Wiec tak jak napisala Amanda, kocinka moze zostac u mnie na staleciesze sie ... roczna Shisha bedzie miala towarzystwo w czasie kiedy jestem w pracy. Mam nadzieje ze zaznajomienie obedzie sie bez latajacych klakow
![]()
Dobry wybór

relacje biezace z wdrazania sztyrletki w model rodzinny "mezczyzna + kot + kot" beda oczywiscie na biezaco.
Będę śledziła każdy post

Pierwsze i najwazniejsze dla mnie to zdrowie kotow - kurujacej sie malej i mojej obecnej rezydentki, rocznej, jeszcze niesterylizowanej kotki szczepionej kocia "trojka". Z tego co przedmowczynie napisaly wynika ze kocia trojka zawiera szczepionke przeciwko kk, ale pewnosci nie mam. Nie wiem rowniez na pewno czy szczepiony kot jest calkowicie odporny na kk, czy tez moze zachorowac, ale choroba przebiega na tyle lagodnie ze nie stanowi zagrozenia.
Sam sobie odpowiedziałeś. Może zachorować a choroba przebiegać będzie łagodniej, albo nie zachorować wcale. Pytałam wetki.
I jak postepowac w takim wypadku ... odseparowac sztyrletke od rezydentki poki kociak nie wyzdrowieje (niestety jedyna mozliwa przestrzen separacyjna to lazienka) i na mur beton pewne arie przez drzwi (sasiedzi mnie pokochaja - to pewne) czy tez pozwolic od razu na powolne zapoznawanie - pod stala kontrola oczywiscie separujac koty na noc, albo i nie ?
Lepiej odseparować, chocby na 3-4 dni. Ona juz dzisiaj wygląda lepiej. Odpoczęła i najadła się. U mnie też jest w nocy w łazience, na dzień przenoszę ją do pokoju syna.Teraz śpi pod kołderką( rozpuszczę ją

A jak sie ma sprawa z kuweta ... czy powinienem zaopatrzyc sie w druga czy tez koty nie sa zazdrosne o swoje "kibelki" i korzystanie we dwojke z jednej kuwety nie stanowi dla nich problemu ? Podobnie z karmieniem ... tu przypuszczam ze druga miska jest raczej oczywista. Pytanie czy moj starszy "gad" nie bedzie wyjadal karmy mlodszemu "gadowi"
Ja mam przy dwóch kotach i Klóliku trzy kuwety w różnych częściach mieszkania. Załatwiają swoje potrzeby gdzie ktore chce

Jezeli kotka ma dwa miesiace to z Wasza pomoca dam rade z odchowaniem, Shisha byla w tym wieku kiedy znalazlem ja w zabrzanskim schronie, zreszta do tej pory domaga sie od czasu do czasu mleka (uzywamy kociej "Klary").
Je samodzielnie, nie ma z tym żadnych problemów. Narazie nie może pić żadnego mleka przy doxycyklinie, tak powiedziała wetka. I stwierdziła, że ona już wogóle nie musi pic mleka, wystarczy woda


==============================
Gut szuka Swojego domku na stałe

===============================