Domy tymczasowe lub...-Furciaczku, dziękuję

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 28, 2006 19:02

jezu zoska ma boskie oczy :love: szkoda ze niemoge sobie pozwolic juz na wiecej kotow :(

P.S. Felus i Gusia w marcu przeprowadzaja sie do Londynu :D
ObrazekObrazekObrazek
Kubus, Maniek, Furia i Prezes ;)

FURCIACZEK

 
Posty: 282
Od: Śro wrz 13, 2006 22:06

Post » Sob paź 28, 2006 19:09

niop cudne ma oczęta, chyba jedno se skradnę ;-)
Obrazek

modliszqa

 
Posty: 155
Od: Pon paź 16, 2006 18:50
Lokalizacja: Ziemia Obiecana

Post » Nie paź 29, 2006 1:48

nio to ja czekam na relacje, ciekawa jestem jak kotuchy sie tam czuja...
mam nadzieje ze uda sie szybko znalesc domki.
wiadomu juz co z transportem do wroclawia :?: czy cos przegapilam :oops:
ObrazekObrazekObrazek
Kubus, Maniek, Furia i Prezes ;)

FURCIACZEK

 
Posty: 282
Od: Śro wrz 13, 2006 22:06

Post » Nie paź 29, 2006 8:44

Jejku, a co się dzieje z Kruszkiem? To oczko takie po urazie mu się zrobiło? Bo ona tki pobijany został zabrany z Ksawerowa. Biedny :(
A to są prawdziwe oczy Zośki? 8O

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie paź 29, 2006 12:51

co sie stalo tej bezokiej? miala wypadek czy to wynik jakiejs choroby?
[/img]

BeataC

 
Posty: 45
Od: Czw lip 20, 2006 13:57
Lokalizacja: Poznan

Post » Nie paź 29, 2006 14:54

Kruszek faktycznie nie wyglada najlepiej, oko się paprze. Nie jest też tak bardzo dziki, raczej wystraszony, oczywiście ofuczał mnie, ale bez przesady, siedział cichutko w posłanku - chyba nie czuje się najlepiej niestety...
Kubuś trzyma się z Buraskiem, spią koło siebie.
Mańka i Kajtek spędzały czas za deskami, nie mamy ich fotek niestety.
Zosieńka jest bardzo nieśmiała, ale nie jest dzika, wzięta na ręce siedzi cichutko, po chwili chce się schować, ale myślę, ze to kwestia pokazanie jej, że ludzie nie są źli...
Beato, jesli mam byc szczera, Kruszka bym Ci nie polecała, to jest bardzo wystraszony kot. Świerz jest zaraźliwy dla kotów - dla ludzi nie, tak czy inaczej, jakiego kota wybierzesz, musisz go izolowac od swoich, zeby nie było problemów, żeby Towje czegoś nie złapały. Myślałam o dwóch kotach, albo o Kubie, albo o Zosieńce. Tylko tak jak rozmawiałyśmy, proszę, zastanów się, przemyśł, to nie sa kotki siedzące na kolanach, trzeba im poświęcić czasu, włożyć w nie trochę pracy, one czują się pokrzywdzone, nie ufają, straciły wszystko już 4 lata temu. Nie potrafią się odnaleźć. Porozmawiaj z Furciaczkiem, myślę, ze ona jest w stanie Ci powiedzieć, jakie to koty - mniej więcej.
Daj znać proszę, to zadzwonię do Ciebie.
Zaraz wrzucę zdjęcia, niestey moje gorsze jakościowo od Modliszqowych.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 29, 2006 14:55

BeataC pisze:co sie stalo tej bezokiej? miala wypadek czy to wynik jakiejs choroby?
[/img]


on nie jest bezoki, oko jest podrażnione, zapytam p Eli, czy dostaje jakieś korople
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 29, 2006 17:03

kurcze szkoda ze niewiedzialam wczesniej ze ma problemy z tym oczkiem :( moglabym go wziasc na tymczas chociaz i wyleczyc...
ktore kotki jada do wroclawia :?: bo sie pogubilam...
czy na dogo na watku transportowym jest ogloszenie :?: jak niema to moge napisac...

Beata wyslalam ci PW
ObrazekObrazekObrazek
Kubus, Maniek, Furia i Prezes ;)

FURCIACZEK

 
Posty: 282
Od: Śro wrz 13, 2006 22:06

Post » Nie paź 29, 2006 18:05

No dobrze Magduś, że się pojawiłaś i napisałaś ich imiona - poprawiłam już pod fotkami :))
Obrazek

modliszqa

 
Posty: 155
Od: Pon paź 16, 2006 18:50
Lokalizacja: Ziemia Obiecana

Post » Nie paź 29, 2006 18:53

dziewczyny jesli oko tego kota wymaga leczenia a oni tam niemaja zbytnio czasu czy mozliwosci to moze zaczniemy szukac transportu do brodnicy bo na tymczas moge go wziasc i doleczyc jak cos i osfoic...
ObrazekObrazekObrazek
Kubus, Maniek, Furia i Prezes ;)

FURCIACZEK

 
Posty: 282
Od: Śro wrz 13, 2006 22:06

Post » Nie paź 29, 2006 20:57

Skąd potrzebujecie transport ?Nie mogę znaleźć miejsca przebywania kotków. Będę wracać z Warszawy koło 9-10 listopada.

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 29, 2006 21:04

Koty są w Zgierzu pod Łodzią i chyba o tych ze schroniska pisała Magija :-)
Najlepiej, gdybyś się z Nią skontaktowała
Obrazek

modliszqa

 
Posty: 155
Od: Pon paź 16, 2006 18:50
Lokalizacja: Ziemia Obiecana

Post » Nie paź 29, 2006 21:12

szczerze mowiac mam wielki problem, bo chcialam na czasowke wziac dwa koty, ale jesli wszystkie maja swierzb, to niestety nie moge. Piszesz Magiju, ze dla ludzi nie jest to zarazliwe, ale bylam dzisiaj u znajomego weta i on twierdzi co innego; powiedzial, ze ze wzgledu na male dziecko odradza mi wziecia kota z ta choroba. czy na pewno wszystkie sa na to chore?

BeataC

 
Posty: 45
Od: Czw lip 20, 2006 13:57
Lokalizacja: Poznan

Post » Nie paź 29, 2006 21:24

BeataC pisze:szczerze mowiac mam wielki problem, bo chcialam na czasowke wziac dwa koty, ale jesli wszystkie maja swierzb, to niestety nie moge. Piszesz Magiju, ze dla ludzi nie jest to zarazliwe, ale bylam dzisiaj u znajomego weta i on twierdzi co innego; powiedzial, ze ze wzgledu na male dziecko odradza mi wziecia kota z ta choroba. czy na pewno wszystkie sa na to chore?


Beato
, chcę byc uczciwa, wiem, ze masz dziecko, dlatego nie moge napisać Ci, ze koty są zdrowe, to tak jak rozmawiałyśmy - to jest schronisko, u swoje włąścicielki koty były zaniedbane, ona nie miałą czasu ani siły sie nimi zajmować - przez 4 lata żyły na dworzu, są płochliwe, wymagają "doprowadzenia do porządku" i pracy. Nigdy przenigdy nie zaraziłam się od kota świerzbem usznym, co nie znaczy, ze Ty nie masz prawa decydować czy chccesz przygarnąc takiego kota czy nie - szanuję każda Twoją decyzję - jeśli chcesz porozmawiać to zadzwonię, jesli jednak stwierdzisz, że nie zaryzykujesz przygarnięcia któregokolwiek z kotów to oczywiście uszanuję. Od poczatku, jak z Tobą rozmawiałam stawiałam sprawe jasno i chcę jasno stawiać do końca, tak byś później nie czuła się oszukana, bo niestety wiem jak to jest, jak przyjeżdża kot w stanie jakiego się nie spodziewasz.

Mediro
, koty są w Zgierzu, ale myślę sobie, ze problemu z dowozem do Warszawy nie byłoby żadnego, kogoś uproszę. Musiałabym jednak wiedzieć minimum trzy dni wcześniej - tak by osoba z Wrocławia powiadomiła domek, ze koty przyjadą.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 29, 2006 21:29

Zgierz to z drugiej strony mojej trasy :? A czy ktoś może je podwieśc, tak do połowy Łódź -Piotrków Tr. ?

Beato ,świerzbem nie ma co się przejmować. Zazwyczaj jest tylko w uszach. Mialam wiele razy, inni tez i jeszcze ani ja ,ani inny kot się nie zaraził.
Baa ostatnio dkryłam , że mój Emir ma od roku bo nie wyleczyłam dokładnie na początku. A ja myślałam , że persy to mają takie brudne uszy :oops:

Ta Zosia naprawdę ma takie boskie zielone oczy :P ,czy tylko tak wyszło na zdjęciach cudo ?

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MruczkiRządzą i 83 gości