CHORE KOTY w Katowickim Sch.-Sliczna koteczka chora str6

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon paź 16, 2006 7:27

Kid pisze:Dziewczyny, ja nie chcę was pouczać, ani nic, ale to co robi ten wet jest poprostu niezgodne z prawem - przecież nie może uśpić zdrowego zwierzęcia ot, tak. Może jednak czas zrobić z tym schronem porządek? Ja nie wiem, czy macie coś do stracenia - i tak wszystko wymyka się spod kontroli...


dokładnie tak...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon paź 16, 2006 9:08

Iwono_35, Pini

Tak po prostu nie może być !!! Ja wiem, że sytuacja w schronisku oględnie mówiąc jest "delikatna", ale to co juz wyprawia ten wet, to juz przechodzi ludzkie pojęcie - myślę, że trzeba by coś z tym zrobić - jesteście świadkami jak ten lekarz z "bożej łaski" postępuje ze zwierzętami .... to chyba jakoś mozna rozwiązać, są organa nadzorujące pracę weterynarzy, bo jego postepowanie jest sprzeczne z zasadami zawodu .....

Ja rozumię - uśpienie zwierzęcia, gdyż cierpi i jego choroba nie ma żadnych szans na wyleczenie, ale nie uśpienie samo z siebie - żeby zrobić miejsce dla innych - w katowickim schronie, nie ma aż tak wielu kotów, a wy i tak masę robicie dla tych zwierząt ....., więc nie ma prawa tak postępować .....
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 16, 2006 12:35

iwona_35 pisze:
Kid pisze:Dziewczyny, ja nie chcę was pouczać, ani nic, ale to co robi ten wet jest poprostu niezgodne z prawem - przecież nie może uśpić zdrowego zwierzęcia ot, tak. Może jednak czas zrobić z tym schronem porządek? Ja nie wiem, czy macie coś do stracenia - i tak wszystko wymyka się spod kontroli...


dokładnie tak...
Iwona, a może dałoby się zorganizować jakąś akcję, w którą zaangażowaliby się również forumowicze. Przecież na bieżaco informujesz nas o sytuacji w schronie, pokazujesz zdjęcia, wiemy, że to nie twoje wymysły. Gdybym mogła jakoś pomóc, to zrobię to bardzo chętnie.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon paź 16, 2006 12:46

Kid pisze:
iwona_35 pisze:
Kid pisze:Dziewczyny, ja nie chcę was pouczać, ani nic, ale to co robi ten wet jest poprostu niezgodne z prawem - przecież nie może uśpić zdrowego zwierzęcia ot, tak. Może jednak czas zrobić z tym schronem porządek? Ja nie wiem, czy macie coś do stracenia - i tak wszystko wymyka się spod kontroli...


dokładnie tak...
Iwona, a może dałoby się zorganizować jakąś akcję, w którą zaangażowaliby się również forumowicze. Przecież na bieżaco informujesz nas o sytuacji w schronie, pokazujesz zdjęcia, wiemy, że to nie twoje wymysły. Gdybym mogła jakoś pomóc, to zrobię to bardzo chętnie.


Teraz Pini pojechała do schroniska do kierownik....czekamy na jej relacje...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon paź 16, 2006 12:48

iwona_35 pisze:Teraz Pini pojechała do schroniska do kierownik....czekamy na jej relacje...

To trzeba teraz mocno kciuki trzymać i słać dobre myśli...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon paź 16, 2006 13:30

Dziewczyny a może można spróbować zainteresować tym tematem TV? Panstwówka w to nie wejdzie ale może jakaś prywatna stacja jak TVN albo POLSAT mogą się skusić, zwłaszcza że schroniska leżą w gestii państwa i rządzących władz (Można na PIS popsioczyć i takie tam). TVN mogłoby w to pójść...

Przecież tak nie może być!!!

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Pt paź 20, 2006 9:14

fili pisze:Gdyby kogoś interesowało co słychać u kotów w katowickim schronisku:
Byłam późno i nie weszłam już na kociarnię, natomiast wszystkie duże klatki prócz jednej i kilka małych zajęte przez koty. Wszystkie koty oprócz całkiem małych mają tasiemki z numerami. W jednej dużej klatce szczeniaki.
Schronisko chyba próbuje zastosować jakieś zasady kwarantanny przyjmowanych kotów, niestety chyba cierpią na tym szczeniaki które do tej pory były umieszczane w klatkach na noc...
3 kotki zabrane przez nas z kociarni i umieszczone w celu wyleczenia w klatce (lepszy byłby dome tymczasowy):Obrazek



Wet niestety nie jest wstanie leczyć koty w tamtejszych warunkach...
Koty chore są w tym samym pomieszczeniu co zdrowe....
Jest to wielkie jedno skupisko wirusów.
Jeżeli nie bedzie osobnych pomieszczeń sytuacja nie zmieni się....
Wiekszość kotów z kk zostało uspanych:
ta również:
cyt:
Tą koteczkę zauważyła fili -
malutka około 8 miesięcy po sterylizacji (ucho nacięte po złej stronie :evil: )lało jej sie strasznie z oczek.
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3f0f4f6ff32605fb.html][img]
http://images2.fotosik.pl/149/3f0f4f6ff32605fbm.jpg[/img][/URL]

Co tu dużo mówić w schronisku KK=śmierć.

Te dwa z klatki na górze również ciężko mu wyleczyć....trzciego chciał uspić...wziełysmy go-mieszka w kotłowni u mnie w pracy...
oczywiście lecze ją...jest to niedawno wysterylizowana koteczka.
Czy ktos mógłby wziąść do siebie dwa pozostałe?
Rozmowy z schroniksiem trwaja...a one moga nie doczekać..
Jak widać schronisko nie jest przygotowane do przyjmowania zwierząt.Nie ma na to miejsca.
Na szczęście dzięki wpłatom Pisikot.Liv i wassanny zamówiliśmy dwie klatki wystawowe...
Dziekujemy z całego serca
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie paź 29, 2006 14:23

:roll: :roll: :roll: :roll:

Vikamila

 
Posty: 394
Od: Czw sty 26, 2006 20:28
Lokalizacja: Kraków/Bukowno

Post » Nie paź 29, 2006 17:02

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 22, 2007 13:47

Sporty pisze:Odrodzona jest chora :( Makabrycznie oddycha ... nosek zawalony :( Nie moglysmy jej dzisiaj zabrac bo nie mialysmy dokad ... miejmy nadzieje ,ze to tylko przeziebienie. Dziewczyny mowia ,ze wyjdzie z tego. Prosimy o kciuki za nasza kochana Pieknosc ...
Obrazek



chyba czas odświerzyć ten wątek ....
a tu jest Milusia i jej sytuacja..
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=53168&postdays=0&postorder=asc&start=105
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon sty 22, 2007 14:35

Obrazek
Iwona, pamiętasz, kiedyś Cię pytałam o kota podobnego do Myszkina. To właśnie ten biały. W którymś wątku widziałam ładniejsze zdjęcie, ale chyba już wykasowałaś, bo nie mogę znaleźć...
Ciągle o nim myślę :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon sty 22, 2007 15:03

Tak.Ten z góry to Miś,którego wzieła do siebie anemonn i wyleczyła i wyadoptowała:
ale nie jestem pewna:
anemonn pisze:ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek





--------------------------------

a ten drugi to Grafitowy....Leczony był...było już dobrze...dzień przed jego uspieniem byłysmy z fili ,byla to około 19,00 chciał wyjść było z nim dobrze...wygłaskałyśmy go ,wycałowałysmy,dałysmy pyszne chrupy....
A na drugi dzień został tak ZWYCZAJNIE UŚPIONY.......i żyj tu człowieku wmairę normalnie........ :( :( mając to wszystko przed oczami :( :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon sty 22, 2007 15:08

Nie, to nie jest Miś
Miś był wcześniej wyciągnięty
Pamiętasz, jak brałaś Myszkina, to pisałam Ci, że tam jest drugi, podobny
to właśnie ten

Miś ma więcej burego na pyszczku
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon sty 22, 2007 15:17

CoToMa pisze:Nie, to nie jest Miś
Miś był wcześniej wyciągnięty
Pamiętasz, jak brałaś Myszkina, to pisałam Ci, że tam jest drugi, podobny
to właśnie ten

Miś ma więcej burego na pyszczku


No to mi przykro...wtedy wiedziałysmy o wszystkich wyciągnietych kotach.....
to już go nie ma :( :( :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon sty 22, 2007 15:20

jak na moje oko to ten sam kotek na jednym i dugim zdjęciu ma tak samo umaszczone i rozmieszcone plamki na mordeczce .........może to jednak ten .....chociaż moge sie mylić :(
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Wix101 i 164 gości