Witam
Chciałbym najpierw napisac kilka słów o sobie, choć kiedyś czasami pisałem na forum to musiałem zmienić login. Do niedawna miałem to szczęście, że mieszkałem z dwójką kotów Cymesem i Misią, niestety zawirowania życiowe spowodowały, że muszę znaleźć im dom

. Niestety sprawy rodzinne, a właściwie to jedna sprawa, sprawa rozwodowa sprawiła, że kocięta straciły praktycznie dom. Jeszcze do dnia dzisiejszego mieszkały z moją byłą żoną, ja wyprowadziłem się kilka miesięcy temu. Jednak moja była żona w dniu dzisiejszym wyjechała za granicę na rok czasu, mieszkam w wynajętym mieszkaniu gdzie niestety nie mam zgody na sprowadzenie dwójki kociąt, do tego mam pracę, w której wyjeżdżam dość często na kilka dni i nie mogę zostawiać ich samych na tak długi czas. W tej chwili kocięta są u moich Przyjaciół, do których czasami jeździły na 'kolonie', mają tam nawet swoich kocich znajomych. Niestety nie mogę umieścić ich tam na stałe, a sam nie jestem w stanie zapewnić im opieki. doszedłem do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem jest znalezienie im domu, w którym będą szczęśliwe, niech przynajmniej one nie tułają się i nie są bardziej narażone na dodatkowe konsekwencje mojego rozwodu.
Kocięta jak już wspomniałem są dwa. Starszy Cymes 4 lata, wykastrowany, szary, polski dachowiec, spokojny, zdrowy. Młodsza Misia, 3 lata, także wykastrowana, szara także dachowego rodowodu, choć spokrewniona z rysiem o czym świadczą 'pędzelki' na końcach uszu. Oboje korzystają z kuwety, są zdrowe i nie mają zwyczaju demolowania mieszkania. Przyzwyczajone do życia w bloku, zresztą większość życia spędziływ bloku.
Proszę pomóżcie znaleźć im dom. Jestem z Wrocławia, mój telefon to 515094600. Na razie mam dla kociąt dom na około 2 tygodnie, ale nie bardzo wiem co dalej.
k