Iwan, Aksamitka... a Lion...[*] [*] [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 26, 2006 22:22

A wiesz Gina?
W końcu udało nam sięzłapać mamę Iwanka i Pipi na sterylizację :)
Przed chwila wróciła z zabiegu. Nie będzie juz kolejnych Iwanków :lol:
Oto ona przed sterylką:

Obrazek

Gina, mam teraz kociaki pasmanteryjne, fajne są, szczególnie Igiełka. W ostatnim półroczu miałam tylko Adelę z mętnym oczkiem, która byłaby taka przytulna, jak ona. Jełsi być rzuciąła okiem, to by yło fajnie, ale ona cała czarna jest... Moge zasczepić choćby dziś ;)
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51381
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw paź 26, 2006 22:32

Sliczny kicorek :)
Braciszek to dobry pomysl... patrzylas na koteczke? :roll:

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Czw paź 26, 2006 23:20

Obrazek

Wetka powiedziała, że mogę być dzisiaj markotny, słaby i nie do życia, jakby mnie walec drogowy przejechał a tymczasem rozpiera mnie energia... I chyba nic mnie nie boli. Nie mam się z kim bawić :evil: Gryzelda nie chce, bo jestem dla niej za ciężki a ona delikatna. Andrew i Żuczek nie wychodza z klatki, bo sie mnie boją a jak ja podchodzę do klatki i chcę ich obwąchać, to rzucają się na mój nos z zębami. Dobrze, że pręty są gęsto... No to uganiam się za Gryzeldą...Obrazek
Obrazek
a może to ona za mną :?: Nieistotne... Lubię sie pobawić żywą myszką, hehehe :twisted:
Obrazek
Obrazek
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 27, 2006 16:41

Ślicznie razem się bawią, mimo różnicy w wielkości :D
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt paź 27, 2006 16:54

:twisted: :twisted: :twisted:
obawiam sie, że to tylko kot się ślicznie bawi - szczurka mogłaby mieć na ten temat nieco odmienne zdanie... :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt paź 27, 2006 17:07

eee tam, przecież widać, że się nie boi :D
U mnie podobnie Cyryl bawi się z Hestią - różnica wagi między nimi to jakieś 3 kg 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt paź 27, 2006 17:16

:roll: ech... widzę, że będe miała problem z forumowym kociakiem, bo każdy bedzie się bał mi dać zwierza z powodu śmierci Graffinia... Bo może wirusy grasują :evil: Iwanek jednak nie zachorował i nadawał sie wczoraj do szczepienia. W sumie wczoraj był bardziej aktywny - dzisiaj w zasadzie śpi, może dopiero walczy ze szczepionką :? A Graffiego ciężko będzi zastąpić innym...

W sumie marzyłby mi się taki kot, którego codziennie podziwiałam na podjeździe u sąsiadów w Texasie...
Obrazek :)
W sumie wszyscy mieli tam olbrzymie koty... (pewnie to maine coony) Tylko cholerniki bez przerwy nosiły zamordowane ptaszki :evil: A tam są takie piękne ptaszki, takie kolorowe...
Jednak koty również piękne...
I skunsy przychodzace do ogródka! :twisted: Może złapać sobie skunksa?! :P Wiekszość jest "kastrowanych" z urzędu, żeby San Antonio nie cuchnęło :lol:

W ostateczności mogłabym przytachać amerykańskiego kociaka. I to już niedługo. Tylko gdzie można znaleźć jakieś przepisy dotyczace przywozu żywych zwierząt do Polski?

A naszym forumowiczkom radzę nie wybierać się nigdy do Meksyku... Tam futrzaki przydomowe nie mają lepiej, niż u nas bezdomne... Kołtuny, pchły i sam bóg wie co jeszcze to powszechny widok. O pieszczotach to z racji wyglądu i stanu zwierzaki mogą raczej zapomnieć... Jedyne co dobre to to, że tam się kotów ni psów jednak nie je. :twisted:
Ostatnio edytowano Pt paź 27, 2006 17:19 przez Gina S., łącznie edytowano 1 raz
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 27, 2006 17:18

Dlaczego masz mieć problem z forumowym kociakiem? 8O
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt paź 27, 2006 17:47

Gina S. pisze::roll: ech... widzę, że będe miała problem z forumowym kociakiem, bo każdy bedzie się bał mi dać zwierza z powodu śmierci Graffinia... Bo może wirusy grasują :evil(...)


Ja z wielką chęcia mogę dać Ci kociaka :) Mogę zaszczepić go jeszcze dziś i poczekać na odbiór. Bez problemu 8)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt paź 27, 2006 21:06

Bzdura z tymi wirusami. Jak maly mial FIPa to wystarczy Iwanowi przeciwciala jedynie zbadac - jak w normie to nie ma ryzyka zarazenia sie. Chilli ma juz kumpla, wet ryzyko okreslil na takie samo jak przy zdrowym kocie (kociak mogl miec kontakt z normalnym koronawirusem w hodowli) - loteria.

Bierz drugiego - uszczesliwisz dwa koty i siebie :D

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt paź 27, 2006 22:09

Chili ale u nas nie ma testów wiarygodnych na FIP'a wiem bo sama chciałam gandlafika przebadac ale niestety testy pokazują czy kot miał stycznośc z koronawirusem niekoniecznie tym zmutowanym wywołującym FIP'a :cry:

sylvia1

 
Posty: 499
Od: Nie cze 05, 2005 18:31

Post » Pt paź 27, 2006 23:11

Gina przepraszam że sie wystraszyłam :cry: napisałam ci co mi dziś wet .powiedział.Misio to malentas jeszcze ,nie nabrał odporności ,już chorowal,przepraszam. Za miesiąc za dwa byłabym bardzo szczęśliwa i oddałabym ci nawet jeszcze mniejszego malentasa i to z radością.Teraz jestem ci bardzo wdzięczna za propozycje i jest mi żle ,wiem strach ma wielkie oczy. :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 28, 2006 10:52

Dziewczyny, moim zdaniem najważniejsze szczepienia. Ograniczamy ryzyko oddając kociaka szczepionego conajmniej raz, a najlepiej dwa razy, po kwarantannie.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob paź 28, 2006 12:54

wiem ale Misio narazie nie może być zaszczepiony,chorowal :cry: i trzeba czasu ,tak mi wet powiedział ,narazie jezdzimy na kontrol i obserwujemy.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 28, 2006 12:57

Gina po zaszczepieniu i kwarantannie chetnie oddam Ci ktorego z Kurdli ;)
Tak jak pisala wyzej Mokkunia - przekazywanie kociakow czy kotow powinno byc po szczepieniu.
Iwankowi nie zaszkodzi cos na podniesienie odpornosci
Gina w sierpniu odszedl u mnie na FIP Tuptus moim Rezydentom nic nie jest - dostawaly przez 2 tygodnie Scanomune[/list]
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 21 gości