Morze kotow.Domy stale i tymczasowe dla Maluchow i doroslych

» Nie paź 22, 2006 9:27

Witajcie cudowne Trójkoty!

» Nie paź 22, 2006 14:19

Prawda, że piękne?? :1luvu:

» Nie paź 22, 2006 19:01

Piękne!!!!
Farcik!!! :1luvu:

buras cuuuuuuuuuuudddddnnnnnnnnyyyyyyyy

a Lucky ma w sobie tyle kociej delikatności... taki subtelny młodzieniec :love:

» Nie paź 22, 2006 21:00

Dzis bylo w domu strasznie glosno ... byla przez nas :oops:

megaawantura. Przyszli jacys Dwunozni do ktorych ta nasza mowila Mamo i Tato i strasznie krzyczeli... ze tej co nas wziela.. odbilo do reszty.. itp.. itd... kazali sie nas pozbyc :cry:

ale Duza byla nieugieta ...
I wiecie co... po tym wszystkim kiedy popoludniu Dwukot spal.. a Duza weszla do lazienki.. ja Farcik.. nie naflugalem na nia.. tylko wyszedlem .. i zaczalem sie przymilac :oops:

a pozniej usiedlismy sobie w przedpokoju.. i bylo myyyyyzianie

az zasnalem mruczac z kolami do gory :oops:

Jutro podobno jedziemy na drugie odrobalenie :twisted:

Jutro rano lapanka najbardziej "okraglej" koty... prosze o kciuki zeby pojawila sie rano i dala zlapac... no i zeby sterylka odbyla sie bez komplikacji

» Nie paź 22, 2006 21:20

Ale cuda!!!

Trzymam kciuki za łapanie kotek i sterylkę! :ok:

Będzie dobrze...

» Pon paź 23, 2006 10:03

Gosia, kciuki za łapankę :ok:

rozumiem, ze nie udało Ci się utrzymać rodziny z daleka od łazienki

» Pon paź 23, 2006 16:12

Biedna ty, biedna. Z rodzina najgorzej, bo to ona wie, co dla nas najlepsze. Moja młodsz mówi w takich okolicznościach, by nie mówić jej, jak ma życ, bo za nią nikt nie umrze. Zdystansuj sie od tego koniecznie. To Ty masz rację! (Na wszelki wypadek, gdybyś zwątpiła!)

» Wto paź 24, 2006 19:47

Oj wczoraj to juz zwątpiłam we wszytsko :oops:

o 4:30 pobudka zeby "zdobyc" samochod
o 7:30 łapanie koty na sterylke na szczescie (a moze i nieszczescie) kote łapał karmiciel więc obyło sie bez zamieszania. Kota w samochodzie spokojna aczkolwiek zestresowana.
8:20 dojechanie do lecznicy na darmowa sterylke (drugi koniec miasta)
9:00 przybycie wetki i wejscie do lecznicy - kota wyszla z transpoterka i dala sie obmacac

jazda na sygnale do pracy (oczywiscie godzinne spoznienie)
16:20 telefon od wetki z pytaniem "prosze Pani czy ta kotka nie byla juz przypadkiem sterylizowana? bo jak ogolilysmy to miala na brzuchu blizne po cieciu i szwach a kolezanka nie moze teraz znalezc macicy"

I tym sposobem wysterylizowana kotka zostala otwarta :cry:

i przepadla sterylka :evil:

Wstyd mi ze wzielam ta kotke za ciezarna :oops:

ale jestem wsciekla na wetki zezadzwonily dopiero po otworzeniu
17:30 powrot do domu w ktorym stwierdzono:
- psiakajacy Lucky
- psikajacy Serwis
- Biznes z zaropiałym okiem
:cry:

17:40 zapakowanie Kurdli i jazda do weta z nadzieja ze nie bedzie kolejki i zdaze jeszcze raz jechac z Dwukotem
18:30 wejscie do gabinetu
- cala 3 ka manicure i pedicure + czyszczenie uszu :twisted:

- wazenie: Fux - 0,9 kg; Lucky 1,0 kg; Farcik 1,2 kg

- Lucky - temp 39,5 :cry:

zastrzyk + antybiotyk do domu; pozostale OKI
- osłuchowo wszystkie w porzadeczku, gardla i paszczeki super
- do oczek zmiana kropli z gentamycyny na Dicortinef
- cała 3ka 2gi raz odrobaczona feno... costamcostam
MIałam im wyrobic ksiazeczki ale jao ze bla juz 19:15 pospiesznie opuscilam gabinet
- 19:30 powrot do domui wypuszczenie Kurdli
- 19:35 jazda na sygnale po kote ze sterylki
- 20:05 odbior koty
- zawiezienie koty na "posterylkowe" przechowanie do Iwci przy okazji Dostalismy od Cioci Annskr wieeelka pake RC Kitten . Obu Ciociom bardzo dziekujemy :1luvu:

po drodze do domu wizyta u Magii (alez cuuuudne sa jej Krowki

ale Lukrecja..miooodzio :1luvu:

)
- ok 22 powrot do domu.. nakarmienie futer i padniecie na twarz

Kurdle dzis "zamrdowaly" 3/4 rolki papieru toaletowego :twisted:

Jakweszla do lazienki na srodku pobojowiska lezal Farcik z kołami do gory

Cala 3ka rozrabia wlasnie jak pijane zajace

Mam nadzieje ze pozostale nie zlapia nic od Luckiego

» Wto paź 24, 2006 20:23

Rany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

» Wto paź 24, 2006 20:31

Rany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

» Wto paź 24, 2006 20:40

O kurczaki, padłam też jak to przeczytałam...
Przypomniały mi się stare czasy

:(:(

» Wto paź 24, 2006 20:55

Goska, ale po takim pracowitym dniu, przynajmniej sen zdrowy :wink:

Maluchy i dużuchy, leczyć się :ok:

» Śro paź 25, 2006 9:08

Powoli zaczynamy sie rozgladac za domkami... bo coraz ciasniej nam w tej lazience :twisted:

nasz watek na kociarni - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1904698#1904698

» Czw paź 26, 2006 9:04

Wczoraj Dwunozna zaciagnela nas znow do weta :twisted:

ale razem z Dwukotem bo powitalismy ja w pieciu salwami kichania.
Pokluli nam duuupki :cry:

i jutro znow beda kluc :evil:

tzn Dwunozna ma sama zrobic zastrzyki

a w niedziele znow wet :evil:

Farcik i Fuxik maja nadzerki :cry:

a jeszcze w poniedzialek pysie byly czysciutkie ... cala trojka czerwone gardla...
Na szczescie apetyt i humorki dopisuja

» Pt paź 27, 2006 9:24

Dzisiaj rano ja Fux

ucieklem Duzej z lazienki :lol:

Fajnie sie latalo po calym mieszkaniu :lol:

Musze zgadac sie z Farcikiem i Luckim zeby zrobic nastepnym razem "wielka ucieczke"

A wogole to musimy naskarzyc na ta Dwunozna :!:

nie dosc ze dreczy nas ksroplami, czyszczeniem uszu, tabletkami :twisted:

.. to jeszcze wczoraj po sprzatnieciu kuwety zapomniala nasypac do niej nowego zwirku

Na szczescie Lucky to mega czyscioch.. i zrobil do czystej kuwety i probowal zakopac tylko nie mial czym :oops:

dopiero wtedy Dwunozna zorientowala sie ze cos jest nie tak

Morze kotow.Domy stale i tymczasowe dla Maluchow i doroslych

Kto przegląda forum