Byłam wczoraj u Iwony widziałam Kubusia z mamusią.
Powiem jedno-Kubuś jest przepiękny.
Smukły lsniącoczarny z wielkimi uszami.
I bardzo dzielny-usiłował ukraśc szyję indycza
A jego mama wyglada jak czarna pantera w miniaturce.
Jest przekochana.
Milutka nie było mi dane zobaczyć

siedział za fotelem.
A mała trzykolorowa dziewczynka zaprezentowała śliczny łebek i uciekła
