Ja to nie jestem pewny czy chciałbym mieć kumpla lub kumpelę
Teraz mam Dużych tylko dla siebie i zawsze pełne michy i zabawki są tylko moje, moje
A tak przyjdzie do domu jakieś małe, pokraczne
Pewnie bawić się z tym i mordować nie pozwolą a Duzi zaczną się tym interesować odstawiając starego, schorowanego kocura na bok (czyli mnie jakbyś się nie domyślił

Co prawda ostatnio kiedy nie psocę spędzam czas głównie na szafie - ale to tylko dlatego że tylko tam można się spokojnie wyspać w tym domu, nikt nie budzi, nikt nie zaczepia

No czasem Duży zapuka kulturalnie w szafę z zapytaniem czy Jaśnie Pan (czyli ja

Ale jak już zejdę i zacznę się dobrze bawić to narzeka

A czy to moja wina że w domu jest tyle fajnych rzeczy do zabawy i motylki, i szafki, i wystające kable, i biurka po których się można ślizgać itp
A Duży obiecanego drapaka jeszcze nie zrobił bo mówi że najpierw musi wyszpachlować ścianę
Swoją drogą do szpachlowania też mnie nie chce dopuszczać

niedoceniany Simbo