Zderzenie teorii z praktyką - kuku na muniu ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 19, 2006 23:47

bardzo mocne kciuki dla malucha
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pt paź 20, 2006 0:07

A moze to robale?
Po wczorajszym zejsciu Gąski mam robalową fobię...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt paź 20, 2006 1:01

Jesteśmy spowrotem.

Trafiłam na jakąś młodą panią wet., nie znam jej był też pan S., ale tylko wydawał zwierzaka po zabiegu. Obmacała malucha dokładnie, on zaczął potwornie protestować, a ona powiedziała, że ma bardzo mocno zapchane jelita.

Zrobiła mu szybką lewatywę, z malucha ulało się mnóstwo śmierdzącej mazi i chyba mu pomogło, bo się uspokoił. Nie chciał wracać na butli, musiałam go wieźć na ręku (grzałam w samochodzie jak szatan, cała jestem mokra), ale na ręku natychmiast się uspokoił i zaczął mruczeć.

Teraz śpi na butli. Jak się obudzi, mam spróbować go nakarmić, nie za wiele na raz. Jak zje z apetytem, to pójdę na kilka godzin spać...

Wetka powiedziała, że trzeba go więcej masować. Ja z miłą chęcią, tylko niestety maluch nie chce współpracować, muszę go trzymać za kark, bo inaczej się nie da, a i w tej pozycji nie jest łatwo. Obawiam się, że on mnie zaraz przestanie lubić :roll:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 20, 2006 1:28

Obudził się. Zjadł, chociaż bez apetytu, nie rzucał się na strzykawkę jak wcześniej.

A teraz ... się bawi 8O :lol:

Idę ciut pospać. Muszę być jutro choć trochę przytomna, żeby w razie czego znów z nim jechać do lecznicy...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 20, 2006 7:38

Mam wrażenie, że on trochę mniej chętnie je, chociaż ogólnie jest energiczny.

Przymusiłam go do dłuższego niż zwykle masażu brzucha, protestował. Ale siku zrobił...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 20, 2006 9:30

Masuj dzielnie i twardo! Choc wiem, że protestujący maluch to upierniczliwa sprawa. Wciśnięcie Tumci convalescenca... :roll: moze sie zamienimy??? ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt paź 20, 2006 10:08

może być, że lewatywa pomogła
nie musi się rzucać na jedzenie, byle jadł przyzwoite ilości
i oby już brzuszek nie bolał :ok:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt paź 20, 2006 10:12

No to ulga...uff...
Może już nie rzuca się na jedzenie, bo wie, że mu nie zabraknie, a ten wilczy głód już zaspokoił.

Metoda przytrzymywania za skórę na karku nie jest dla niego przykra, więc nie powinnaś się martić, że Cię znielubi.
A próbowałaś wacikiem umoczonym w dość ciepłej wodzie? Tylko musisz mieć podłożone coś w co `to` wszystko wsiąknie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt paź 20, 2006 11:11

Próbowałam wacikiem, próbowałam też palcami, bo w pewnym momencie przy takiej metodzie mniej się wyrywał.

Przed chwilą było 4,5 ml mleczka, pierwsze 2 ml bardzo chętnie, potem już mniej. Chyba faktycznie on po prostu przestał być pioruńsko głodny ;)

No i mamy pierwszy sukces!!! Przed chwilą mały z własnej woli wlazł do kuwety, pogrzebał, pomiauczał i zrobił sioo :D

Wstawiłam mu do kojca miskę z odrobiną mleka i namoczony BabyCatem. Najpierw umoczył w tym obie przednie łapki, potem mordkę, oblizał się, jeszcze raz mordkę, oblizał i poszedł ;)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 20, 2006 11:16

kciuki za malucha!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 20, 2006 12:27

Z takim kociakiem to jak z dzieckiem. Trzeba go masować aż się odbije. Masować brzuszek.
Naszego malucha masujemy też po pleckach i boczkach aż mu się odbije. Ale on nigdy nie wymiotował...
Jeśli chodzi o siusiu to nie musisz być bardzo delikatna. Masuj brzuszek tak żeby czuć napiętą skórę pod palcami a pupala masuj bardzo energicznie, zobaczysz jakie fontanny będzie tworzył :lol:

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Pt paź 20, 2006 16:22

Fontanny brak, za to jest kolejne sioo w kuwecie. Na razie nie sprzątam, żeby mu się kojarzyła kuweta z toaletą. Ale jak trzecie zrobi, to chyba uznam, że umie i posprzątam ;)

On już po prostu jest duży chłopczyk i nie będzie na kolanach sikał jak jakieś bobo ;)

Mały zupełnie nie chce spać na ciepłych butlach, nie wiem, czy go zmuszać? Pani doktor kazała dogrzewać, bo miał niską temperaturę... W domu mu nie zmierzę, więc nie wiem, czy się poprawiło. Ogólnie jest żwawy, a ja z salonu zrobiłam tropiki, kaloryfer na maxa, siedzę w samej koszulce, bo taki upał :roll:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 20, 2006 16:25

No, to już kawaler. :lol: A skoro tak woli, tym lepiej dla Ciebie. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt paź 20, 2006 16:31

Jak czytam o tych 4 ml to mi się wierzyć nie chce ;)
Pamietam jak w Ankee (tak ze 3 razy większa od tego berbecia) próbowałam 5 ml wciskać... i się nie dało...
Niestety - mało, ale regularnie :roll:
Odeśpisz na emeryturze ;) :twisted:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt paź 20, 2006 16:34

Teo też już nie chce siedzieć na poduszce elektrycznej chyba że mu zimno to się układa. Ale woli łazić po pokoju ;) Niestety nie jest jeszcze kotem kuwetkowym i trzeba go wciąż wysadzać. Czasem mu się zdaży zrobić na kocyk ale to raz na kilka dni. ;)

Jeśli Twój kotek biega i harcuje tzn że raczej nie jest mu zimno :D

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 128 gości