http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51220
Wiem ...zwariowałysmy...dzię znowu weta pytanie:
MUSZE GO UŚPIĆ W TYCH WARUNKACH GO NIE WYLECZE...
no i cóż ..wziełysmy go...młodziutki 1/2 roczny biały kocurek...przepiekny....
KK,rozwolnienie,,,
jest u mnie w piwnicy...
jutro wkleje zdjęcia.....
nie wiem co powiedzieć ,chyba tylko tyle:RATUNKU ....POÓŻCIE...ON TAM NIE MOŻE BYĆ....



 iwona, z tego co piszesz w różnych wątkach to wygląda na to, że wet schroniskowy chyba pracuje na akord i ma wynagrodzenie zależne od ilości uśpionych kotów.. 

 
 

