Na przekór...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 23, 2006 10:52

Patrząc na zdjęcia Kaszmira wygrzewającego się w jesiennym słońcu, nie wierzę, że diagnoza faktycznie jest, jaka jest.
Mocno trzymam kciuki za jutro i za Was!

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 23, 2006 17:22

Czekam na jutrzejsze wieści...
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 23, 2006 17:38

Jeżeli Cię to chociaż troszke pocieszy to będę się denerwować razem z Tobą... I czekać z niecierpliwością. Zrobię wszystko co mogę, żeby Ci pomóc. Pamiętam początki Anny_33 na forum.... Też było fatalnie, płakało się czytając Jak Chester się czuje. Bałam się tam zaglądać... Ale jednak cuda się zdarzają... Szkoda, że nie zawsze....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 23, 2006 17:55

Kaszmir, piękny kot, trafione imię i rudasek taki podobny do Tymka. Jestem całym sercem z wami, wspieram dobrymi myślami.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 23, 2006 20:16

Juz ktorys raz tu zagladam dzis, chociaz wiem, ze lekarz dopiero jutro.
Kaszmir jest bardzo podobny do mojego pierwszego kota..sto lat temu.Moj mial na imie Bursztyn.
Dolaczam do denerwujacych sie z Toba.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pon paź 23, 2006 20:32

a ja przede wszystkim dziekuję za ten wątek
za to, ze czasem w ciągłym biedu zapomina się, ze wystarczy zamknąć oczy i trwać w szczęściu.
Kaszmir, Bechet, jesteśmy z Wami
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 23, 2006 20:50

Myślę o Was ciepło, bechet.
Mój Rudy mrucząco pozdrawia Twojego rudzielca :)
I wszyscy trzymamy łapki i kciuki za jutrzejszą wizytę.
Za diagnozę.
Za każdy dzień, każdy uśmiech, każde zadowolone mruknięcie.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon paź 23, 2006 21:18

trzymamy kciukii, łapki i pazurki
on taki podobny do naszego Rufusa
ObrazekObrazek

irma_g

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 09, 2005 20:23
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon paź 23, 2006 21:39

Dopiero dzisiaj trafiłam na Twój piękny wątek....
Oczywiście popłakałam sobie, ale z uśmiechem na twarzy, tak "na przekór" :)
Mądra z Ciebie kobieta, bechet...
Szczęśliwy kot to przecież najważniejsze :D
Trzymam za Was mocno kciuki :1luvu:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 23, 2006 21:39

Kaszmir właśnie zjadł kolację.
Na kolację był Whiskas ( wiem, wiem :oops: :oops: ale on go tak kocha).
Kolacja była suta, bo Lola W. olała i zlizała tylko sos. A Kaszmir nie mógł przecież pozwolić żeby takie pyszności się zmarnowały, zwłaszcza, że dostaje je bardzo sporadycznie. Więc zeżarł dwie porcje. Ale jutro ścisły post bo będziemy Zwierza usypiać. Przed wyjazdem mam mu podać jeszcze Sedalin, więc jak nie będzie jutro wieczorem żadnych nowych informacji w wątku, to znaczy, że Kaszmirek odgryzł mi rękę. Albo i obie, bo to bardzo konkretny facet.

Dziękuję za kciuki i ciepłe myśli. Bardzo się przydają.
A jutro przed wyjazdem jeszcze się przypomnę, żeby nikt nie przegapił i chociaż jedną łapkę zacisnął.

Dobranoc.

Obrazek
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon paź 23, 2006 21:54

24 łapulce, 6 ogonków w supełki i moje oba kciuki.... Worek ciepłych myśli. Zaklęcia magiczne. Macie u mnie wszystko co potrzeba, żebyś jutro po odgryzieniu obu rąk czubkiem nosa wstukala dobre wieści... (w przypadku, gdyby Kaszmir odgryzł nie podawajcie mu już kolacji- za dużo białka).
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 23, 2006 21:55

zaciśnięte 16 łapek, 4 ogony i moje kciuki, Kaszmirku bądź grzeczny i nie odgryzaj rąk.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon paź 23, 2006 22:40

Dolaczamy nasze ogonki domowe w sztukach piec i dziesiatke conajmniej piwnicznych. A co, jak trza to trza. I spiszcie sie jutro dzielnie. A woadomosci maj byc dobre.
ja jeszcze dorzucam nasze kciuki za weta, zeby poprzednia diagnoza byla bledna.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 23, 2006 23:03

Ja zaciskam już dziś kciuki za Kaszmirka, a wraz z moimi kciukami zaciśnietych jest 20 łapek i 16 łap
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pon paź 23, 2006 23:22

Też zaciskam kciuki, a mój rudzielec łapki i czekamy na jak najlepsze wieści.

Jeszcze ocieram łzy po przeczywaniu całego wątku...
Obrazek

ryb-ka

 
Posty: 1562
Od: Pon wrz 04, 2006 12:30
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 142 gości