Na przekór...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 24, 2006 19:27

Jesteśmy.

A więc tak: pan doktor nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć z czym mamy do czynienia. Na kolejnych zdjęciach rtg wyszły wyrażne zmiany w jednym płucu, jednocześnie badania krwi nie wykazują zmian nowotworowych. Napewno możemy wykluczyć astmę, bo wtedy dałoby sie ją odczytac z wyników biochemii. Cała biochemia wyszła bardzo dobrze, wszystkie wyniki w normie, jedynie ilość płytek krwi obniżona, ale nieznacznie.
Wet mówi, że nie może wykluczyć nowotworu, jednocześnie gdyby to było to, powinny być odstępstwa od normy w badaniu krwi. Kaszmir miał też pobrany wymaz z drzewa oskrzelowego, który również nie wykazał obecności komórek, które przy nowotworze płuc zazwyczaj występują.
Zrobiliśmy również test na FeLV. Wyszedł ujemny.

Z wypisu:
"Wysłuch w płucach zaostrzony, ale bez rzężeń. W obrazie rtg cienie zlokalizowane w lewym płucu. Wyjęty z tchawicy materiał komórkowy nie wykazuje żadnych anomalii anaplastycznych.
Niewykluczony charakter nowotworowy cieni w płucach, jakkolwiek żaden z wyników laboratoryjnych nie potwierdza tego podejrzenia.
Zalecenia:
Od 25.10. doustnie r-r wodny interferonu 1 ml/dzień przez 7 dni. Za 14 dni ocena via wywiad i decyzja co do dalszej kortykoterapii".
I co Wy na to???

Teraz kocio wybudza się wpokoju obok. Leży w transporterku, przykryty moją bluzą i dogrzewamy go Farelką, bo po Sedalinie ma hipotermię i wet mówi, że będzie się dłużej budził niż po zwykłej narkozie.
Biedny jest strasznie :( :( :(
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto paź 24, 2006 19:28

Kciuki trzymam o czekam razem z Wami!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 24, 2006 19:51

Ja wierze, ze to nie nowotwor i ze Kaszmir jeszcze dlugo bedzie z Wami.
Wazne, ze badania laboratoryjne sa prawidlowe, bo swiadczy, ze ogolny stan Kaszmira jest dobry. Mozna byc dobrej mysli.
A moj Karmel, weteran lecznicowy trzyma mocno za Was lapki.

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Wto paź 24, 2006 19:54

Trzymamy kciuki i łapinki! Musi być dobrze!!!
:1luvu: :ok: :ok: :ok: :1luvu:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto paź 24, 2006 19:59

Mhmm, czyli dalej nie wiemy nic na sto procent.
Ale skoro wyniki nie wykazuja, to jestesmy dobrej mysli.
Tydzien piszesz...no to poczekamy tydzien :-)

A ten interferon, to chyba paskudnie drogi jest?
Czy chcesz te zdjecia i wyniki jeszcze z kims skonsultowac?Nie wiem w sumie czy jest taka potrzeba, pisalas wyzej, ze ten lekarz to dobry fachowiec?
Bideny kicius, wyprzytulaj go z calych sil ode mnie.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Wto paź 24, 2006 20:02

Ja to chyba nie wytrzymam, zadzwonie do dr Garncarz i spytam kto na SGGW jest dobry w te klocki i czy skonsultowal by wyniki na odleglosc.
Tzn, o ile sie zgodzisz.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Wto paź 24, 2006 20:05

Anna_33 pisze:Mhmm, czyli dalej nie wiemy nic na sto procent.
Ale skoro wyniki nie wykazuja, to jestesmy dobrej mysli.
Tydzien piszesz...no to poczekamy tydzien :-)

A ten interferon, to chyba paskudnie drogi jest?
Czy chcesz te zdjecia i wyniki jeszcze z kims skonsultowac?Nie wiem w sumie czy jest taka potrzeba, pisalas wyzej, ze ten lekarz to dobry fachowiec?

Ano nie wiemy :(
na wizytę kontrolną jadę za dwa tygodnie, we wtorek, ale bez kocia. Mam tylko zdać relację panu doktorowi co z nim. Jeśli kaszel będzie się nasilał podajemy dużą dawkę sterydów.

Strasznie wkurza mnie fakt, że nadal nic nie wiem i nie mam pojecia co dalej , :roll:
Co radzicie? konsultowac jeszcze z kimś te wyniki czy czekać?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto paź 24, 2006 20:08

Nie wiem, Aniu, jak to technicznie wykonać. Tzn czy jakiś wet będzie chciał cokolwiek stwierdzić na odległość?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto paź 24, 2006 20:23

E tam, technicznie zaden problem.Wyniki mailem moglabys mi wyslac. Gorzej z rtg. To juz poczta trzeba.
Tak czy inaczej zadzwonie do dr Garncarz jutro.Dowiem sie czy jest ktos sensowny na SGGW.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Wto paź 24, 2006 21:37

Bardzo Ci dziękuję.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto paź 24, 2006 22:06

A wcale nie, wcale nie :lol: Ja wiem jak rtg przesłać :dance: Bechet musisz wziąć rtg na szybę w ciągu dnia i zrobić mu w miarę porządne zdjęcie cyfrówką. I to wrzucasz na maila. Wcale takie złe te zdjęcia nie wychodzą- ja tak na szybko robiłam i są wrzucone w wątku Sówki. Oczywiście bardzo zmniejszone i w dodatku nie miał mi kto trzymać więc tylko na odległość ręki mogłam sie odsunąć. A zaprzyjaźniony wet skonsultuje na odległość bez problemu. Przynajmniej Ci, których ja znam nie robią nigdy problemów. Pewnie, że pewność to można miec po dokładnym badaniu realnym ale pewien pogląd na sytuację, czasami jakieś nowe sugestie.

To zdjęcia Sowy- zrobione w pośpiechu i byle jak. Zobaczcie, że poważnie- coś tam widać.
Obrazek
Obrazek
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 24, 2006 22:22

Bechet, rozumiem, że gruźlica, jakiś wewnętrzyzny grzyb wet wykluczył?
pewnie wyniki krwi byłyby inne. Dobrze, że jest nadzieja, jednak onkolog by się przydał do konsultacji.

Bechet, w Myślenicach jest nowoczesna klinika. Może tam spróbuj, a w Warszawie tez nie zaszkodzi. W Mysłowicach, przez telefon wetka mi powiedziała, że mojej Malwince musze usunąć śledzionę. Żaden wet na Śląsku mi tego nie zaproponoiwał. Z Krakowa nie masz daleko. konsultacji nigdy dosyć.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 24, 2006 22:22

Bechet, rozumiem, że gruźlica, jakiś wewnętrzyzny grzyb wet wykluczył?
pewnie wyniki krwi byłyby inne. Dobrze, że jest nadzieja, jednak onkolog by się przydał do konsultacji.

Bechet, w Myślenicach jest nowoczesna klinika. Może tam spróbuj, a w Warszawie tez nie zaszkodzi. W Mysłowicach, przez telefon wetka mi powiedziała, że mojej Malwince muszę usunąć śledzionę. Żaden wet na Śląsku mi tego nie zaproponował. Z Krakowa nie masz daleko. konsultacji nigdy dosyć.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 24, 2006 22:30

W Łodzi jest interferon tylko, że ludzki, jakby był potrzebny.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto paź 24, 2006 23:06

Bechet, znaczy, jest nadzieja. I tego się należy trzymać. :ok: :ok: :ok:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości