Fredzia za TM, Tumcia w Domku, Miziut ma Dom :))))))))))))))

[Beata]

u Jany ktorys kot mial kalici wlasnie (plus herpesa chyba) z mocnym utykaniem

trzymam bardzo mocno
BARDZO BARDZO BARDZO

[tanita]

Przynoszę dobre wieści.
Koty mają się lepiej.
Tumcia (tak, tak Tumcia) wyrwała pierwsza do jedzenia i wcieła gerbera.
Miziut i Fredzia trochę marudzili przy wstawaniu, ale szybko zrozumieli, że Tumcia może im wyjeść wszystko, jeżeli w porę nie zareagują
Obecnie koty brykają w pokoju usiłując pozagryzać swoje ogony.
Jedziemy dziś do D., ale mam nadzieje, że teraz będzie już tylko lepiej.
Dziękujemy za kciuki i wsparcie.

[tajdzi]

No to się cieszę

O której będziesz u D.?

[Atka]

O rany, dziewczyny! Przez mojego maluta nie bardzo mam czas wszystko uważnie czytać, właśnie nadrabiam zaległości. Kciuki za maluchy i dobrze, że już im lepiej.

Może się spotkamy dziś u D.

[smil]

Obecnie koty brykają w pokoju usiłując pozagryzać swoje ogony.

Wszystkie trzy?
No to świetnie.
Oby tak dalej, szpital proszę zamykać i na dobre otwierać plac zabaw
Żeby Mruv miała więcej rozrywki

[sibia]

Uff.

Ale kciuki dalej trzymam Na wszelki.

[jopop]

czy ja mogę zacząć oddychać???

u mnie wszystko ok, tylko omyłkowo nie zamknęłam drzwi do łazienki i chyba mam zombie pod wanną... wygląda na to, że w takim razie nici z zamknięcia ich w kaltce jak bedę wychodzić do rpacy...

już się cieszę jak widzę swoje mieszkanie po powrocie, późnym wieczorem...

mam nadzieję, że Czarna Agi napisze coś o Wampirku, wzieła go wczoraj.

A gagucia właśnie poluje na ostatniego, tryzmajcie kciuki!

[tanita]

czy ja mogę zacząć oddychać???

Możesz
Po dziesiejszej dawce antybiotyku maluchy powariowały, wszędzie ich pełno, zachowują się tak jak po przyjeździe do nas, czyli mamy kotłującą się trójkę łobuzów.
Obecnie najbardziej osowiała wydaje się ciocia Mruf, dlatego też trzeba będzie ją zabawić ćmą
Jutro jeszcze jedna dawka antybiotyku, w poniedziałek kontrola i mam nadzieje, że potem już będzie z górki.
A w poczekalni u D. jak zwykle można było spotkać Mafię

[bouba]

Czemu jak się podkochuję w jakimś kocie to zawsze mieskza tak daleko? Ja bym bardzo chętnie zajęła się Fredzią ale mieszkam w Krakowie i trudno byłoby z dojazdem.. cudna jest

[jopop]

e Bouba - transport to na tym forum sie zawsze w końcu znajduje:) zgłoś sie do dziewczyn - i jeśli zaproponujesz fajne warunki - to pewnie masz szanse:)

[Beata]

ciesze sie

bouba, jakbys sie dziewczynom spodobala, to ja mysle intensywnie nad wyjazdem do Krakowa w weekend po 1 listopada (tylko nie wiem, czy autkiem, czy pociagiem)

[tanita]

do bouby napisałam PW.

nie chcę zapeszać dlatego takimi malutkimi literkami, ale Fredzia jest wstępnie zarezerwowana dla pana z Warszawy, który ma już jedną kotkę i szuka dla niej towarzystwa. Kroi się też dom dla Tumci, ale cicho szaaaa.... Trzymajcie tylko po cichutku kciuki. Kociaki oczywiście jeszcze będa u nad póki nie będą w pełni zdrowe i gotowe do nowych domków

A towarzystwo ma bardzo urozmaicony plan dnia: bryka, je i śpi
teraz mam na kolanach Tumcię, którą intensywnie masuję, żeby w końcu łaskawie pojawił się qupalek

a teraz dla fanów i przyszłych domków parę fotek

małe głodomory wcinają


Tumiś zaczepia brata i jej wybitnie rozgarnięta minka

dzieciaki patrzą na ciocię Mruf na drapaku

[Modjeska]

Cudne są, tylko brać i kochać.

[tanita]

Zo ostatniej chwili

Tumiś i kapeć

Przepraszam za jakość, ale tylko taki sprzęt mamy.
To małe czarne coś w prawym dolnym rogu ekranu na początku filmiku to Miziut usiłujący zagryźć sznurek od aparatu

[smil]

tylko trochę słaby poślizg był chyba na tym terenie