Melka i Emisia. Emi - takie sobie badania

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 14, 2006 19:04

Funieczko, śliczna ta kotucha :)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 01, 2006 10:40

Dziwne, dziwne...
Miśka była odrobaczana przepisowo - dwa razy. Oczywiście wraz z nią została odrobaczona Melcia. Spokojnie planowałam sobie szczepienie.
A tu siurpryza - kotecek zwrócił parę dni temu parzonego kurczaka razem z wijącym się, łobrzydliwym, białym cienkim czymś. Obrazek Nie jednym, dodam.
Jakim prawem ja się pytam? Obrazek
Znowu nas czeka odrobaczanie. Melcia się ucieszy :evil:
Co te robale takie odporne są?
Poza tym bez większych zmian. Mała rzuca się Melce na szyję, Melka syczy jak żmija. Mam nadzieję, że teraz, jak upały minęły, Melka nabierze większej ochoty do zabawy i integracja ruszy z kopyta.
A Misia gryzie i ciumka. Ciumkałaby całymi dniami 8O Najchętniej nie schodziłaby z rąk, tylko siedziałaby na nich przyssana i ciumkała (z krótkimi przerwami na gryzienie). Raaany, niech one się już zintegrują z tą Melką! :twisted:

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 01, 2006 10:43

Funiu, to są glisty. Ja u swoich walczę i nawet wątek (ze zdjęciami) założyłam... http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46874

Ja tłukę na razie pyrantelum (dostały dwa razy w odstępie tygodniowym), teraz włączam vetminth. I mam nadzieję, że się uda :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto sie 01, 2006 10:54

Wątek widziałam. Ja swoim, tfu! miśkowym, aż tak z bliska się nie przyglądałam, żeby kształt łba zauważyć 8)

Czy to znaczy, że to pyrcośtam nie pomogło?
Melka mnie zabije. Nie dość, że przyniosłam małe wredne, to jeszcze co chwila ją odrobaczać będę Obrazek
:mrgreen:

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 01, 2006 10:59

Pyrantelum zabija glisty (tylko), odrobaczam kilka razy, żeby wytłuc robactwo do imentu, odrobaczacz na larwy nie działa niestety. Teraz zapodam vetminth bo a). należy zmieniać środki; b). akurat mam.


Coś mamy urodzaj glistowy ostatnio, ryśce kociak żygnął żywymi... :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto sie 01, 2006 11:10

Gnojek ostatnio muchy zjada ze smakiem. Może to stąd?
A Melkę odrobaczałam profenderem, ale teraz chyba nie da rady, bo mały padalec skacze jej na karczycho i gryzie :twisted: To by jej zlizał całkiem.
W tym tygodniu będę pewnie miała samochód, to zawiozę obie do weta.
Mała zdobywa nowe umiejętności - wspina się na bufet w kuchni po uchwytach szuflad.
Tyle, że mało skutecznie, bo szuflady jej przy tym wyjeżdżają :mrgreen:

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 22, 2006 3:50

Mam problem. Emisi zaczeły drżeć przednie łapki. Jak stoi. Poleciałam do weta, kazali zrobić badanie krwi, podejrzewając niedobór czegoś tam.
Faktycznie wyszedł niedobór magnezu i sodu. Magnezu ma 1,98 (norma - 2,1 - 3,2) a sodu 141,4 (norma 143,6 - 156,5). I trochę za dużo chlorków (120,6 przy normie 101,5 - 118,4). Mam dawać preparat z magnezem.
Ale przy okazji zrobilam ogólne badanie krwi i cos wyszło nie tak.
Podwyższony Aspat. Reszta, jak powiedział wet - w porządku. I że mam łapać siuśki do badania, bo to wskazuje na jakiś stan zapalny nerek.
Ale czy Aspat to nie wątroba jest???
Siuśki złapię i tak, ale zgłupiałam.
Podaję wyniki, może ktoś mądry coś z nich wyczyta? Proszę pięknie.

Morfologia (w nawiasach - norma)

Leukocyty - 14,30 (6,0 - 15,5)
Erytrocyty - 8,66 (6,5 - 10,0)
Hemoglobina - 7,60 (6,21 - 9,31)
Hematokryt - 0,36 (0,30 - 0,45)
MCV - 42 (39 - 55)
MCHC - 20,9 (18,6 - 22,3)
Płytki krwi - 615 (300 - 800)
OB - Mało materiału

Obraz krwinek białych:
Kwasochłonne - 2 (2 - 12)
Pałeczkowate - 2 (O - 3)
Segmentowane - 35 (35 - 75)
(Lim)focyty ??? nieczytelny pocztątek - 61 (20 - 55)

Obraz krwinek czerwonych: Bez zmian
Oznaczenia biochemiczne
AspAT - 57,0 (6 - 44)
AIAT - 67,0 (20 - 107)
AP - 114,0 (23 - 107)
Glukoza - 105,0 (100 - 130)
Kreatynina - 1,4 (1,0 - 1,8)
Mocznik - 63,8 (27 - 70)
Białko całkowite - 68,0 (60 - 80)
GammaGT - 4,0 (O - 5)
Wapń - 10,0 (8,0 - 12,0)
Fosfor - 6,6 (4,5 - 8,1)

Niezależnie od tego, co to jest (a mam nadzieję, że nic takiego) to skąd ewentualne zapalenie nerek u pięciomiesięcznego kota?
A jeśli to wątroba, to to samo pyutanie. Źle karmię? Dostaje suche dla kociąt, od Biomilla, przez RC po purinę. Niewątpliwie podjada też Melce, Melka jada karmę dla dorosłych. Do niedawna Misia jadała miamorki dla kociąt, ale przestała, bo bąki po nich puszczała takie, że wytrzymać nie można było. Dostaje kurczaka gotowanego.
To dlaczego?

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 22, 2006 7:04

Muchomorkowi też drżą łapki, już z tym byliśmy i pani doktor. Dostaje preparat z minerałami - ale jeśli to samo ma Emiśka, to to może być rodzinne i związane ze złym przyswajaniem :( Chyba jutro stawię się w lecznicy z braćmi Emiśki. Na badania.

Z tymi nerkami nie rozumiem (mocznik i kreatynina w normie), który wet tak Ci powiedział?

Leukocyty podwyższone. Stan zapalny? Kurde, za mało się znam :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie paź 22, 2006 10:32

Funieczko trzymam kciuki, żeby wszystko było OK :)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 22, 2006 14:23

Jana pisze:Muchomorkowi też drżą łapki, już z tym byliśmy i pani doktor. Dostaje preparat z minerałami - ale jeśli to samo ma Emiśka, to to może być rodzinne i związane ze złym przyswajaniem :( Chyba jutro stawię się w lecznicy z braćmi Emiśki. Na badania.

Z tymi nerkami nie rozumiem (mocznik i kreatynina w normie), który wet tak Ci powiedział?

Leukocyty podwyższone. Stan zapalny? Kurde, za mało się znam :(


A jaki preparat dostaje?
No, nie wet z Białobrzeskiej. Chyba jednak przed łapaniem siuśków wybiorę się sama na Białobrzeską.
A to złe przyswajane to co? I co trzeba robić w związku z tym?Podawać bez przerwy preparaty?

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 22, 2006 19:49

Dziś Muchomorkowi utoczyliśmy krwi, robimy dużo badań, ale wyniki będą najwcześniej jutro. Zobaczymy co też majowe rodzeństwo wyprawia :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie paź 22, 2006 20:48

wyraznie cos z watroba nie tak, i stad te podwyzszone leukocyty pewnie
watroba chyba sama z siebie moze byc jakos uszkodzona, a moze cos ze sledziona?
moze zrobcie USG, to powinno pokazac stan wszystkich narzadow, ja tu nie widze problemow z nerkami... :roll:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie paź 22, 2006 23:54

Poczekam na wyniki badań rodzeństwa Emisi. Zobaczymy jak wyjdą. Bo to może być istotne.

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 23, 2006 10:24

Mam wyniki Muchomorka.

Też nieciekawie. Magnezu za mało, fosforu za dużo, albumin za mało, limfocyty dla odmiany zbyt niskie, za to segmentowanych za dużo. I jeszcze mało płytek krwi i leukocytów.

Konsultujemy na Białobrzeskiej, przefaksowałam im wyniki badań Emisi, do porównania z Muchomorkowymi. Po południu zadzwonię i zapytam czy mają jakiś pomysł.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro maja 02, 2007 11:01

Halo halo!!!!!

Wczoraj Emiśka skończyła roczek! Wszystkiego najlepszego :D :torte: :partygirl: :birthday: :balony: :flowerkitty:

Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 149 gości