Już po wszystkim. Proszę o przeniesienie na Koty.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 16, 2006 21:36

Małgosiu jakbyś tylko potrzebowała pomocy pisz :!:
Nikt Cię tu nie potępi, postaramy się pomóc wspólnymi siłami.
Cieszę się, że koteczka może z Tobą zostać :D nigdzie nie będzie miała lepiej :)
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Wto sty 17, 2006 9:29

bardzo się cieszę, a w razie kryzysu myśl o domku tymczasowym, bo koci przyjaciel naprawdę cudownie potrafi wesprzec w trudnych chwilach
jesteśmy z tobą :D

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sty 28, 2006 17:58

podnoszę

Małgośka

 
Posty: 214
Od: Nie sty 16, 2005 20:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sty 28, 2006 20:02

czy domek nadal poszukiwany? bo z wypowiedzi wcześniejszych wynika, że na razie nie...?

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sty 29, 2006 12:20

tak, bardzo poszukiwany, dlatego podniosłam

Małgośka

 
Posty: 214
Od: Nie sty 16, 2005 20:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 30, 2006 10:10

Czy ktoś z Lublina może pomóc?
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Pon sty 30, 2006 13:47

Sytuacja obecnie przedstawia się następująco:
zgłosiły się do mnie dwie osoby, jedna z Lublina, druga z miejscowości oddalonej o 40 km od Lublina. Obie panie są z forum.
Oczywiście lokalizacynie odpowiada mi sam Lublin, ze względu na mozliwość ewentualnego odwiedzania kotki.
Ale poczekam z tym jeszcze do jutra.
Przygotowuję się psychicznie na to wszystko, bo muszę niemal uciekać tak jak stoję, czyli wziąć tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Echh.. jakoś to będzie, chociaż mi ciężko.

Małgośka

 
Posty: 214
Od: Nie sty 16, 2005 20:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 30, 2006 14:31

Małgośka pisze:Sytuacja obecnie przedstawia się następująco:
zgłosiły się do mnie dwie osoby, jedna z Lublina, druga z miejscowości oddalonej o 40 km od Lublina. Obie panie są z forum.
Oczywiście lokalizacynie odpowiada mi sam Lublin, ze względu na mozliwość ewentualnego odwiedzania kotki.
Ale poczekam z tym jeszcze do jutra.
Przygotowuję się psychicznie na to wszystko, bo muszę niemal uciekać tak jak stoję, czyli wziąć tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Echh.. jakoś to będzie, chociaż mi ciężko.

cieszę się, że koteczka będzie miała na razie schronienie
Bardzo Ci współczuję i trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się ułożyło :ok:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Pon sty 30, 2006 15:04

ja też trzymam kciuki, bądź silna, uporządkuj swoje sprawy i koteczka do Ciebie wróci- za pomyślność przedsięwzięcia :ok: :ok: :ok:

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 30, 2006 19:59

Trzymam za Ciebie i Twoja kićkę :ok: POWODZENIA i nie poddawaj się NIGDY
Jowita z Wrocławia

Obrazek

Mimi i Ninka

Jowita-75

 
Posty: 87
Od: Czw lis 24, 2005 9:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 05, 2006 15:03

Powiem Wam, że do tej pory nie wierzę, że to zrobiłam.
A mianowicie wyprowadziłam się i oddałam kotkę na przechowanie do znajomego, który mieszka obecnie w bloku, w klatce obok, więc mam do niej bliziutko.
Dziękuję za wszystkie kciuki i słowa otuchy. Teraz z łatwością zabiorę się do działania.
Pozdrawiam,
M.

Małgośka

 
Posty: 214
Od: Nie sty 16, 2005 20:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lut 05, 2006 20:26

Małgośka pisze:Powiem Wam, że do tej pory nie wierzę, że to zrobiłam.
A mianowicie wyprowadziłam się i oddałam kotkę na przechowanie do znajomego, który mieszka obecnie w bloku, w klatce obok, więc mam do niej bliziutko.
Dziękuję za wszystkie kciuki i słowa otuchy. Teraz z łatwością zabiorę się do działania.
Pozdrawiam,
M.

Trzymaj się :D :ok:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Nie paź 15, 2006 20:23

Tak sobie napiszę we własnym wątku, bez większej nadziei ze kogoś to zainteresuje.
Mianowicie wróciłam do rodziców, oczywiście z kotką. Zrobiłam też to, co odciągałam najdłużej jak się dało (mój błąd), czyli wzięłam rozwód. Powoli wygrzebuję się jeszcze z tego bagna, bo ex jest moim dłużnikiem. I jeszcze czeka mnie unieważnianie małżeństwa kościelnego.
Przeglądałam sobie od czasu do czasu forum, ale jednak nie miałam siły napisać. Kotka ma się bardzo dobrze. Troszkę zmizerniała u znajomego, ale to już przeszłość. Teraz zrobiła się bardziej przytulasta i ufna, wypiękniała. Niebawem muszę ją zaszczepić, bo to też trochę odciągałam i na wiosnę wyciachać.
Pozdrawiam Was.

Małgośka

 
Posty: 214
Od: Nie sty 16, 2005 20:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie paź 15, 2006 20:28

gratuluję podjęcia decyzji.

trzymaj się i mam nadzieję, że wszystko się ułoży.
może poproś o przeniesienie wątku na KŁ, być może będzie komuś pomocny?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie paź 15, 2006 20:47

może lepiej na Koty, bo w sumie los Mimi tu się ważył
tymczasem wkleję aktualne fotki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Małgośka

 
Posty: 214
Od: Nie sty 16, 2005 20:53
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 26 gości