Czarny "pers" Filip ma domek.. :)))))) s. 15..

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon paź 16, 2006 18:19

CUDOWNIE.. :dance:

makaranka, lrafał, ofromne dzięki za transport.. :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto paź 17, 2006 14:55

Dzwoniła do mnie dzisiaj Pani od Filipa..
Jak na razie Filip zainstalował się w łazience za szafką.. troszkę podjada i pije.. qpal też był.. :D
W nocy sam z własnej woli zwiedza całe mieszkanie i dzisiaj też nocną porą nalał porządnie na podłogę w kuchni.. :twisted: Wydaję mi się, że chciał powiedzieć nowemu domkowi, że akceptuje domek, i że wie, że jest wreszcie u siebie.. :D Ale w związku z tym jutro czeka go odjajczanie..

Trójkolorowy Kłębuszek ciekawie przygląda sie jednym oczkiem na Filipa.. :D Oba kociska nie reagują na siebie agresywnie.. :D

Dalsze wieści w miarę napływania z nowego domku.. :D
Zdjęcia też mam obiecane.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt paź 20, 2006 0:00

Wczoraj było odjajczanie.. po którym Filip czuje sie całkiem nieźle..
Tylko nadal podlewa wszystko dookoła.. mam nadzieję, że to znaczenie swojego terytorium, i że mu szybko przejdzie..
Umówiłam się z nową opiekunką, że jeśli sytuacja będzie się powtarzać, Filipa czeka łapanie sioo i badanie..
Trzymajcie kciuki, żeby to było tylko znaczenie..

A poza tym kocio jest niezwykle aktywny.. włazi wszędzie.. :twisted: i w ogóle czuje się już całkiem u siebie..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt paź 20, 2006 0:12

No widzisz, nie było się czym przejmować. On u Ciebie za kanapą po prostu czekał aż go w końcu dostarczysz tam gdzie powinien być. :twisted:

Może jak jego domek będzie pachniał odpowiednio to w końcu przestanie? :P
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 21, 2006 19:09

Przed chwilą dostałam wiadomość, że Filip sioosia z krwią.. Jak pisałam, kilka dni temu był odjajczony.. Przedtem i potem posikiwał w różnych miejscach.. Wczoraj dość często chodził do kuwetki a dzisiaj przed chwilą w sioośkach pojawiła sie krew.. :strach:
Filip już albo za chwilę pojedzie do weta..

Ale mam prośbę..
Podrzućcie jakieś linki - co to może być.. i wszystkie rady i sugestie mile widziane.. :oops:


Pani od Filipa na obiecała. że po wizycie u weta przekaże mi informację o diagnozie i leczeniu..

A z dobrych wieści - Filip już dzisiaj w nocy spał na łóżku z Panią i Kłębuszkiem.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob paź 21, 2006 19:44

Ja się nie znam na takich chorobach, ale mocno trzymam za poprawę zdrowia i koniec kłopotów :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Sob paź 21, 2006 20:28

Miałam kiedyś przypadek taki, że tydzień po kastracji ( jakoś tak się rozpuszczają szwy wewn. ) z jajeczek zaczeła lecieć krew. Okazało się ,że kocurek dostał odczyn alergiczny na te szwy i zrobił się stan zapalny.
W sio też miał krew ale trudno mi było ocenić, czy to pomieszało się z tą z jajek czy sikał z krwią. W każdym razie wet podał antybiotyk i coś przeciwzapalnego, pomogło.

Zdrowka dla Filpa :)

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 21, 2006 21:48

Już po wizycie.. Filip dostał jakieś zastrzyki, miał zrobione USG.. wygląda na zapalenie pęcherza.. może małe kryształki..
jeszcze badanie siooo..
W każdym razie wszystko pod kontrolą.. leczenie w toku..

Pani już weselsza przez telefon.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie paź 22, 2006 12:23

Filip zapewnia mi niezłe wrażenia..

Po dzisiejszym telefonie nie wiem czy mam mu już szukać kolejnego domu czy jeszcze poczekać..

Przy podawaniu tabletek pogryzł dwie osoby..
Znaczy maniacko całe mieszkanie..
Miauczy rozpaczliwie już czwartą noc i wszyscy chodzą niewyspani..

Dostał jeszcze trochę czasu na aklimatyzację, bo Pani zakochana w Filipie, ale nie wiem na ile nowy dom będzie cierpliwy..

A z kolei następna podróż i zmiana domu, nawet jeśli to bedzie powrót do mnie, to kolejny stres dla Xięcia.. :evil:

Biedny kocio.. :crying:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie paź 22, 2006 12:32

niech dadza mu jeszcze troche czasu,moj jeszcze troche po kastracji oblewal mieszkanie,a poza tym filip faktycznie ma jakies krysztaly i to jest powod,moze go cos boli i dlatego pogryzł....on musi najpierw sie zaaklimatyzowac i wyzdrowiec,,a to potrwa,,biedny kocio,moze niech ogranicza mu narazie przestrzn do lazienki by wszystkiego nie oblewał,,,

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Nie paź 22, 2006 12:36

kasia essen pisze:niech dadza mu jeszcze troche czasu,moj jeszcze troche po kastracji oblewal mieszkanie,a poza tym filip faktycznie ma jakies krysztaly i to jest powod,moze go cos boli i dlatego pogryzł....on musi najpierw sie zaaklimatyzowac i wyzdrowiec,,a to potrwa,,biedny kocio,moze niech ogranicza mu narazie przestrzn do lazienki by wszystkiego nie oblewał,,,


Też poradziłam ograniczenie przestrzeni.. zobaczymy..
Tłumaczę, że stres, kastracja, chyba kryształy - to za dużo na jedno małe nieszczęśliwe futerko..
Mam nadzieję, że Filip dostanie wystarczająco dużo czasu.. ale nie jestem tego taka pewna.. :(
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie paź 22, 2006 13:27

Milusia też mi siusiała po kątach i na fotel przez jakiś czas po przybyciu do mnie, a po kilku dniach wszystko minęło. Ograniczyć mu przestrzeń i trochę się jeszcze pomęczyć. Taki piękny kot! :ok:

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie paź 22, 2006 13:42

aamms pisze:
kasia essen pisze:niech dadza mu jeszcze troche czasu,moj jeszcze troche po kastracji oblewal mieszkanie,a poza tym filip faktycznie ma jakies krysztaly i to jest powod,moze go cos boli i dlatego pogryzł....on musi najpierw sie zaaklimatyzowac i wyzdrowiec,,a to potrwa,,biedny kocio,moze niech ogranicza mu narazie przestrzn do lazienki by wszystkiego nie oblewał,,,


Też poradziłam ograniczenie przestrzeni.. zobaczymy..
Tłumaczę, że stres, kastracja, chyba kryształy - to za dużo na jedno małe nieszczęśliwe futerko..
Mam nadzieję, że Filip dostanie wystarczająco dużo czasu.. ale nie jestem tego taka pewna.. :(


Oby cierpliwości jednak wystarczyło.
:ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 22, 2006 13:42

Kolejne wieści..
Znaczenie i miaukolenie odbywa się tylko w nocy.. W dzień kocio jest bardzo grzeczny i kochany..
Pani zgodziła się na ograniczenie nocnej przestrzeni..

Leciutka nadzieja we mnie wstępuje, że może jednak zostanie.. :oops:
Ale dalej się boję.. i bardzo proszę o kciuki..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie paź 22, 2006 14:00

Trzymamy kciuki za kiciusia! Oby jak najszybciej się przyzwyczaił do nowego domku. Oczywiście za zdrówko też trzymamy! :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot], Majestic-12 [Bot] i 109 gości