Pomocy...../ Charlie The King w domu!:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 13, 2006 10:26

No to Ci kotki przy okazji porządeczki zrobią, zagubione dtobiazgi odnajdą :D
Śliczne są :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 13, 2006 23:59

No cóż, na temat "zagubionych" drobiazgów, to ja mam taką jedną teorię. Ta teoria ma na imię Charlie :twisted:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 14, 2006 12:13

Ale wielkie! 8O :D
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 14, 2006 21:19

Charlie nie chciał dzisiaj pozować do zdjęć, ale za to lalunia, to prawdziwa fotomodelka, pod warunkiem, że się ją mizia :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 15, 2006 11:19

Cudeńko moje maleńkie! :D
A jak oczko?
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 15, 2006 11:33

Twoje maleńkie cudeńko uprawia po domu dzikie galopady, szarpie Charliego, zaczaja się na niego i skacze mu na głowę. Kiedy się położę, to bobasy jak jakaś komisja siadają obok siebie i się na mnie gapią. I jak tu zasnąć ja wlepione są w Ciebie dwie pary oczu? Szanowna komisja siedzi i czeka kiedy spod kołdry wysuną się moje palce od ręki i wtedy czają się i pacają moje ręce swoimi łapkami. Kiedy się bawią, to nie można od nich oczu oderwać. Wczoraj Charlie opracował nową metodę obezwładniania swojej siostry. Przydusza ją między poduszkami na łóżku, przytrzymuje przednimi łapkami, a tylnymi kopie ją po głowie :roll: Najlepsze jest to, że takie zapasy bardzo się Claire podobają. Jej misją w czasie takich szaleństw jest odgryzienie Charliemu ogona :roll:
Co za parka!
Oczko Claire jest leczone, jednak zmiany po kocim katarze zostaną w nim już na zawsze - oczywiście małej to w niczym nie przeszkadza. Założenie maści do oczka jest dużo trudniejsze niż zrobienie jej zastrzyku 8O
Ogólnie to fajne są te dwie glisteczki, tylko dobrze by dla nich było, gdyby brykały już w nowym domku.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 15, 2006 11:39

Już niedługo pewnie będą brykać. :D Tylko chyba musisz je jeszcze troszkę uspołecznić... :wink:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 15, 2006 11:53

staram się jak mogę z tym uspołecznianiem, ale mam na to niestety za mało czasu

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 15, 2006 14:16

no to jeszcze fotki Charliego :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 16, 2006 11:46

Pól niedzieli cisza - pewnie intensywne uspołecznianie :D
Albo wielka sesja zdjęciowa Charliego :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 16, 2006 13:29

Albo jedno i drugie :wink:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 17, 2006 0:16

Albo praca!

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 17, 2006 9:47

Mam mały postęp jeśłi chodzi o tę dwójkę. Mała dziewczynka nie zwiewa juz za każdym razem kiedy do niej podchodzę. Jak leży zaspana na łóżku, to mogę do niej podejść, pogłaskać, wziąść na ręce. Oczywiście od razu mruczenie jak traktorek jest włączone. Jeśli chodzi o Charliego, to łapanie zajmuje mi średnio 40 minut. Ale wieczorem, kiedy maluchy przychodzą obok łózka i siadają jak jury na konkursie, to bawimy się w łapki. Zabawa nie jest już taka delikatna i nie polega tylko na delikatnym pacaniu łapkami. Od wczoraj Charlie włączył też łapanie ząbkami, ale o dziwo, wcale nie chce mi odgryźć ręki. Łapie moje palce ząbkami, przytrzymuje je łapkami i ciumka mojego palca albo go oblizuje. No normalnie mi wczoraj łzy w oczach stanęły z radości, że nie chciał mi odgryźć ręki :lol:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 17, 2006 14:58

Oczywiście od razu mruczenie jak traktorek jest włączone.


A ugniata łapkami? :wink:
Trzymam kciuki za oswajanie! :ok:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 17, 2006 16:30

Maluszki jak urosły 8O
Strasznie dawno ich nie widziałąm :?
CoolCaty pomiziaj je odemnie :D
Obrazek

chatti13

 
Posty: 299
Od: Czw mar 23, 2006 21:52
Lokalizacja: Łódz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, fruzelina, Google [Bot] i 83 gości