Zderzenie teorii z praktyką - kuku na muniu ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 27, 2006 13:39

No to fajnie, ale po co klatka? ;)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 27, 2006 14:35

jopop pisze:.... tylko gagucia ma klatki nasze - trzeba ją dorwać i wyrwać!!!

:twisted:


odpowiedziałam na tego pościka ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt paź 27, 2006 14:57

Aaaa!

My już też mamy :lol:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 30, 2006 14:08

Atka, co tak milczysz????
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 30, 2006 14:51

Bo ja jestem leń patentowany :twisted: Zobaczyłabyś, jak często pisuję w wątku moich kotów :roll:

Maja i Gucio czują się dobrze, mają dom oboje razem na 99,9%. Ale tak czy siak zostają u mnie, póki Maja się nie zrośnie.

Jedzą już sami, jedzą RC BabyCat i mokre saszetki Conva, dużo jedzą :twisted: Od czasu do czasu jeszcze dopajam ich mlekiem (staram się tak ze dwa razy dziennie), ale i bez tego by sobie poradzili.

Maja uczy się balansować mimo tych połamanych żeber i coraz lepiej sobie radzi. Przynajmniej ze staniem w miejscu, bo z chodzeniem nadal ciężko.

Szaleją w kojcu, od czasu do czasu wypuszczam Gucia na podłogę, a Maję na trochę na łóżko (podłoga jest dla niej za śliska).

Nie będę ich poznawać bliżej z moimi kotami przed kwarantanną po pierwszym szczepieniu (którego jeszcze nie było przecież), a z Amigą w ogóle. Na szczęście Amiga, której ulubioną rezydencją jest sypialnia, wydaje się być błogo nieświadoma tego, że takie dwa paskudy mieszkają w salonie :twisted: Jak przynoszę Maję, żeby sobie połaziła po łóżku, to Amiga się specjalnie nie interesuje...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 30, 2006 15:39

No to wszystko wychodzi na prostą
Teraz - żeby żeberka Majowe szybko się zrosły - wielki KCIUK
i KCIUK żeby adopcja przebiegła bezproblemowo :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto paź 31, 2006 11:38

ja siem pytam dzie som fotki Mai?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto paź 31, 2006 11:49

Aaaa, proszę nie bić! ;)

Obiecuję solennie, że jakąś sesję się dziś-jutro urządzi.
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 31, 2006 19:29

Dziś kociaki zostały pierwszy raz same na dłużej, musiałam w końcu wyjść z domu.

Po powrocie "apartament w Sheratonie" zastałam w stanie opłakanym. Kociaki od paru dni trenowały używanie kuwetki bezżwirkowej, na prośbę przyszłego domku. Przez dwa dni było OK, potem zaczęły się sporadyczne "nietrafiania z kupami", a dzisiaj...

Dzisiaj wszystko było poza kuwetą :evil: A koty oba wysmarowane i śmierdzące.

Mimo obawy o żebra Mai zmuszona byłam oba wykąpać; apartament przeszedł gruntowny remont, łącznie ze zmianą foliowych "tapet".

No i wracamy do żwirku :roll:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 01, 2006 12:10

:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 01, 2006 19:20

Atka, tak o tym domu napisałaś od niechcenia, a to przecież cudna wieść :). Powodzenia z tą kuwetką...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro lis 01, 2006 19:40

Uschi pisze:Atka, tak o tym domu napisałaś od niechcenia, a to przecież cudna wieść :). Powodzenia z tą kuwetką...


No przecież już parę stron temu pisałam :twisted:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 02, 2006 23:47

Zrobiłam kilkadziesiąt zdjęć i ... żadne się nie nadaje :evil:

Te małe są za ruchliwe :evil:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 02, 2006 23:50

nie wierze :twisted: :twisted: :twisted:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw lis 02, 2006 23:51

W zdjęcia, czy w ruchliwość? :twisted:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 172 gości