Na przekór...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 15, 2006 11:55

Weekend mija całkiem miło.
Wczoraj na kolację Kaszmir dostał swoją ukochaną rybkę 8), a później były kocie zapasy i prawie godzinna gonitwa za sznurówką.
Teraz kocio smacznie śpi.
Strasznie się denerwuję tą jutrzejszą wizytą u weta. Przyrzekłam sobie, że nie będę sobie w związku z nią wiele obiecywać, ale oczywiście mi nie wyszło, więc od wczoraj siedzę jak na szpilkach.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Nie paź 15, 2006 12:09

Bechet, życzę Wam, żebyś długo długo mogła pisać o pieknych zwykłych-niezwykłych dniach z Kaszmirem.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 15, 2006 21:58

aamms pisze:
beata68 pisze:no i ryczę


ja też..

i ja :oops:
Z całych sił trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę :ok:

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 16, 2006 9:03

Kaszmirku trzymaj się :!: ja całyczas ściskam mocno :ok: :ok:
Obrazek Luna Obrazek Pinta Obrazek Tofik Obrazek Irys Obrazek Mruczek

Mops

 
Posty: 680
Od: Wto paź 26, 2004 7:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 16, 2006 14:36

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 17, 2006 8:35

Jakie wiadomości po konsultacji?

bc

 
Posty: 346
Od: Wto lut 04, 2003 14:14

Post » Wto paź 17, 2006 9:36

Otóż wiemy, że nic nie wiemy :roll:

Pojechałyśmy wczoraj z Ryśką bez Kaszmira, bo on strasznie źle znosi podróże, więc nie chciałam go ciągnąć.
Pan wet stwierdził, że na podstawie tych zdjęć rtg on nie byłby w stanie wydać tak jednoznacznej diagnozy jak jego poprzednik. Powiedział, że taki obraz płuc może dawać nowotwór, alergia, gruźlica i sto innych rzeczy. Aby stwierdzić z czym mamy do czynienia wet musi wykonać kolejne zdjęcie rtg (w innym ułożeniu kota) oraz specjalistyczne badania krwi. Pan doktor orientacyjnie wycenił te badania na 250-300 zł :strach: nie mam pojęcia skąd wziąć tyle kasy i to na gwałt, tym bardziej, że w poprzedniej lecznicy byliśmy cztery razy. Koszt wizyt i leków nas dobił.
Za chwilkę dzwonię do lecznicy i umawiam się na ponowną wizytę, już z kociem.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto paź 17, 2006 10:51

Trzymam kciuki za kocinka. Oby pierwsza diagnoza była błędna.

bc

 
Posty: 346
Od: Wto lut 04, 2003 14:14

Post » Wto paź 17, 2006 11:04

Bechet nie poddawaj się :!: może ten drugi wet zmieni diagnozę na łagodniejszą. Pieniędzmi się niemartw zawsze można gdzieś porzyczyć ewentualnie zrobimy zrzutkę na forum byle tylko uratować Kaszmirka.
Obrazek Luna Obrazek Pinta Obrazek Tofik Obrazek Irys Obrazek Mruczek

Mops

 
Posty: 680
Od: Wto paź 26, 2004 7:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 17, 2006 13:16

Mops pisze:... ewentualnie zrobimy zrzutkę na forum byle tylko uratować Kaszmirka.

Dziękuję :oops:
Wieczorem postaram się coś wystawić na Bazarku. Może komuś się spodoba.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto paź 17, 2006 13:29

bechet, dobrze ze mozemy byc z Wami w tym watku, choc lzy same leca z oczu.
Mam nadzieje, ze diagnoza okaze sie bledna.
Pomysl moze o konsultacji u dr Jagielskiego w Warszawie. To cudotworca, pomogl wielu zwierzetom, ale jeden cud mam pod reka. Ukochany pies mojej kolezanki z pracy mial dwa nowotwory w pachwinach (chloniaki) wielkosci pomaranczy. Ma 10 lat, wiec nie jest mlody. Po roku intesywnego leczenia i chemii, guzy znikly, pies tylko przyjmuje leki w tabletkach i swietnie sie czuje. Widzialam go niedawno, w zyciu bys nie zgadla ze ma tyle lat i jest po takich przejsciach, bo zachowuje sie jak radosny szczeniaczek.
Gdybys wybierala sie do W-wy chetnie sie Wami zaopiekuje i przenocuje w swoim domu.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto paź 17, 2006 14:24

Anju, bardzo, bardzo dziękuję.
Na wizyte z Kaszmirem umówiłam się w przyszły wtorek (to najbliższy wolny termin). wtedy zrobimy badania i zobaczymy, co powie lekarz. Jak będę miała wyniki badań z opisem, zdecyduję co dalej. Najpewniej najpierw napiszę do dr Jagielskiego.
W chwili obecnej największym problemem jest zdobycie dnia wolnego (Kaszmir przed podróżą i badaniem musi mieć podaną podwójną dawkę Sedalinu, więc później długo będzie dochodził do siebie) oraz pieniędzy.

Jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję!
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto paź 17, 2006 14:50

Bechet, może fundusz ratunkowy Dzidzi może pomóc? :roll:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 17, 2006 15:50

Cały czas próbuję jakoś zdobyć kasę. Jeśli się nie uda, zwrócę się do Funduszu. Dzięki za radę.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto paź 17, 2006 18:26

ja trzymam kciuki zeby jednak okazalo sie ze pierwsza diagnoza byla bledna.
ObrazekObrazekObrazek
Kubus, Maniek, Furia i Prezes ;)

FURCIACZEK

 
Posty: 282
Od: Śro wrz 13, 2006 22:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], ruda_maupa i 167 gości