A my, tzn. ja z Wampirkiem, właśnie dojechaliśmy do domku.
Szelma syczy, Bazyl trochę też a młody nic sobie z tego nie robi i mruczy leżąc u mnie na kolanach...
Wątek założę może jutro...Narazie jesteśmy w żałobie...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/
Jeszcze nie umiem wstawiac linków do posta ,wiec tylko powiem, że Wampirki mają swoje osobne wątki na Kociarni.
Jeden chłopczyk - Tofik - jest u mnie.
Tumcia i Miziut - u Uschi i Tanity