Przed chwilą odebrałam telefon od przyjaciółki
Jadąc do pracy znalazła na jezdni potrąconego kociaczka
Jest maleńki,żyje,zawiozła go szybko do weta
Podejrzewają wstrząsniecie mózgu
Zajmiemy się nim
Ale błagam o pomoc/rady.
W domu mamy Pepera-kocura kastrata 3 -letniego
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji i jestem zdenerwowana chcę pomóc ale boję się o to kocie niemowlę
Odizolować je od Pepera?
Czym karmić małego?
Co robić
Błagam o rady