty: 267
Od: Czw sie 31, 2006 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 03, 2006 2:16

Zuza-Figa pisze:I jeszcze jest taka karma Lechat albo Lechnat czy jakoś tak która ma ok.75 % mięsa. Chyba kupie na spróbe! Zna ktoś z was ją?


Kupilam te karme pare razy (wariant - tacka 100g). Mysle, ze to dobra karma i za przystepna cene. No i kotom smakuje, co rowniez liczy sie na plus ;)
Obrazek
Obrazek

Immortality

 
Posty: 785
Od: Sob paź 15, 2005 21:32
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lis 03, 2006 2:53

Podpatruję co cu piszecie ale całości nie przeczytałam przyznaję :oops: może była o tym mowa ale jak nie to zapytam.

Czemu sucha karma Friskies jest zła, a Purina Cat Chow może być skoro obie mają z tego co wiem taki sam % mięsa w składzie i producent też ten sam?

Mokry Gourmet też tu jest polecany a mieska w nim tyle co kot napłakał.

Prawdę mówiąc ja powoli durnieję jeśli chodzi o to co dobre a co nie dla kotów. Swojego karmię RC i Acaną. Plus mięsko. RC wpyla Acanę nie za zbytnio.
Wet powiedział mi że Acana jest złą karmą i zalecałby tylko RC. A Acana w składzie ma więcej mięska niż RC. :roll:
Poza tym jak to możliwe że tylko jedna firma produkuje dobre jedzenie dla kota 8O a reszta ? Co robi?
To tak jakby nam ktoś powiedział że żeby być zdrowym należy jeść tylko szynkę z Morlin. W dodatku ten ktoś co to mówi tą szynką handluje :roll:
Obrazek

AgaW

 
Posty: 193
Od: Śro sie 09, 2006 2:53
Lokalizacja: okolice Rybnika

Post » Pt lis 03, 2006 3:05

AgaW pisze:Czemu sucha karma Friskies jest zła, a Purina Cat Chow może być skoro obie mają z tego co wiem taki sam % mięsa w składzie i producent też ten sam?

Mokry Gourmet też tu jest polecany a mieska w nim tyle co kot napłakał.


ważne tez co oprócz mięsa jest w składzie - polepszacze, barwniki, konserwanty i in. paskudztwa.

ja zmieniłam futru RC na Acanę i ma się dobrze, karma smakuje.

a na Gourmeta to sie ludzie łapią bo ma ładne opakowanie i jeszcze ładniejsze nazwy/opisy :) ja się skusiłam na "jednostronnie opiekane kawałki łososia w szpinaku" :twisted: na szczęście futro tez się skusiło.

Vixen

 
Posty: 294
Od: Pon sie 28, 2006 21:48
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 03, 2006 11:52

AgaW pisze:Podpatruję co cu piszecie ale całości nie przeczytałam przyznaję :oops: może była o tym mowa ale jak nie to zapytam.

Czemu sucha karma Friskies jest zła, a Purina Cat Chow może być skoro obie mają z tego co wiem taki sam % mięsa w składzie i producent też ten sam?

Mokry Gourmet też tu jest polecany a mieska w nim tyle co kot napłakał.

Prawdę mówiąc ja powoli durnieję jeśli chodzi o to co dobre a co nie dla kotów. Swojego karmię RC i Acaną. Plus mięsko. RC wpyla Acanę nie za zbytnio.
Wet powiedział mi że Acana jest złą karmą i zalecałby tylko RC. A Acana w składzie ma więcej mięska niż RC. :roll:
Poza tym jak to możliwe że tylko jedna firma produkuje dobre jedzenie dla kota 8O a reszta ? Co robi?
To tak jakby nam ktoś powiedział że żeby być zdrowym należy jeść tylko szynkę z Morlin. W dodatku ten ktoś co to mówi tą szynką handluje :roll:


Ja nie pamiętam, że ktoś tu polecał Purinę Cat Chow...polecamy Purinę Pro Plan, która cenowo odbiega od tej pierwszej...znacząco powiedziałabym...no i nie ma kolorowych chrupek :!:
Odpowiem Ci tak...można kupić parówki za 4 zł za kilogram i za 14 zł kilogram, jeden i drugi produkt nazywamy parówkami, co nie? A jednak zawartość chociażby tłuszczu w takich parówkach ( widać na przykład po ich podgrzaniu :? ) jest istotnie różna...Różnica pomiędzy tym, co wybieramy dla siebie, a tym co serwujemy zwierzakom polega na tym, że Ty wiesz, jak się czujesz po parówkach za 4 zł, a nie wiesz jak czuje się kot - po W czy KK...

Wracając do marek...dlaczego akurat wymieniłaś szynkę z Morlin? Bo mają świetny marketing i są do kupienia w całej Polsce...choć wcale nie zgodzę się, że mają najlepszą szynkę, bo znam małą wytwórnię wędlin, bardzo lokalną, do której żadne Morliny się nie umywają...podobnie z karmami typu W i KK...mają MARKETING i są dostępne...RC też ma machinę marketingową, ma dodatkowo lobbing hodowców i weterynarzy, ma 100 tysięcy rodzajów chrupek i piękne wiaderka w promocji, ale nie potrafią zadbać o świeżość karmy dodając do opakowań prostą rzecz - strunę, w którą wyposażone są - znane mi karmy kanadyjskie...np. taka Acana (moje koty jedzą od ponad roku) rozprowadzana przez lokalnych dystrybutorów, dostępna w internecie i w niektórych sklepach zoo...

Na koniec mojego przydługiego postu dodam, że wczoraj rozmawiałam z panią z mojego osiedlowego zoologika...ma kota, kot ma chore nerki, przez całe swoje życie jadł saszetki i suche, KK i W... :cry: Ostatnio Pani podjęła decyzję, że mimo tego iż kupujący wymagają od nich "tanich karm" powoli będą rezygnować z ich sprzedaży i namawiać na inne, lepsze...mają przykład w domu :? Rozmawiałam z nią o Acanie, okazuje się, że nie tylko ja, że wiele osób na Osiedlu karmi swoje pupile tą karmą i bardzo ją sobie chwalą...a jeśli chodzi o kota tej Pani...je teraz RC dla nerkowców i ... wylizuje psu miskę po mięsku 8O - kiedy był na W mięska nie chciał tknąć...to mięsko było bleee, po tak nie pachniało...

Nie znam się aż tak świetnie na tym ile powinno być czego w dobrej karmie...Forum nauczyło mnie czytania etykiet i składu, nauczyło mnie, że o wartości karmy dla kota znaczy m.in. zawartość mięsa (białka).

Na swój własny użytek sprawdzam jeszcze zalecaną przez producenta ilośc karmy na dzienne zapotrzebowanie mojego kota - jeśli jest niewielka oznacza to, że w karmie jest to, co niezbędne, a nie ma za dużo wypełniaczy...czyli karma jest ekonomiczna, a to dla mnie istotny element...

No to się wypowiedziałam :oops:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt lis 03, 2006 14:19

izaA pisze:Ja nie pamiętam, że ktoś tu polecał Purinę Cat Chow...polecamy Purinę Pro Plan, :


a w kocim ABC co stoi czarno na białym?
http://www.wsinf.edu.pl/~klimek/rokcafe/karmy_polecane/
w tym wątku też się przewija :roll:
izaA pisze:Odpowiem Ci tak...można kupić parówki za 4 zł za kilogram i za 14 zł kilogram, jeden i drugi produkt nazywamy parówkami, co nie? A jednak zawartość chociażby tłuszczu w takich parówkach ( widać na przykład po ich podgrzaniu :? ) jest istotnie różna...Różnica pomiędzy tym, co wybieramy dla siebie, a tym co serwujemy zwierzakom polega na tym, że Ty wiesz, jak się czujesz po parówkach za 4 zł, a nie wiesz jak czuje się kot - po W czy KK...


No mi tego tłumaczyć nie trzeba i nie o tym mówię. Wiem że droższa i lepiej skomponowana karma jest lepsza. Chodziło mi o to że jedną złą się odradza a drugą złą poleca w dodatku obie od tego samego producenta tylko pod inną nazwą.
izaA pisze:Wracając do marek...dlaczego akurat wymieniłaś szynkę z Morlin?


bo akurat do głowy mi przyszła. Nie chodzi o Morliny tylko o jedną - JEDNĄ firmę którą polecają weci jako JEDYNĄ najlepszą.

izaA pisze:... bo znam małą wytwórnię wędlin, bardzo lokalną, do której żadne Morliny się nie umywają...


no i o to właśnie mi chodzi. Są inne firmy, inne karmy - równie dobre a może i lepsze niż RC tylko czemu się tego w lecznicach jasno nie mówi???

izaA pisze:Nie znam się aż tak świetnie na tym ile powinno być czego w dobrej karmie...Forum nauczyło mnie czytania etykiet i składu, nauczyło mnie, że o wartości karmy dla kota znaczy m.in. zawartość mięsa (białka).


No i forum poleca Purinę Cat chow i Gourmeta :roll:

Z tymi zawartościami to różnie bywa :roll: mięso to nie to samo co białko - i na odwrót ale to pewnie wiesz.
W whiskasie też nie można powiedzieć że ma 4% mięsa, bo pisze tam że zawiera mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego a w tym nie mniej niż 4 % mięsa z kurczaka i min 4 % mięsa w pasztecikach.
W innych karmach też pisze różnie a człowiek interpretuje jak chce.
Co do dawek zapotrzebowania się zgodzę, pytanie tylko czy można mieć pewność że producent dobrze je wyliczył?

No i najbardziej wkurza mnie to podejście wetów - RC jest de best :evil:
A w składzie konserwanty ma i mięsa nie tak aż wiele i uczulić potrafi...
I jak powiedziałam że świeże mięsko kiciorek je to patrzył na mnie jakbym go żyletkami karmiła, a na to że Acana więcej mięsa w składzie ma powiedział że aaaaa oni niech tam sobie piszą co chcą :evil:
Obrazek

AgaW

 
Posty: 193
Od: Śro sie 09, 2006 2:53
Lokalizacja: okolice Rybnika

Post » Pt lis 03, 2006 14:30

http://www.wsinf.edu.pl/~klimek/rokcafe/karmy_polecane/
ta tabele juz dawno powinno sie wyedytować, bo gourmet, cat chow czy felix nie powinny tam figurować :roll:
cat chow ma 8% miesa i niekolorowe granulki- a friskies 4% i barwniki

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt lis 03, 2006 16:05

No, czyli w zasadzie wszyskto zostało powiedziane, więc nie mam nic do dodania ;)
I wreszcie była u mnie Simba!~Kupiłam, rzecz jasna i wziełam na spróbe Le Chat. Ale głupio zrobiłam, bo wczoraj kupiłam to Rc i były dwa rodzaje.
Dla kotów wychodzących oraz przebywających w domy i drugie dla kotó tylko będących na dworze. Mój kiciuś ciągle w domu siedzi, więc wybrałam to pierwsze i dziś jak byłam po Simbe to patrze i...
coś mi się pokręciło! To nie było dla kotów będących ciągle na dworze tylko ciągle w domu!!! Nie otwierałam jeszcze tej karmy. Jak myślicie wymieniłaby mi?
Figusia, leniuuuuuuch kochany :)

Zuza-Figa

 
Posty: 267
Od: Czw sie 31, 2006 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 03, 2006 18:19

Ivette pisze:cat chow ma 8% miesa i niekolorowe granulki- a friskies 4% i barwniki


Identyczne 8% ma Whiskas - 4% drobiu i 4 % mięsa w pasztecikach :roll:
Zawracanie Wisły kijem.
Jedno i drugie jest do luftu - i racja w tym że zalecane należałoby uaktualnić bo wszyscy nowozakoconych kierują do ABC a tam takie bajdy :twisted:
Obrazek

AgaW

 
Posty: 193
Od: Śro sie 09, 2006 2:53
Lokalizacja: okolice Rybnika

Post » Pt lis 03, 2006 18:46

Agaw, ale w cat Chow nie ma tyle barwników!
Zakończy te "kłótnie" ok? Bo to naprawdę nie ma sensu!
Nooooo i byłam z tym Rc, czy mi wymieni i...
wymieniła :D
Agaw a jaką karme dajesz swojemu kotkowi teraz?
Figusia, leniuuuuuuch kochany :)

Zuza-Figa

 
Posty: 267
Od: Czw sie 31, 2006 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 03, 2006 22:52

To jeszcze dodam (na temat tabeli się nie wypowiadam, bo nie jestem jej autorką), że nie wszyscy weci polecją RC 8) moja nie namawia :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt lis 03, 2006 23:50

IzaA - i całe szczęście, całe szczęście :wink:

Zuza ale co tu kwilić nad barwnikami jak cała reszta i tak do luftu :roll:
I nikt tu się nie "kłóci" :lol:
A czym karmię swojego kociambra pisałam wyżej jakbyś chciała zerknąć :wink:
Dziś dokupiłam Bento kronen na miejsce Acany bo nie chciał jej jeść.
Obrazek

AgaW

 
Posty: 193
Od: Śro sie 09, 2006 2:53
Lokalizacja: okolice Rybnika

Post » Sob lis 04, 2006 18:13

AgaW
dlatego napisałam kłóci w " " poniewać, to miała być metafoooora taka ;)
No wiesz, i według mnie liczy sięczy są jakieś barwniki w jakiejś karmie a w drugiej nie,, bo to znaczy o jej minimalnym przewyższeniu ;).
A ja chyba kici nie będę kupować Animondy Carny! Kupiłam jej 200g opakowanie (dobrze, że nie 400g :roll: ) i coś ciężko jej to idzie, nie zjada tego ze smakiem, a po co miałabym jej kupować karme na dodatek nie tanią która jej nie smakuje! Zobaczymy co będzie z LE Chat ;)
Figusia, leniuuuuuuch kochany :)

Zuza-Figa

 
Posty: 267
Od: Czw sie 31, 2006 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 04, 2006 22:46

Sorki, że znowu zadaje to samo pytanie, ale nitk mi nie odpowiedział co do tej karmy włoskiej... Niesttey nie znam jej nazwy, ale może ktoś z was rozpozna te kamr po tym że ma niebieskie opakowanie i jest włoską karmą ;P
Czy ktoś z was ją zna, i wie cośo niej?
Figusia, leniuuuuuuch kochany :)

Zuza-Figa

 
Posty: 267
Od: Czw sie 31, 2006 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 05, 2006 2:06

Witajcie, przejrzałam wątek, choć niestety z braku czasu nie cały. Chyba źle karmię Zarazka :roll: Łobuz nie chce tknąć mięsa, ani surowego, ani gotowanego. Kupuję mu puszki (Animonda - wmuszam mu prawie siłą, Felix - je, ale czy to w ogóle coś warte?) i suchą Purinę odkłaczającą, która właśnie się księciu znudziła i nie rusza już jej z miski :roll:

Możecie mi polecić jakieś sensowne menu dla jasnie pana? Zwłaszcza zalezy mi na suchym. Myślę nad Acaną, Brit i ewentualnie Bento Kronen. Ale moge kupić coś innego, byle mu smakowało.

Docelowo chciałabym zrezygnowac z puszek, bo i tak połowę wyrzucam.
Dodam, że kot jest spory, ma już chyba z 6 kg.
Poradzicie coś?
Obrazek

Kamila_i_Kot_Nad_Koty

 
Posty: 368
Od: Nie cze 26, 2005 17:08
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 187 gości