Zuzanna-dymne cudo z seledynowymi oczami-w drodze do domu :)

[Boo]

Wiem, wiem. Troszkę spóźnione, ale świeże wieści od Zuzanki
Mała ma się całkiem dobrze. Przechodzi krótką kurację Betamoxem, bo troszkę prycha, a w schronisku na zimne dmuchać trzeba. Zrobiła się też z niej Panna-Bardzo-Zaborcza i jak już znajdzie jakieś wolne kolana to z nich za Chiny Ludowe nie zejdzie a potencjalnych następnych chętnych przegania warkotem i pacnięciami. Właściciela kolan też ochłodzi warknięciem, jeśli by się delikwentowi zachciało wstać, przed upływem czasu wyznaczonego przez Zuzannę na pieszczoty .
A teraz kilka zdjęć dla fanów przepięknego, wyjątkowo miękkiego i puchatego, dymnego futerka i powalających seledynowych ocząt Zuzi, /oraz kolan "matkie chrzestne" Baśi /:



Jeśli chodzi o łapkę Zuzi a co dalej z tym związane jej przyszły domek, zdjęcie rentgenowskie robimy we wtorek 31.10.2006 o godz. 17.oo. Trzymajcie kciuki by to nie było nic poważnego i by wszystko się wyjaśniło. A potem to już tylko będzie kombinowanie transportu do Gdańska

[Boo]

Puk, puk? A gdzie fani Zuzanny?

[gosik96]

A tu A gdzie domek Zuzanki?

[dzikus]

Zuziu wtorek już niedługo... mam nadzieje ze wszystko będzie z łapką dobrze i pojedziesz już do Kasi1

[kasia1]

No my tu bardzo czekamy .
Obecnie mamy kicię, która zatrzymała się w drodze z Warszawy do nowego domku w Gniewie. I zauważyłam, że nasza Muffka strasznie chce mieć kocią przyjaciółkę. Niestety tamta nie lubi Muffki , a raczej kotów i dochodzi do spięć na szczęście bezkrwawych. Jedzie do domku gdzie nie ma innych kotów.
Mam nadzieję, że z Zuzią lepiej jej się ułoży . Muffka chętnie odda kolana bo sama z nich nie korzysta.
Na marginesie fajne te kolana cioci Basi

[Boo]

Dziś byłyśmy z Zuzią /i Gracją/ u wetów. Po wstępnych oględzinach łapki Zuzki, dr Jacek stwierdził, że nie wyczuwa złamań na kościach długich i raczej przypuszczał by wady na stawie. Zdjęcia zrobione są dwa. Będą wywołane na czwartek. Zuzia ogólnie jest kotką zdrową, trzeba było tylko zafundować jej stronghold i porządne czyszczenie uszków bo świerzb to się jej trzyma, że ho ho!

[iskra666]

oj... piękna ta kocinka

[dzikus]

jako ze dzis czwartek to czekam na wiesci na temat stanu łapki Zuzanny

[kasia1]

Dzikus niczego nie przegapi

[Boo]

No już, już.

Właśnie jestem po rozmowie z dr Jackiem.
Otóż Zuzanna ma stare zwichnięcie stawu w łapce. Ponieważ jest to stara sprawa i kotce w życiu to nie przeszkadza ani nie widać by ją to w żaden sposób bolało, dr Jacek uważa, że nie ma potrzeby ruszac tej łapki, zwłaszcza, że musiałby być to zabieg ciężki polegający na śrubowaniu stawów, wkładaniu tej łapki w gipsy itp. Poprawa byłaby bardzo nikła, a kotce sprawilibyśmy bardzo dużo bólu. Być moze kiedyś, na starość trzeba będzie pomyśleć nad usztywnieniem tego stawu delikatnie, ale to tylko zależy od tego jak Zuza będzie dawała sobie radę za kilka, kilkanaście lat. Teraz weci po wspólnych konsultacjach, uważają by dać łapce spokój.

To jak Kasiu? Kombinujemy transport? Ewentualne niedpobitki świerzba dobijesz sobie na miejscu?

[kasia1]

No pewnie

[dzikus]

ha

alez się cieszę

Zuziu kochana , masz domek

[dzikus]

ha

alez się cieszę

Zuziu kochana , masz domek

[ElaKW]

cieszę się bardzo
Nie ma nic piękniejszego jak dom z przynajmniej 2 kotami
oby tylko kicie szybko się dogadały

Zuzia jest śliczna

[Boo]

Wciąż przeszukujemy możliwości transportu Zuzy na drugi koniec Polski...